Logowanie | |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
nemo
Użytkownik
Postów: 2143
Miejscowość: Warszawa / Praga Północ
Data rejestracji: 20.05.07 |
Dodane dnia 20-12-2013 10:09 |
|
|
wszystkim co nie wiedza a tym co wiedza chcialem przypomniec o michale. jednoczesnie chcialem podzeikowac za kawał dobrej roboty przy aucie.
wczoraj zakonczyl sie 1 etap remontu 924 2.5 Turbo ktory michal potwierdzil wynikiem na hamowni.
924 S2 '85 Szare (WE 924 0K) Poznań 2007 2009 2:24.552
924 S '86 Szare WP0ZZZ92ZGN402273 Poznań 2011 2:19,356
944 S2 '91 Czarne
924 S '87 US Czarne
924 S TURBO '87 US Czerwone
924 S '88 Szare |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 06-05-2014 16:10 |
|
|
To chyba będzie najdłuższy post w historii forum
racestar napisał/a:
chciałem sprawdzić ile pali Hulk... zalałem auto do pełna i poszedłem zapłacić jak wróciłem pod autem była kałuża benzyny
odjechałem ze stacji z gaśnicą na kolanach i świadomością że za chwilę mogę się zapalić....
Michał napiszę krótko : jedni nazywają to rutyną inni brakiem profesjonalizmu dla mnie to chu.... nie robota. To że zlikwidowałeś wyciek z pompy paliwowej nie oznacza że była to jedyna nieszczelność!!! Zmarnowałem więcej czasu niż myślałem wstawiając auto do ciebie do naprawy. Naprawdę brak mi słów.
michal928 napisał/a:
Dziwne... Odebrałeś auto juz jakiś czas temu i do tej pory nie zglaszales problemu wycieku paliwa. Zglaszales problem, ze pojawił się jakiś wyciek ze skrzyni biegów która była uszczelniana - mówiłem Ci żebyś podjechał z tematem to zobaczymy, ze skrzyni lało się dosłownie ze wszystkiego i ciężko od razu wyeliminować wszystkie usterki...
Nie wiem w czym tkwi problem i dlaczego od razu tak mocne slowa - zawsze staram się zrobić wszystko jak najlepiej, jesli coś jest nie tak to sypie głowę popiołem i z mojej strony moge Ci zagwarantować usuniecie zaistniałych usterek na mój koszt włącznie z holowaniem auta w obie strony.
Jeśli natomiast okaze się, ze nie jest to moja wina to koszta poniesiesz Ty i bede się domagał przeprosin na forum. (zauważ, ze zawsze moze pęknąć jakiś przewod, auto nie jest młode, wycieku nie było a ty wylewasz wiadro pomyj).
To co robimy?
racestar napisał/a:
Michał problem tkwi w tym że są dla Ciebie ważniejsi klienci i mniej ważni. Ja byłem klientem marginalnym.Auto kończyłeś w pośpiechu, po terminie, a przypomnę Ci ze samochód stał u Ciebie ze 3 miesiące. Ok masz swoje priorytety to nie moja sprawa ale uważam że miałeś wystarczająco dużo czasu na usunięcie usterek i sprawdzenie czy zrobiłeś to należycie.
Mam do Ciebie 150 km i co proponujesz żebym dojechał na swój koszt i zostawił ci auto na kolejne 3 miesiące ? Wybacz ale to nie jest rozwiązanie, które mnie satysfakcjonuje.
Pirx napisał/a:
To jest właśnie syndrom 928 w najczystszej postaci
Naprawiles auto, zaplanowales wycieczkę, wyruszyles...
I wracasz do warsztatu
Na szczęście najczęściej są to właśnie usterki typu: "nie styka" "pękła rura" "padł bezpiecznik"
Arku-ja bym na Twoim miejscu skorzystał z propozycji Michała - jest uczciwa - napisał: z holowanie w dwie strony
(tylko sprawdź wcześniej czy faktycznie nie pękł jakiś wężyk)
Szkoda nerwów -naprawić - I w droge
racestar napisał/a:
Michał bak się pocił, zdiagnozowałeś nieszczelność pompy paliwowej. Po zatankowaniu do pełna paliwo zaczyna cieknąć i uważasz że pękł wężyk. Czyli jak rozumiem sprawdziłeś ów wężyki i uważasz że był "sprawny" jak i inne ewentualne przyczyny wycieku ? Ja uważam ze nawet ich nie obejrzałeś po tym jak znalazłeś nieszczelność pompy.
Skrzynia cieknie , słychać jakieś dziwne dźwięki przy przełączaniu z 1-na 2 i ty uważasz że to może być nie twoja wina ? Wybacz ale straciłem do Ciebie zaufanie po tym co zrobiłeś i po tym co napisałeś. Nie wiem co mam dalej robić.
vip3r napisał/a:
moim zdaniem to klątwa 928 po prostu.
stary żebyś wiedział ile razy bestia mi taki numer wykręciła - wszystko cacy super pogoda i nagle pierdut cos nie tak - mam tylko tą poważną przewagę że mam do michała znacznie bliżej. owszem ma coraz mniej czasu i niestety jak większość mechników którzy są coraz bardziej popularni pracuje więcej nad nowszymi autami dla bogatcszych ludzi u których probelmów jest mniej, śruby sie wykręcają wężyki nie pękaają a i klientom łatwiej przełknąć kilka stów pln więcrj niż nam.
ja tam jestem wdzięczny michałowi że mimo tego że ma dużo łatwiejszych prac znajduje czas na bestię i inne moje graty - jasne boli że trzeba czekać długo z pierdółką - ale ja nie mam do nikogo większego zaufania niż właśnie do michała i wolę cierpliwie czekać
( a złość za awartie wyładowuję na winnym - na moim 928
Pirx napisał/a:
ja wykupiłem asisstance z klauzulą "dowóz do Porschepana bez limitu km"
racestar napisał/a:
Jacku i Pawle pozostaje mi tylko wam pozazdrościć.
