Autor |
Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 12-03-2009 19:42 |
|
|
To co? Może najpierw mały wstrząsaik?!
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/wypadek/DSC_5389.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/wypadek/DSC_5393.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/wypadek/DSC_5399.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/wypadek/DSC_5427.jpg[/img]
Tak się skończyła podróż z Myślenic do Krakowa w pewien październikowy poranek AD2008. Ostry lewy łuk na skrzyżowaniu w Sieprawiu -> zbyt optymistyczne przycięcie -> busik z naprzeciwka -> odbicie w prawo -> krawężnik sięgający kolan - no i efekty widać na foto... No ale, gdyby auto nie wyhamowało na tej zaporze, to metr dalej czekał betonowy słup, więc nie było tak najgorzej
Aha, to nie ja byłem wtedy driverem
po ponad 4 miesiącach feniks powstał z popiołów!
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6402.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6423.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6426.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6432.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6436.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6441.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6443.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6447.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6434.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/DSC_6407.jpg[/img]
Więcej info o historii tego utrapieńca wkrótce |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
madmat76
Użytkownik
Postów: 146
Miejscowość: gdansk
Data rejestracji: 15.04.08 |
Dodane dnia 12-03-2009 19:56 |
|
|
jakie byly uszkodzenia? pompa wspomagania zniszczona ? chlodnica klimy puscila? a ciekawy jestem dlatego bo pisales ze meczyles sie 4 miechy zeby znowu smigal |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 13-03-2009 18:21 |
|
|
bilans strat:
1) przedni fartuch dolny (poniżej metalowego zderzaka) poszedł w drzazgi - zastąpiony lekko pękniętą używką z GB + klejenie pęknięć + wycięcie bocznych otworów na przednie obrysówki + lakierowanie
2) chłodnica klimatyzacji - weszła używka od Paha
3) chodnica główna - zastąpioną nową LR ze Szwabii, przypadkowo nieco nadwymiarową (od turbo/S2 )
4) węże chłodnicze - nowe: górny (Pelican Parts), dolny (ebay)
5) wiatraki z obudową - Używka od Paha + w zapasie 2 zestaw (okazja z ebaya)
6) plastikowe mocowanie dolne chłodnicy - używka (ebay)
7) węże wspomagania (świeżo po regeneracji sic!) - dobór i zakucie nowych w firmie Madejski, Kraków
8) pompa wspomagania, pogięte koło pasowe i pęknięty tłok we frontowej polówce - z używki od Roberta (porsche89) i 2 polówki mojej (z wyjściem na czujnik) wyszła jedna jak ta lala
9) chłodnica wspomagania - używka od porsche89
10) połamane śruby - napinacze alternatora i pompy wspomagania - używki: do alternatora z ebaya, do pompy od Paha
12) połamane mocowanie pompy wspomagania - używka od Paha
11) ukruszone mocowanie wałka balansu - używka od Michała z Dąbrowy
12) uszkodzone tylne mocowanie lewego wahacza - wymiana obu mocowań na OEM Hamburg Technic
13) popękana dolna plastikowa osłona silnika - sklejona
14) popękana osłona rozrządu - sklejona
15) popękane prawe przednie nadkole - sklejone, w zapasie jest komplet przednich od Paha
16 ) lakierowanie lewego błotnika i przy okazji prawych drzwi (rysy po gwoździu przejęte po poprzednim właścicielu)
Ponadto już po wypadku:
- regeneracja alternatora
- regeneracja kompresora klimatyzacji (niefabryczny DENSO przystosowany do bezfreonowego czynnika R134A
- wymiana pompy wody na nową OEM LASO
- wymiana łańcuszka rozrządu (nowy IWIS, niby wzmocniony) i ślizgu górnego napinacza, lakierownia pokrywy głowicy pod kolor nadwozia
- wymiana kompletu 24 uszkodzonych śrub mocowań wałków rozrządu (serwis Lellka)
- oczyszczenie zbiornika wyrównawczego na płyn chłodniczy (niewiele pomogło trzeb będzie kiedyś wymienić na nówkę)
Koszt części (nowych, używancyh, po regeneracji) ~ 5500 zł
Koszt robocizny - 3000 zł
Niespodziewane trudności
- klejenie/spawanie przedniego fartucha (brak oznaczeń rodzaju plastiku utrudniał dobór właściwego spoiwa)
- nacinanie fartucha pod przenie obrysówki - smród palonego plastiku i mnóstwo gryzącego dymu, ogólnie nie polecam, lepiej szukać pełnej amerykańskiej wersji zderzaka z fabrycznymi otworami
- dostanie śruby napinacza alternatora w rozsądnym stanie i rozsądnej cenie!
