Logowanie | |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
Autor |
Manualny zawór dodatkowego powietrza |
Ketchup
Użytkownik
Postów: 245
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 18-07-2006 23:01 |
|
|
Na wstępie nasuwa sie pytanie po co??
Odp: Objawy silnika gdy uruchamiałem go rano były następujące. Odpalał od cyknięcia (może dwóch) a potem chciał mi gasnąć i nie trzymał obrotów, musiałem nogę trzymać na gazie aż temperatura przejdzie białe pole. Na ciepłym silniku było wszystko ok. Sprawdziłem (wymieniłem) cała elektrykę (przewody WN, świecie, kopułkę, przerywacz, paluch), rozrząd, i kąt zapłonu, ale to nic nie pomogło. Mam dusze podejrzenia co do warm up regulatora ale nie stac mnie na jego wymianę.
I wtedy podszedł mnie pomysł, żeby gaz sie sam trzymał.
Zawór przeze mnie wykorzystany ma większe możliwości niż oryginalny automatyczny można na nim bez problemu na zimnym silniku mieć ponad 3500 obr. U mnie zmocowanie takiego rozwiązania skończyło problem z gaśniecie zimnego silnika.
Koszty - zawór 19 zl linka na złomowcu 10 zł, czas około 2h (nie uwzględniając godziny na szukanie blaszek ).
Wykonanie:
Zawór przykręcony jest na dwie śruby imbusowe szóstki do kolektora ssącego(zdjęcie nr 1 przedstawia wykręcony zawór).
[zdjęcie nr 1]
Do zrobienia manualnego potrzebne będę nam:
narzędzia:
- śrubokręt plaski
- imbus szóstka
- wkrętarka z wiertlem dwunastką nóż
- nóż
- dwie opaski plastykowe małe
- Klej najlepiej dwuskładnikowy
- cegi
- mały palnik
oraz zawór od nagrzewnicy z passata B2
linka najlepiej od ssania,jak wykorzystałem od warburga .(Jest to drut stalowy w pancerzu) Bardzo ważne by linka miała możliwość ruchu przynajmniej taki jaki ma zawór. Wykorzystany przeze mnie zawór miała miedzy położeniami maxmalnymi ma 6,5 cm.
Sposób montażu :
1. Sprawdzamy czy nasza linka luźno chodzi (jak sie okazało jest to bardzo ważne bo deska w naszych porsiaczkach jest bardzo gibka i przy lince ciężko chodzącej ugina sie i ja blokuje).
2. Wyciągamy śrubokrętem gumkę trzymająca linkę prędkościomierza (zdjęcie nr2).
[zdjęcie nr 2]
3. Nacinamy ją delikatnie nożykiem od środka ta by nasza linka sie zmieściła obok linki od prędkościomierza (mi wystarczyło nacięcie 2mm). No przeciągamy linkę od kabiny do silnika. Możemy teraz sprawdzić czy ma odpowiednia długość i sięgnie nam w miejsce gdzie jest zawór dodatkowego powietrza. Przy moim sposobie puszczenia linka powinna mieć długość 140 cm(od końca druta do mocowania w desce).
4. Montujemy linkę w środku. Wkrętarką wycinamy otwór w desce po prawej stronie od kluczyków (zdjęcie nr 3). Nożykiem (ja użyłem nie obciętego paznokcia ) wygładzamy deskę od strony wewnętrznej, by został sam otwór i plaska deska. W lince od warburga w mocowaniu linki w kabinie są dwie małe blaszki - są one bardzo ważne jak będziecie to rozbierać to nie zgubić i włożyć z powrotem w doprowadniki!!!! ( ja na szukanie ich straciłem godzinę bo sie schowały pod dywanik i sie do niego wpięły ). Przykręcamy linkę do deski i nakręcamy plastyk za który będziemy ciągnąć. Ułożenie linki pod deską pokazuje zdjęcie nr4. Co do mocowania linki, moje umiejscowienie okazało sie niezbyt fortunne. Kluczyki od stacyjki (a dokładnie pilot do alarmu) przysłaniają gałkę, udało mi sie kilka razy pociągnąć za gałkę i pilota ale to juz kwestia wprawy. A jeszcze jedno, nasze deski są z kartonu i nie za dobrze wytrzymują gwałtowne wyciąganie i wpychanie gałki (musiałem po dwóch tygodniach dokręcić mocowanie bo sie troszkę obluzowało). Moje plany na przyszłość zamocować gałkę do specjalnie wyprofilowanej blaszki, a dopiero ta blaszkę na 4 śrubki z podkładkami zamocować do deski.