Na początek zbiornik paliwa sam wyciągnę w weekend i zobaczę jakim to jest stanie.
Skrzynię niestety muszę u jakiegoś fachowca przeglądnąć sam nie dam rady. Mam dwa miejsca w Łodzi.
Cyryl napisał/a:
Arku! Niedomagające skrzynie, wycieki i inne nieoczywiste bolączki na sandomierskiej ziemi też się bardzo dobrze likwiduje. Niemozliwe od ręki, cuda w dwa tygodnie.
Ps. Znam stresy okołopaliwowe, absolutnie nie zazdroszczę.
Prawdą jest, że nasze auta są leciwe a wszystko jest dobre, póki się nie popsuje. Z drugiej strony- długi czas oczekiwania na auto budzi we właścicielu poczucie, że wszystko jest tip-top i można jechać przed się.
michal928 napisał/a:
Przepraszam wszystkich za tak długi post ponizej ale wywołany do tablicy musze pociągnąć temat przez forum ogólne. Jesli Administratorzy i ogół forum chce to prosiłbym o wydzielenie tej dyskusji od momentu zaistnienia do osobnego watku.
Poniżej treśc wiadomości PW od Racestara:
Zbiornik sobie sam zobaczę w weekend, skrzynię niestety muszę oddać w ręce fachowca.
Jak cię to interesuję to napiszę co tam się zadziało,a jak nie to nie będę ci zawracał głowy pierdołami.
pozdrawiam
am
Będę wdzięczny za informacje - co zrobisz z autem to Twoja decyzja.
Całość zdecydowałem sie umieścić w temacię w którym podjąłeś dyskusje by była jasność sytuacji dla wszystkich - podjałeś temat na forum ogólnym i kontynuowanie tak ważnego dla mnie tematu przez PW nie jest na miejscu. Mam nadzieje, ze to zrozumiesz.
Co do całej sytuacji wydaje mi się dziwna. Wyciek paliwa którym sprowokowałeś całą sytuację nie jest przez nas zawiniony. Przy oddawaniu auta zgłaszałeś usterki cyt:
- " gdzieś śmierdzi paliwo" co oznacza raczej drobny wyciek, nie mówiłeś NIC o wycieku paliwa a tym bardziej o tym, ze leje sie po zatankowaniu auta do pełna. Znaleźlismy i usunęliśmy ten drobny wyciek, nic nie wskazywało na to, ze należało by szukac problemu dalej. Nie tankujemy każdego z aut do pełna by wyeliminowac takie problemy, tak samo nie będziemy zdejmowac zbiornika tylko po to by sprawdzic co jest dalej - nkt za to nie zapłaci. Odbierajac auto tankowalismy razem, wracając do Łodzi również musiałeś tankować i nie zgłaszałeś żadnego problemu dotyczacego układu paliwowego.
Zawsze może zdazyc się, ze cos sie stanie, pęknie jakis niezczęsny wężyk, odpowietrzenie zbiornika czy coś innego. Te auta maja juz po trzydzieści lat i nalezy traktowac je z pewna rezerwą - zawsze cos moze sie stac. To nie nowe czy 10-cio letnie auto i gdybyśmy chcieli być pewni wszystkiego to należało by rozebrac całe auto i wymienic wszystko na co raczej nikt nie bedzie chciał sie porwać ze wzgledu na koszta.
Raptem po jakims czasie wychodzi z Twojej strony taki kwiatek.
-druga z usterek którą zgłaszałeś cyt: "wyciek oleju ze skrzyni biegów". Przed rozebraniem skrzyni i w trakcie pytałem Cię czy ze skrzynią było wszystko w porządku po to by mieć jak najwiekszy obraz tego na co mam zwrócic uwagę. Nie mówiłeś nic na temat anomalii w jej pracy toteż nie zajmowalismy sie jej naprawą a uszczelnieniem. Nie zdejmowałem ani płyty sterującej, ani filtra oleju czy tez miski gdyz stwierdziłeś, ze było to robione - co więcej chciałeś zalać z powrotem ten sam olej co moim zdaniem nie powinno mieć miejsca i zalałem nowy - nie jest to az tak wielki koszt. Nie rozbierałem skrzyni na części pierwsze. Przy składaniu poprawiłem dodatkowo podcisnieniowy węzyk sterujacy bo był porozwalany i nie sterował prawidłowo skrzyni. Moze tu tkwi "problem" z biegami i skrzynia zachowuje sie po prostu inaczej niz przedtem. Moze trzeba byłoby wyregulowac linkę gazu.