- ekipa wymieniająca łańcuszek rozrządu poprzednim razem przesadziła z siłą przy dokręcaniu śrub mocujących wałki, konieczna wymiana na nowe ze specjalnymi podkładkami, poza serwisem nie udało mi się ich nigdzie dostać, więc wybiła wiekopomna chwila - zakup pierwszego elementu z ASO
Dlaczego tak długo zeszło?
KOSZTY!!! W mniejszym stopniu części - raczej wszystko w miarę dostępne, kwestia cierpliwości, wertowania różnojęzycznych klonów ebaya, i oczywiście nieoceniona pomoc forumowiczy!
Co jeszcze?
- wymiana zużytych amortyzatorów i przesiadka na KONI
- dokończenie regeneracji układu klimatyzacji (pojedyncze węże i zakup nowego osuszacza, sprawdzenie szczelności i napełnienie układu)
- regeneracja mechanizmu otwierania/zamykania targi
- naprawa tylnej wycieraczki i 3 stopu
- wymian przednich wycieraczek na krótsze
- przerzucenie sprawnej rolety bagażniku z turbo |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 13-03-2009 19:40 |
|
|
Szczerze mówiąc gdyby nie sporządzony przez Ciebie bilans, to trudno byłoby uwierzyć, że koszt naprawy będzie aż tak wysoki. Zwłaszcza patrząc na fotki to tak tragicznie nie wygląda.
"więc nie było tak najgorzej smiley" Grunt to optymizm |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
madmat76
Użytkownik
Postów: 146
Miejscowość: gdansk
Data rejestracji: 15.04.08 |
Dodane dnia 13-03-2009 19:49 |
|
|
no stary jestem w szoku ze balns dostal w dupsko- jest po miedzy zderzakiem a silnikiem ladnych pare centymetrow . Najwazniejsze ze fura kula !!!!!!!!!!!! pozdro madmat |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
piterson
Użytkownik
Postów: 3497
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 02.02.06 |
Dodane dnia 13-03-2009 23:21 |
|
|
Mammoth napisał/a:
Szczerze mówiąc gdyby nie sporządzony przez Ciebie bilans, to trudno byłoby uwierzyć, że koszt naprawy będzie aż tak wysoki.
Tak to niestety wygląda w Porsche. Niby każda z tych części w miarę tania ale jak podsumujesz wszystko to po prostu ciężki szok...
Ja tak miałem z 2.5. Zresztą z S2 też |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 14-03-2009 12:16 |
|
|
a jak teraz pomalowane elementy?odrozniaja sie znacznie od reszty auta?
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 14-03-2009 21:39 |
|
|
Może mam kłopoty z rozróżnianiem kolorów, ale ja nie widzę różnicy
fotki z remontu:
styczeń
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem1.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem3.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem4.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem7.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem5.jpg[/img] - nowa pompa
luty
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem8.jpg[/img] - po zdjęciu pokrywy, przed wymianą łańcuszka
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem9.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem12.jpg[/img]
[img]http://student.agh.edu.pl/~skulig/944/net/rem13.jpg[/img] - po lakierowaniu, przed polerowaniem
Koszty odbudowy można było ściąć może i dwukrotnie, gdyby:
- założyć używaną chodnicę wody, (~350zł) zamiast nowej (~750)
- nie wymieniać pompy wody na nową (800zł),
- nie brać się za wymianę łańcuszka rozrządu (w sumie ~400zł)
- nie ruszać tylnych mocowań wahacza przedniego - pęknięta gumowa tulejka, której nie idzie wymieć - można z tym jeździć... ale wypięcie się wahacza na którymś z zakrętów raczej skłania do wymiany :??? (zestaw 2 mocowań do obu wahaczy ~450zł)
- regeneracja alternatora (ponad 300) i kompresora (prawie 400)
W sumie z tych 5,5 zrobiłoby się 2,5 - 3 tys, ale sądzę, że te koszty i tak prędzej czy później by wróciły.