[zdjęcie nr 3]
[zdjęcie nr 4]
5. Został nam montaż linki do zaworu. Na zaworze jest strzałka pokazująca kierunek przepływu powietrza i ustawiamy ja w kierunku kabiny. Przykładamy koniec pancerza do zaworu, linkę i sprawdzamy czy musimy dociąć linkę, docinamy według zasady długość do maxymalnego wychylenia + 0,5 cm. Teraz nagrzewając palnikiem koniec linki wykorzystujemy właśnie te 0,5 cm na zrobienie haczyka na końcu. Nie robić tego na zimno bo linka może pęknąć!!!. Obcinamy zewnętrzną osłonę pancerza ta z tworzywa sztucznego. Zakładamy nasz haczyk na dźwignie od zaworu, Mocujemy pancerz za pomocą dwóch opasek do zaworu (zdjęcie nr 5). sprawdzamy czy linka otwiera i zamyka zawór.
[zdjęcie nr 5]
6. Teraz wykręcamy stary zawór i chowamy go do piwnicy , Montujemy nowy do przewodów i tu warto posłużyć sie śliną by lepiej gumy na niego naszły. Możemy zrobić jakieś małe rusztowanko (ja wykorzystałem dolot gazu zdjęcie nr5 ), by linka i zawór nie były za swobodne. No i sprawdzamy jak cały układ chodzi. Na koniec dla bezpieczeństwa tam gdzie pancerz trzymają opaski zrobić wielkiego czopa z kleju dwuskładnikowego , wtedy na pewno nie puści mocowanie. Ułożenie linki pod maska pokazuje zdjęcie nr6.
[zdjęcie nr 6] |
|
Autor |
RE: Manualny zawór dodatkowego powietrza |
tkacki
Użytkownik
Postów: 372
Miejscowość: Piaseczno
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 19-07-2006 08:19 |
|
|
Cieszę się, że działa. Pzowolisz jednak na kilna słów komentarza....
1. Należy docenić pomysłowość i włożoną pracę.
2. Bardzo dobrze, że pracujesz sam na swoim samochodem.
Ale....Patrząc na zdjęcia tego co masz pod maską......łzy napływają do oczu. Co to za gustowny wiszący przekaźnik opatrzony błękitną wstążką ? A ten zeilony przewód typu fristajla? Czerwień pompy hamulcowej zwala z nóg i serwa....... no i ten silikon na gumie od dolotu........ Popracuj nad tym.
Co do samego zaworu.......No cóż, szkoda, że nie spytałęć na forum wcześniej. Miałem taki sam objaw w moim 924. Wystarczyło zmienić zawór na zawór od starego BMW 535i. Znalazłem na szrocie. Ma identyczną obudowę, mocowanie i wtyczkę a o wiele większy przelot. To załatwiło sprawę.
CP9A/4G63
We are not what we own. |
|
Autor |
RE: Manualny zawór dodatkowego powietrza |
Ketchup
Użytkownik
Postów: 245
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 19-07-2006 09:01 |
|
|
tkacki napisał/a:
Cieszę się, że działa. Pzowolisz jednak na kilna słów komentarza....
1. Należy docenić pomysłowość i włożoną pracę.
2. Bardzo dobrze, że pracujesz sam na swoim samochodem.
Dziekuje
Ale....Patrząc na zdjęcia tego co masz pod maską......łzy napływają do oczu. Co to za gustowny wiszący przekaźnik opatrzony błękitną wstążką ?