Podsumowując cały ten nieszczęsny wyciek ze skrzyni lało sie ze
wszystkiego z czego tylko mogło sie lać. Śruby które wychodzą ze skrzyni na zewnątrz regulujące naciag taśm były nie poskręcane, olej tam się lał. Przewody do chłodzenia oleju były jak sito! Na prawde ciężko było jednoznacznie stwierdzić skąd sie leje i usuąć wyciek na raz. Rozebralismy prawie wszystko co sie dało, uszczelnilismy i sprawdzalismy - nie było widac wycieków. Może to wyciek z tej miski którą gdzies robiłeś - nie wiem. Wiem natomiast, ze jak wszystko jest zalane to czasami trzeba podchodzic do tematu wiecej niz jeden raz i sukcesywnie usuwac coraz drobniejsze slady pocenia.
Jesli dalej sa wycieki to tak jak pisałem- musiałbym obejrzec skrzynie i zawsze mozna cos zrobić tak by klient był zadowolony.
Na podniesione przez Ciebie zarzuty postarałem sie odpowiedzieć powyżej. Co do wykonywania napraw na ostatnia chwilę - były to drobne rzeczy, regulacja zapłonu i składu spalin.
Czy jest jeszcze coś co jest wykonane zle i chciałbyś o tym napisac?
Jeszcze gdy rozmawialismy jak odbierałeś auto to moją uwagę przykuł fakt, ze zle wypowiadałeś sie o Wojciechu który raczej nie cieszył się złą opinia.
Co do terminiowosci - na prawde ciężko podejść do tematu na raz. Staram sie wywazyc wszystkie roboty tak by jak najwiecej osob było zadowolonych, szybkie tematy staram sie robic w miare od ręki by nie stały długo, tematy bardziej skomplikowane niestety czasami trochę czekają.
Twoje podsumowanie "Chu... nie robota" pozostawie bez komentarza... Odechciewa sie po prostu czegokolwiek robic.
slawek290 napisał/a:
Cyryl napisał/a:
Arku! Niedomagające skrzynie, wycieki i inne nieoczywiste bolączki na sandomierskiej ziemi też się bardzo dobrze likwiduje. Niemozliwe od ręki, cuda w dwa tygodnie.
Wypadało by takiego Fachowca zaprosić na forum pewno więcej osób by chętnie skorzystało z jego porad i cudów czynionych nawet w dwa tygodnie . Co tam na cud mogę czekać nawet pół roku . Cyryl daj znać jak się Fachowiec zarejestruje .
Korci mnie żeby dopisać swoje z punktu widzenia naprawiacza samochodu . Jak przeczytałem o starym oleju wlewanym w skrzynię automatyczną na życzenie właściciela to wiem swoje .
Szkoda moim zdaniem że pracę i doświadczenie Mechanika próbuje się dyskredytować , brakiem kasy na konieczne części do naprawy .
Da się utrzeć szkłem dupę , ale nie można mieć pretensji że tyłek gdzieś się delikatnie okaleczył przy tej czynności jak nie wydało się na papier toaletowy .
Moim zdaniem padły niewłaściwe słowa . Może pod wpływem impulsu może przeżyć ... moim zdaniem nie powinny w tym kierunku .
kiler napisał/a:
[...]Jak przeczytałem o starym oleju wlewanym w skrzynię automatyczną na życzenie właściciela to wiem swoje[...]
I to chyba jest kwintesencja tematu.
seler2 napisał/a:
Prawda jest jak d...pa każdy ma swoją.
Nie da się ukryć że obecnie mechanicy zwłaszcza ci bardziej ogarnięci/znani są zarobieni, kolejki zleceń każdy chce mieć na już i za półdarmo dodatkowo są roboty co się lepiej opłacają i takie co mniej a warsztat to nie instytucja charytatywna i to jest zrozumiałe. Zwłaszcza biorąc pod uwagę stare samochody gdzie trzeba się szarpać z zapieczonymi śrubami, coś przy okazji się urwie i klient będzie miał pretensje często teoretycznie prosta naprawa odkrywa cuda-niewidy i przeciąga naprawę w nieskończoność...
Mnie przygoda z porszem nauczyła jednego, masz stare auto MUSISZ mieć garaż, najlepiej z kanałem i chęć ubrudzenia rąk. W przeciwnym razie czekają cię masakryczne koszty, nerwy i niekończące się przestoje auta u mechanika najczęściej gdzieś na placu pod chmurką w kurzu i deszczu...
vip3r napisał/a:
ej jest osobny temat dla warsztatu michała http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=12&thread_id=4882#post_100382
w tym wątku narzekajmy na 928 - bo te wszystkie emocje to jego/jej wina!
kiler slawek przecież michał jasno napisał że zalał nowy olej pomimo sugestii klienta.
ja nie mam ze swoim 928 do nikogo takiego zaufania jak do michała, owszem auto psuje się w głupich momentach i wkurza mnie często bardzo.
ale żeby wyłapać wszystko trzeba autem jeździć, jak naprawiasz coś to naruszasz "równowagę" systemu naprawisz jeden przeciek to robi się ciśnienie i wyciek gdzie indziej, uciszysz jedne hałas, zaraz nastepny sie odezwie, itp. bak jest świetnym przykładem - naprawdę chcielibyście żeby wasz mechanik jeździł i tankowął na wasz koszt wam auto na full? (plus 500pln w 928 do rachunku ) a potem sie okaze ze cieknie i trzeba zlac i potem znów zatanować? - ja dziękuję - wolę to ryzyko wziąść na siebie
no wlaśnie ryzyko - prawidłowo powinno się wymienic pół auta robiąc byle pierdółkę u nas (a może i całe auto często ) - nie wymienianie wszzystkiego to ryzyko i michął robi dużo żeby sprawdić i oszacować co należy wymienić żeby koszty nas nie zabijały - a 928 potrafi być naprawdę bezlitosny dla właściciela - ale to zawsze jest nasze ryzyko i nikogo innego.