Edytowane przez simprez dnia 14-03-2009 21:40 |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 15-03-2009 09:47 |
|
|
pompe wody to chyba bardziej oplacalo sie zregenerowac(200zl),chlodnica dosc tania(firma LR?). Ogolnie raczej przystepne ceny. Ale kuzyni to chyba nie po "kolezensku" sobie policzyli koszty co?nie wiem ile z tych prac robili ale koszt robocizny napewno odczules
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 15-03-2009 11:12 |
|
|
Do regeneracji oddam tą, którą wyjąłem. Na razie wolałem włożyć do auta nową, gwoli pewności co do jakości. Chłodnica oryginalna LR, z hurtowni w DE (przez ebay.de).
Robocizna w zasadzie rozłożyła się na 2 auta (porszak i domowy d***wóz) więc nie jest źle. Bebechy trzeba było zdjąć, poczyścić, plastiki (osłona silnika, rozrządu, nadkola, nowy zderzak też) pospawać, sporo elementów poszło do lakierowania, dorobienie metalowych mocowań pod chłodnice, dłubanina przy rozrządzie i wałkach, poskładanie całości do kupy, wymiana płynów (w tym oleju) + robótki przy d***wozie - w sumie 3 koła to realna cena |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 09-05-2009 19:04 |
|
|
mały update:
od zakończenia prac szarak przejechał już +/- 1.5 tys. km praktycznie bezusterkowo.
Po drodze był nico mniej lub bardziej upalany...
Test w Ułężu zdał celująco, ale już na cross country po szutrze wokół EC w Łęgu (II Krakowski Kręciołek) nie maiłem serca go narażać...
(Skończyło się na harcach po betonie, ale już poza stawką, prawie jak szachownica )
Co poza tym:
- wymiana kompletu amortyzatorów przód/tył na żółte KONI,
- wymiana silniczka wycieraczki
- naprawa lampki ukrytej pod maską
- sklejenie ułamanego zawiasu w schowku pasażera
- montaż na miejsce mikroprzełącznika do kasowania licznika dziennego (wypiął się kiedyś i wpadł wgłąb deski )
i na koniec wisienka
- zeszlifowanie zadziorów na łopatkach wiatraka chłodzącego alternator
Skąd się wzieły zadziory? Po kolei:
Po powrocie z Ułęża pod maską silnika w okolicy rozrządu było słychać dziwny szmer/szum/ świst. Co jest? Wszystko było OK i znowu kicha :/
No ale autko śmiga, nic mu nie dolega, tylko ten cholerny świst człowiek do szału doprowadza...
Wizyta w warsztacie kuzynów, zdjęcie obudowy filtra i surprise. Łopatki wiatraka na końcach wyglądały jak po spotkaniu z ostrzem szlifierki... Co jest? O co mogły uderzać? Na korpusie alternatora żadnych rys, na obudowie filtra też nic, pasek bez zarzutu - co się dziej? Z góry nic nie widać, z dołu też wszystko ok. I jest! Alternator jest skręcany na 5 śrub chyba. Ale u mnie były już tylko 4 Jedna musiała się widocznie odkręcić, jej łeb poharatać wiatrak, a reszta zniknąć w mrokach dziejów.
Dziwne, że nic nie było słychać. Dziwne (a może i nie), że alternator był świeżo po regeneracji...
Zadziory spiłowane, reszta ok, auto gotowe na TYCHY! |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
drwal
Administrator
Postów: 3945
Miejscowość: Opole
Data rejestracji: 03.02.06 |
Dodane dnia 09-05-2009 23:59 |
|
|
Heh, a propos sróbki od alternatora w audi 100 jedna śróbka trzymająca alternator w kupie sie wysunęła i też odgłos był jakby zaraz silnik miał się rozlecieć chamski metaliczny pogłos. W sumie olałem to i pojechałem do domu. Sprawdzam co i jak i wypada ze to alternator. No to dawaj wyjąłem go po to by dokręcić sróbke hehe
ile płaciłes za koni ? tak z ciekawosci ?