To od gazu , moze inni maja ladniej, jak mi zacznie wszystko chodzic pod maska ok to zajme sie estetyka
A ten zeilony przewód typu fristajla?
To syrena, popredni czarny mi wywarli "pozyczacze aut" i tylko taki mialem pod reka,
Czerwień pompy hamulcowej zwala z nóg i serwa.......
czerwone serwo dostalem razem z autem.
no i ten silikon na gumie od dolotu........ Popracuj nad tym.
A to juz zakrawa na czepliwość, mozna jeszcze napisać ze silnik brudny, ze przewody dosiwc tez itp. Po pierwsze dla mnie ma to chodzic i byc przejrzyste by latwo naprawić a potem mozna siebawic w wygląd.
Ja te autko uzywam na codzien i nie mam za duzo czasu dopieszczać go.
Silikonu nie usune i basta kazdy kto ma taki zawor wie ze po pewnym czasie zaczynaja puszczać bokiem powietrze.
Co do samego zaworu.......No cóż, szkoda, że nie spytałęć na forum wcześniej. Miałem taki sam objaw w moim 924. Wystarczyło zmienić zawór na zawór od starego BMW 535i. Znalazłem na szrocie. Ma identyczną obudowę, mocowanie i wtyczkę a o wiele większy przelot. To załatwiło sprawę.
Zastaniawialem sie nad automatycznym - mam dobry w piwnicy, ale przy moim silniku nie jest to za pewne rozwiazanie, czasami on potrzebuje powietrza wiecej niz producent przewidzial, jak jest zimny to pracuje stabilnie dopiero przy 1800 obrotow. ale to z innego powodu na ktory narazie kasy nie mam i na inny temat.
Pozdrawiam 924 78rMaciek -Ketchup |
|
Autor |
RE: Manualny zawór dodatkowego powietrza |
tkacki
Użytkownik
Postów: 372
Miejscowość: Piaseczno
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 20-07-2006 08:53 |
|
|
Mnie nie chodzi o estetykę ale o niezawodność. Nie napisałem o brudnym silniku itp. Ten wiszący przekaźnik kiedyś się po prostu urwie albo odizoluje. Warto by np. kupić za 5 zł standardowe gniazdo przekaźnika, przełożyć końcówki i przykręcić to do nadwozia..... i tym podobne. Sorry za nutę ironii w moim poście, ale tknęło mnie, że z jednej strony pokazujesz, że potrafisz (pomysł, własnoręczne wykonanie i do tego, co najważniejsze, działa) a z drugiej strony.... rozumiesz.
CP9A/4G63
We are not what we own. |
|
Autor |
RE: Manualny zawór dodatkowego powietrza |
juras
Użytkownik
Postów: 2409
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 20-07-2006 10:38 |
|
|
Jak mogę to też się czepię Rozumiem, że jest to rozwiązanie tymczasowe a nie na stałe... Bo hmm przywodzi na myśl, mimo na pewno skuteczności rozwiązania, czasy dużych fiatów gdzie ręcznie trzeba było ssanie obsługiwać. A druga rzecz to chyba lepiej iść w stronę usuwania tzw. patentów z auta które się nabyło zamiast wprowadzać nowe...
Przyznaję, że na początku też miałem dużo chęci żeby zrobić coś samemu przy aucie a niekoniecznie miałem kasę na profesjonalne wykonanie. Teraz wrzucam tylko nowe części z wyjątkiem tych, które są albo nie do dostania nowe albo ich cena jest nie do zaakceptowania. Inna sprawa, że ceny niektórych używanych też są ciężkie do zaakceptowania...
ps. Ten drut fristajlowy to jak był czarny a nie zielony też biegł tą samą trasą ?
ps2. Z jakich roczników bmw ten zawór z większym przekrojem i jaka orientacyjna cena takiego cuda ?
ps3. A no i rzecz jasna tutoriale ze zdjęciami są jak najbardziej godne pochwały żeby nie było, że tylko się czepiam
Edytowane przez juras dnia 20-07-2006 10:40 |
|
|
|
|