kończąć - przepraszam że wcinam się ale ja mam do Michała pełnię zaufania jeżeli chodzi o moje auta - szczególnie 928. wiem że Michał dużo serca wkłada w to żeby nasze stare auta jeździły jak najlepiej - mnie cieszy że jest ktoś kto ma tyle serca do tych aut i mogę mu śmiało zostawić swoje - no ale jak zacząłem to temat do innego wątku
928 to zło!
slawek290 napisał/a:
vip3r napisał/a:
w tym wątku narzekajmy na 928 - bo te wszystkie emocje to jego/jej wina!
kiler slawek przecież michał jasno napisał że zalał nowy olej pomimo sugestii klienta.
928 to zło!
No przecież wiem że Michał zalał nowy olej .
Chodziło mi o to że klient może życzyć sobie stary olej do automatycznej skrzyni
Swoją drogą jak wymieniałem rozrząd w swoim to bezpłatnie otrzymałem porady co i jak zrobić , choć teoretycznie nie powinienem ich otrzymać . Chłopakom było szkoda że mogę sobie zpipcyć moje auto . Porady były cenne , bo wynikały z doświadczenia zdobytego przy serwisach samochodów i dotyczyły szczegółów .
Zapytałem też o cenę wymiany rozrządu , balansu wraz ze zrobieniem uszczelnienia .
Moim zdaniem tanio , u nas tyle biorą za zrobienie byle dupowozu .
kiler napisał/a:
vip3r, wiem - mi chodziło raczej o podejście zleceniodawcy.
Panowie.. ale co Was tak dziwi? Jeżeli niedawno był wymieniany filtr i olej to jaki sens miała ponowna wymiana oleju? Jeżeli jednak był aż tak zużyty to chyba wypadałoby wymienić olej z filtrem a nie sam olej?
Natomiast jeśli chodzi o stwierdzenie, że "to chu.... nie robota", to trudno określić taką sytuację w bardziej trafny sposób. Zostawiacie auto u mechanika na kilka miesięcy (?!) po czym odbieracie w stanie niemal identycznym lub nawet gorszym niż było przed "naprawą". Jak taką sytuację nazwać? Klątwa? Dajcie spokój. Jak to powiedział Seler2 "warsztat to nie instytucja charytatywna" i za swoje usługi pobiera stosowne opłaty. Problem został określony (czuć benzynę + wycieki ze skrzyni) jednak naprawa okazała się nieskuteczna. I może powiecie, że to wina Racestara? Klient nie ma obowiązku znać się na mechanice. Chyba że w obecnych czasach coś się zmieniło. Kiedyś przyjeżdżał, mówił ze coś stuka (ewentualnie określał kierunek z którego owo stukanie był słyszalne) a mechanik szukał usterki i ją usuwał. Z wypowiedzi Michała można wysnuć taki wniosek, że klient powinien przyjechać, pokazać palcem w czym jest problem (o! tutaj kapie ---> ) a on to łaskawie naprawi, aczkolwiek nie do końca, bo np. nie można jednorazowo uszczelnić wszystkiego, tylko wycieki należy usuwać podczas kolejnych wizyt w warsztacie.
Aż się przypomina historia pewnego warszawskiego warsztatu, w którym właściciel, pasjonat Porsche naprawiał auta tej marki. On też miał wiedzę, serce, zaufanie i wszystkie inne niezbędne zdolności do tego aby naprawiać Porsche. Auta stały u niego w warsztacie tygodniami, miesiącami, a nawet latami(!), a w końcu okazało się, że naprawiane były tylko niektóre pojazdy, a pozostałe służyły jako zbiór zapasowych części dla ważniejszych klientów. Chyba to pamiętacie? Ta sytuacja jest bardzo podobna: długi czas oczekiwania, po odbiorze auta niemal natychmiast pojawiające się kolejne usterki, grupa klientów twardo broniąca mechanika i zapewniająca o zaufaniu i innych bzdurach oraz powoli ujawniająca się grupa osób oszukanych. Oby w tym przypadku nie było tak samo.
Cóż.. Mechanik powinien obronić się sam swoją pracą, a nie pokrętnymi wyjaśnieniami i próbami zrzucenia winy na klienta. W innym przypadku.. "to chu.... nie robota."
Pozdrowienia dla wszystkich bez wyjątku
Porsche 924 78' (...)
Porsche 924 78' (już nie ma)
"W Porsche psują się tylko dwie rzeczy: świece lub coś innego"
Edytowane przez Mammoth dnia 06-05-2014 16:12 |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
wit007
Użytkownik
Postów: 2479
Miejscowość: Gdynia/Warszawa
Data rejestracji: 12.02.11 |
Dodane dnia 06-05-2014 16:22 |
|
|
O ile dobrze zrozumiałem, nie było mowy o żadnych podejrzanych odgłosach ze skrzyni. Były wycieki i zostały usunięte na tyle, na ile było to możliwe. Michał zaoferował, że usunie swoje niedoróbki (jeśli takowe są) na własny koszt. Źle?
Filtr oleju w skrzyni biegów?
Jedyne, co można Michałowi zarzucić w tej sytuacji to długi czas naprawy - jeśli to, co pisze Racestar jest prawdą.
A już porównanie pod koniec Twojego wywodu to chyba najgorsza obelga, jaką mechanik może usłyszeć.
Witek
jest: 997 '09 Tor Poznań 1:55,203
było: 964 '91 TP 2:03, 944 '85 TP 2:08, 924 '85, 996 '02
www.komunikado.pl agencja public relations |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
vip3r
Użytkownik
Postów: 6074
Miejscowość: Wolica (k.W-wy/Janek)
Data rejestracji: 23.10.06 |
Dodane dnia 06-05-2014 16:39 |
|
|
mammoth - najpierw się ucieszyłem że przekleiłeś calość tych wypowiedzi gdzie trzeba - ale potem czytając zamarłem...
jak Witek powiedział - to porównanie jest nie na miejscu...
akurat praca michała się broni sama - stąd problem z czasem i tym ile trzeba czekać. wydaje mi się że wszyscy (jak sądze wliczając to racestar jak ochłonie) raczej chcieliby żeby Michał dalej i więcej nad ich autami pracował.
ale po to jest forum żeby każdy wyraził opinie - fajne jakby była poparta faktami - ja serwisuję u Michała poza 928 co tylko się da jak tylko uda mi się w termin wcisnąć i jestem zawsze bardzo zadowolony.
Edit: właśnie sobie uświadomiłem że prawie nikt z nas zadowolonych tu nie pisze w tym wątku - może pozytyw z tego całego zamieszania będzie taki że zaczniemy - choć pewnie taka reklama może zaowocować jeszcze dłuższymi kolejkami do Michała
968 Cabrio http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=16&thread_id=11503
911 i reszta http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=16&thread_id=10460
FANTY do spylenia/zamiany : http://olx.pl/oferty/uzytkownik/2whg/
Edytowane przez vip3r dnia 06-05-2014 16:49 |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
konto_usuniete
Użytkownik
Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07 |
Dodane dnia 06-05-2014 16:56 |
|
|
1. Filtr oleju występuje w skrzyniach automatycznych i półautomatycznych panie "fachowiec".
2. Jakości usług kolegi @Michała z praktyki nie znam więc - dla jasności - nie oceniam tu akurat jego pracy. Odnosząc się więc ogólnie do tej części jego wywodu - kolega Mammoth ma rację. Sprawdziłem to niestety w praktyce i rzeczywiście takie sytuacje, jakie opisał są niestety w większości przypadków normą. Nic dodać nic ująć w tej kwestii - trafnie pokazany problem. |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
wit007
Użytkownik
Postów: 2479
Miejscowość: Gdynia/Warszawa
Data rejestracji: 12.02.11 |
Dodane dnia 06-05-2014 17:00 |
|
|
1. OK - mój błąd.
2. Nic nie zrozumiałem.
Witek
jest: 997 '09 Tor Poznań 1:55,203
było: 964 '91 TP 2:03, 944 '85 TP 2:08, 924 '85, 996 '02
www.komunikado.pl agencja public relations |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
slawek290
Użytkownik
Postów: 1176
Miejscowość: Andrychów
Data rejestracji: 27.11.13 |
Dodane dnia 06-05-2014 17:04 |
|
|
Po pierwsze porównanie znanego warsztatu i czynionych tam machlojek jest moim zdaniem nie stosowne . Ktoś może zarzucić Michałowi podobne praktyki ? ... Wątpię
To naprawdę obelżywe porównanie .
Podejrzewam iż kwestia terminu , ma przełożenie na kwestie kasy . Klient płaci mniej ale czeka dłużej . Nie sądzę żeby robota za dobrą kasę czekała .
Sumarycznie jest 3724;-) |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
Bluebird Tomek
Użytkownik
Postów: 1826
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 15.04.09 |
Dodane dnia 06-05-2014 17:13 |
|
|
Nie chciałem nic pisać w tym temacie, bo nie jestem tutaj stroną, ale jak czytam, że robicie z Arka dziada, któremu szkoda na olej to mi ręce opadają... Postawcie się w jego sytuacji. Oddał auto na uszczelnienie skrzyni, zgłaszał też wyciek paliwa, samochód stał u Michała 3 miechy. Po odebraniu skrzynia nadal ciekła i z tego co wiem chłopaki umówili się na jakąś poprawkę, ale jak na majówce Hulk pozostawił plamę paliwa to Arkowi po prostu puściły nerwy, stąd ten post. Zostawił w warsztacie chyba 6 tys. zł więc mógł liczyć na to, że te rzeczy będą zrobione dobrze. Ja osobiście do Michała nic nie mam, zresztą sam polecałem Arkowi, aby tam zostawił auto, bo opinia o warsztacie była dobra. Qbak też nigdy mnie olał jak do niego pisałem po poradę zawsze chętnie podpowiedział co robić. Po prostu czasem coś nie wyjdzie, ale nie może być tak, że jak Arek napisał o tym publicznie to należy go za to szykanować...
|
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
Piotr924
Użytkownik
Postów: 1401
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 13.11.13 |
Dodane dnia 06-05-2014 17:22 |
|
|
"Oj, nieładnie, człowieku, nieładnie,
Oj, nieładnie, człowieku, brzydko"
ze zacytuje slowa piosenki.
Nie wiem jakim jestem Klientem dla Michala, raczej ze swoim 924 w takim stanie w jakim jest pewnie marnym, duzo na mnie nie zarobi. Moj 924 na tle 911, ktore tam stoja to rupiec, a mimo to nigdy nie zostalem zle lub nieuczciwie potraktowany.
Kiedy ma 2 pomysly na rozwiazanie, obydwa sa przedstawiane i to ja wybieram ktory chce, plus sugestia (bo na wielu rzeczach sie nie znam)
Tez mam problem, zeby sie wcisnac w kalendarz, a ze "sezon" to cisnienie rosnie, bo w koncu mozna pojezdzic.
To nie jest laurka, tylko moje odczucia jako Klienta.
Rozumiem, ze Michal mialby rozebrac caly samochod (tak jak to robia niektorzy czlonkowie tego forum ) obejzal kazda czesc, wymienil co stare, a potem je złożył i oddal klientowi. W takiej sytuacji mialbym pelne prawo do pretensji i wk....
Chociaz z drugiej strony, moze macie racje ASO na Polczynskiej jest lepsze, tam daja "krowki" albo czekoladki i mozna sie jeszcze kawy za darmo napic, a Michal mnie nigdy nawet herbata nie poczestowal.
Porsche 924, '82
"Jeśli coś jest dobrej jakości i o to dbasz, to będzie Ci służyć wiecznie"
Edytowane przez Piotr924 dnia 06-05-2014 17:34 |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
konto_usuniete
Użytkownik
Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07 |
Dodane dnia 06-05-2014 17:59 |
|
|
W ASO jest sporządzany protokół naprawy. Klient zgłasza co i jak i nie obchodzą go "sugestie ani pomysły" - ma być po prostu zrobione jak należy to co klient sobie życzy i za co płaci. Jeśli jest źle - korzysta z rękojmi i/lub gwarancji, a nie późniejszych fochów i łaski "pana mechanika", u którego gwanancja kończy się za bramą warsztatu.
Edytowane przez konto_usuniete dnia 06-05-2014 18:03 |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
Piotr924
Użytkownik
Postów: 1401
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 13.11.13 |
Dodane dnia 06-05-2014 18:18 |
|
|
Sugerujesz, ze gwarancja Michala konczy sie za brama jego warsztatu? Mi sie jeszcze to nie zdarzyło.
Porsche 924, '82
"Jeśli coś jest dobrej jakości i o to dbasz, to będzie Ci służyć wiecznie" |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
konto_usuniete
Użytkownik
Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07 |
Dodane dnia 06-05-2014 18:29 |
|
|
Nic nie sugeruję tylko piszę ogólnie i wprost jak uniknąć ewentualnych nieporozumień. Ciebie akurat to nie spotkało, kolegę @Arka już tak, wyraził (jak wynika z cytatów) swoją negatywną opinię i prawie został ukrzyżowany.
Edytowane przez konto_usuniete dnia 06-05-2014 18:34 |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
ciachu
Administrator
Postów: 4157
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 29.01.06 |
Dodane dnia 06-05-2014 19:00 |
|
|
A ja odnosze wrazenie ze stworzyly sie tu dwa obozy - usatysfakcjonowanych klientow i tych co nigdy u Michala nie byli i czekali aby przy najblizszej okazji za rozne inne sprawy przywalic.
Forum jest otwarte dla wszystkich zatem spytam, czy jest ktos jeszcze, kto nie jest z Michala pracy usatysfakcjonowany? Bo jak na razie to negatywnie wypowiadajacy sie blado wypadaja - jeden niezadowolony i kilku wtorujacych ktorzy nie mieli okazji nigdy u Michala zagoscic.
Pozdr.
Zadowolony Klient
924.pl
951 '88
928 GT '90
996 4S '02
ex: 924'78, 928S2'86, 944'86 |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
Pirx
Użytkownik
Postów: 1146
Miejscowość: prawie Wroclaw
Data rejestracji: 20.02.11 |
Dodane dnia 06-05-2014 19:28 |
|
|
Dla mnie w tej sytuacji najważniejsza jest propozycja rozwiązania problemu,
Michał zaproponował naprawę z holowaniem, to oferta na poziomie obsługi nowych aut z salonu, RESPECT
Rozumiem zdenerwowanie Racestara, kupa czasu i pieniędzy a jechać nie można - to urok samochodów kilkudziesięcioletnich, kochasz/nienawidzisz i dla tych emocji chodujemy prosiaki przecież.
Arek-mam nadzieję, że Hulk szybko wróci na asfalt !
pozdrawiam,
Paweł
928S Gemballa 1983
Ducati Monster S2R 2008
___________________________
były:
986 Boxster 1997
928S4 1987 "Smok" |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
slawek290
Użytkownik
Postów: 1176
Miejscowość: Andrychów
Data rejestracji: 27.11.13 |
Dodane dnia 06-05-2014 20:13 |
|
|
Pirx napisał/a:
Dla mnie w tej sytuacji najważniejsza jest propozycja rozwiązania problemu...
Pirx ma rację . Co miało być powiedziane zostało . Na pewno się Panowie ze sobą dogadają , jak nie tak to tak . Po co jeden ma się obrażać na drugiego .
Proponuję skończyć tę personalną dyskusję .
Racestar - jeśli w jakiś sposób Cię uraziłem tą wymianą oleju to przepraszam i przy spotkaniu stawiam dobre browary albo dobre żarcie . Mam też nadzieję że zła passa się dla Twojego samochodu odwróci .
Te auta są niestety cholernie drogie w utrzymaniu i czasem można się podłamać . Przypomnijcie sobie perypetie Tomka z jego 928 .
Sumarycznie jest 3724;-) |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
Misiek
Użytkownik
Postów: 3476
Miejscowość: Jelenia Góra
Data rejestracji: 16.05.07 |
Dodane dnia 06-05-2014 20:32 |
|
|
To może jeszcze ja coś dodam... bo pisałem podobnie w temacie już dwa lata temu.
http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=9&thread_id=5682#post_85533
Ogólnie z pracy Michała jestem jak najbardziej zadowolony. Ale takie "braki czasu żeby coś sprawdzić ewentualnie zapomnieć" też mi się przytrafiły... chodziło o sprawdzenie "dokręcenia" łącznika skrzyni z wałem... który po ok 350-400km jazdy od Michała rozkręcił się na autostradzie za Wrocławiem i skasowali mnie jak za złoto za lawetę i dokręcenie durnej śruby (niestety obrobiony wał nadawał się później tylko do wymiany). Wspominam o tym tylko dlatego, że męczyłem Michała aby to sprawdził przynajmniej ze 3x. Druga sprawa to było ustawienie geometrii po zmianie drążków i sworzni z przodu... myślałem, że Michał ma jakiś warsztat który by to dobrze zrobił - a zostało ustawione "na oko" i musiałem załatwiać to u siebie z takim sobie skutkiem bo ciężko o zakład, który to dobrze ogarnia.
Ostatnią sprawą był brak dwóch pierdółelk przy silniku - może mało istotnych dla jego pracy czy wyglądu ale że pedantycznie lubę żeby wszystko było ... to się czepiam. W gratach które zawiozłem z autem owe (np. blaszka podtrzymująca wężyki do wtrysków) były ale do auta już nie trafiły (z 2 jest w aucie jedna).
Co do złożenia silnika nie mam żadnych zastrzeżeń Tylko raz odkręciła się śrubka od kolektora wydechowego lekko rozszczelniając go na uszczelce przy głowicy... co spowodowało spadek ciśnienia na turbinę. Po wkręceniu nowej nakrętki i zakontrowaniu drugą jest spokój.
Chętnie podrzuciłbym do Michała prosiaka aby ogarnął jeszcze kilka rzeczy na które nie mam czasu... ale 500km w jedną stronę do warsztatu to nawet przy moim 931... nieco daleko i drogooooo
było:
924 Turbo (931'82) - Ihasa green metallic niestety ... Odjechało w świat ;-(
924'81 - Alpinweiss - ponoć gdzieś jeździ koło Wrocławia
924'77 - RHD - Poszło na części
Lista turbo prosiąt w PL
Mapa Polskich Transaxli |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
piterson
Użytkownik
Postów: 3497
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 02.02.06 |
Dodane dnia 06-05-2014 20:47 |
|
|
A ja uważam, że taka dyskusja w ogóle nie powinna mieć tu miejsca.
Wszystko w tym wątku zostało już powiedziane - ja tylko dodam, że są naprawy, gdzie mechanik nie może bezpośrednio po sprawdzić efektów swojej pracy. Większość z tego o czym piszesz wyszło po kilku tygodniach! Po większej naprawie zawsze coś wyjdzie - perfekcjonistów w tym fachu nie ma i nigdy nie będzie! Nie myli się tylko ten kto nic nie robi.
Zasadniczo powinniście rozwiązać to między sobą a nie od razu w babskim stylu wyżalać się na forum. Znając Michała, zapewne i tak zaoferowałby Ci naprawę w ramach gwarancji.
944 '86 3.0
996.2 C4 cabrio '02
997TT '06
Cayenne S Diesel '14
Macan GTS '16
ex:
944 S2 '89 |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
rys
Użytkownik
Postów: 1103
Miejscowość: Wawa
Data rejestracji: 21.06.09 |
Dodane dnia 06-05-2014 21:26 |
|
|
siedze sobie cichutko zarobiony w kraju kebabow, na czwartkowe spotkanie nie wpadne z powodu spedzania wowczas czasu patrzeniem na bardzo dojrzale stewardessy lotu majac nadzieje ze samolot doleci, a tu tyle mnie ominelo
|
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
racestar
Użytkownik
Postów: 388
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.06.13 |
Dodane dnia 06-05-2014 21:29 |
|
|
czuję się jak owca w stadzie wilków ....... ale ok jedziemy
nim zacznę pragnę zaznaczyć że kiedyś darzyłem cię olbrzymim szacunkiem, bardzo imponowała mi twoja bezinteresowna pomoc techniczna i wspieranie forumowiczów ale jak wstawiłem do ciebie auto do naprawy to wszystko zaczęło się zmieniać. Obecnie po tym co zrobiłeś w moim aucie i po tym co napisałeś jesteś dla mnie podłym tchórzem który nie potrafi przyznać się do błędu do tego perfidnie publicznie łżesz próbując się wybielić i mnie oczernić. Odnosząc się w kolejności do twojej odpowiedzi:
1.Wstawiam auto do mechanika by wyjął bak i zrobił to czego ty nie byłeś łaskaw naprawić. Następnie wstawiam auto do drugiego mechanika by przejrzał skrzynię. W pierwszej usłudze nie partycypujesz w kosztach w drugiej w zależności od diagnozy.
To samo co wysłałem tobie na PW napisałem też publicznie więc twoje podłe insynuacje są śmieszne, choć naprawdę nie jest mi do śmiechu.
W całej sytuacji z wyciekiem dziwi cię moje zachowanie. Fajnie, nie pomyślałeś o tym że swoją fuszerą naraziłeś mnie na utratę zdrowia , życia czy spalenia samochodu. Twoje bezczelne kłamliwe cycaty, próba wypaczenia prawdy jest czymś żałosnym. Zgłosiłem ci wyciek paliwa,smród benzyny, pocenie się baku i zasugerowałem że może to być wąż odpowietrzający. Ty zlikwidowałeś nieszczelność pompy i resztę miałeś gdzieś w 4 literach. Taka jest prawda, więc przestań bezczelnie kłamać.Nikt nie kazał ci auta tankować do pełna, miałeś wyjąć ba i to sprawdzić !!! Kwiat nie kwiatek wylazł i to niestety ale z twojej strony .
Drugi temat i twoja podła insynuacja dotycząca wymiany oleju. Poleciłem ci wymienić wszystkie płyny w aucie, miałeś wolną rękę i nieograniczony budżet.Twoje spekulacje może to może sro - miałeś auto przez 3 miesiące i trzeba było sobie posprawdzać. Kolejne twoje bezczelne kłamstwo dotyczy wadliwej pracy skrzyni. Doskonale wiesz że jedyne co się ze skrzynią działo to "ślizgała się " jak brakowało oleju. Dziwne dźwięki pojawiły się po twojej ingerencji o czym też doskonale wiesz.Tłumaczenie się że cieknie bo było dużo wycieków. Czy ty masz pięć lat i kręcone włosy ? Zapłaciłem ci za uszczelnienie skrzyni, która cieknie i miałeś 3 miesiące na sprawdzenie czy należycie wykonałeś swoją pracę. Zarzuciłem ci że kończyłeś moje auto na ostatnią chwilę.
Przypomnę ci że miałem odebrać auto na 100% do końca marca, odebrałem 10 kwietnia więc nie pal bezczelnie głupa z ustawianiem zapłonu bo doskonale wiesz że auto nie było gotowe na czas i doskonale wiesz co mam na myśli pisząc że kończyłeś w pośpiechu. Olewając naprawę mojego auta w między czasie przeszczepiłeś 3 silniki to te twoje jak to nazywasz szybkie prace i pierdółki .
Michał sam przyznałeś że miałeś przy moim aucie pracy na tydzień.
Jeżeli tygodniową pracę wykonałbyś w miesiąc to dla mnie był byś amatorem i ja na twoim miejscu spalił bym się ze wstydu. Jeżeli tygodniową pracę wykonujesz w 3 miesiące to jest to farsa i kpina z klienta do tego mega niekompetencja. Jeżeli tygodniową pracę wykonujesz w 3 miesiące i to jeszcze do tego źle to dla mnie jesteś nieodpowiedzialnym fuszerem do tego skompromitowałeś się dożywotnio tymi podłymi kłamstwami które wypisujesz w tym temacie.
Jest mi bardzo niezręcznie punktować cię publicznie, krytyka nawet tak bezczelnej osoby jaką jesteś gniecie mnie strasznie.
Wyciąganie sprawy Wojciecha jest już kompletnie czym obrzydliwym ale potwierdzam jestem niezadowolony z pracy Wojciecha, dzięki jego zabiegom straciłem olej na trasie i Wojciech jest moim kolegą ale nie jest i nie będzie moim mechanikiem i nie jest żadną tajemnicą.
Co do twojej propozycji naprawy - miałeś auto przez 3 miesiące trzeba było naprawiać.
928S 81 Hulk
Edytowane przez racestar dnia 06-05-2014 21:47 |
|
Autor |
RE: Porschepana.pl |
Jarzyna
Użytkownik
Postów: 1704
Miejscowość: Szczecin / Warszawa
Data rejestracji: 03.10.10 |
Dodane dnia 06-05-2014 21:33 |
|
|
Nigdy nie miałem absolutnie nic do zarzucenia jego pracy, a do tego życzliwy facet i chętny poradzić, nawet gdy o nieludzkich porach zawracałem mu cztery litery najdurniejszymi z durnych pomysłów.
Michał z porschepana - oceny:
cena * * * * *
jakość * * * * *
terminy * * *
elastyczność * * * *
życzliwość * * * * *
wiedza * * * * *
Słowem: Każdemu może się zdarzyć wpadka - często niezawiniona.
podpisano,
Zadowolony Klient
oferuję druk 3d części wszelakich i usługi filmowe - tel So9 6o6 S33
_________________________________
951 '86 us - wieprzowina - 2.5L 16V turbo... work in progress
były
Volvo s80 II - mdła wołowina - 4.4L V8 315hp - najnudniejsze 300 kunia w tej czesci galaktyki
Volvo S60 R - surowa wołowina - 2.5L 20V turbo. sprzedany
944s2 '90 - sprzedany, wypatroszony śmiga po torach europy.
VW NewBeetle V5 SportLimited - sprzedany
Mercedes C124 '95 E-Klasse Coupe - sprzedany
AlfaRomeo 156 Sportwagon 1.9 JTD - oby się Simprezowi nic nie stało..
Edytowane przez Jarzyna dnia 06-05-2014 21:37 |
|
|
|
|