Jest: 924S '86, 928 '79, 928S '80, 928 S3 '86
Było: 924 '77, 924 '77, 924 '77, 924 '80, 931 '80, 924 '83, 924 '84, 944 '83, 944 '84, 924 '85, 944 '85 , 928 S4 '87 |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 10-05-2009 00:08 |
|
|
przód - deal z Pitersonem jeszcze na jesieni zeszłego roku
tył - 1120 za kpl w RAKO w Krakowie. Ech, gdyby to rok wcześniej było... |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
piterson
Użytkownik
Postów: 3497
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 02.02.06 |
Dodane dnia 18-02-2010 22:59 |
|
|
Mały update z dnia dzisiejszego. Gładzie wyglądają wstępnie bardzo przyzwoicie, pełna ocena będzie po wyjęciu tłoków. Czuję że sporo KM się odnajdzie!
Zaczynam naciskać mechanika bo musi jeszcze mojego dopieścić przed sezonem! A tu mu taki "szarak" zalega w garażu...
piterson dodał/a następującą grafikę:
|
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 19-02-2010 00:06 |
|
|
hehe - dzięki za wywiad i wieści z frontu
Dobrze słyszeć, że to jeszcze nie szrot kompletny
944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try. |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 19-02-2010 01:13 |
|
|
Będzie jak nowy Dobrze że na hamowni byłeś przed remontem, będzie można
przeliczyć ile każdy nowy koń kosztował
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 04-09-2018 20:52 |
|
|
Topic z nowym cackiem Abelarda chyba mnie nastroił.
No to kolejny powrót po latach
Auto nadal w posiadaniu. Daje frajdy jeszcze więcej niż kiedykolwiek.
Choć powiem szczerze, że (nadal!) kręci symboliczne przebiegi.
Z ostatnich prac (lipiec-sierpień):
- tylne mocowania przednich wahaczy od 9products
https://www.design911.co.uk/fu/prod126685/Wishbone-Front-Rubber-Mounting-Porsche-944---968---9products/
- wymiana przednich piast na takie z miejscem na czujnik ABS (w planach kiedyś tam - dołożenie pełnego zestawu ABS)
- nowe linki ręcznego (dzięki Qbak!)
- nowe łożyska kół przód (dzięki Qbak!)
- nowe sztywne przewody hamulcowe
- konserwacja podwozia
- wymiana podrdzewiałej poprzeczki pod chłodnicą
- wymiana wentylatorów chłodnicy na zregenerowane
- konserwacja zamka maski
- przywrócenie dziennych LED z przodu i obrysówek przód/tył
- ogarnięcie elektryki lewej tylnej lampy (dodanie gniazda przeciwmgłowego dla lampy US)
- geometria podwozia
może we wrześniu jeszcze zrobię (części już są):
- wymiana wkładów przednich reflektorów, może razem z ocynkowaniem ramek i uchwytów wkładów
- montaż instalacji przekaźników do wiązki przednich świateł
- naprawa licznika km (nie działa)
- naprawa przełącznika sterowania fotela (nie podnosi siedziska w górę)
- montaż oryginalnego lusterka wstecznego na szybę (teraz jest zamiennik na ssawkę )
- wymiana spalonej maski (w końcu!)
Największy ból głowy?
Buda!
Chrupie ją od spodu, chrupie z tyłu i z przodu, przy tardze też chrupie.
No miss uniwersum to to nie było, nie jest i już nie będzie.
Nieważne! Ważne, że cieszy! I to jak
Przegląd przeszło wczoraj. Bez zastrzeżeń (prawie...).
No to foto na pamiątkę.
Czerwone jak spód progów u mnie
944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try.
simprez dodał/a następującą grafikę:
|
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
szczurek
Użytkownik
Postów: 1506
Miejscowość: Rowy
Data rejestracji: 25.04.07 |
Dodane dnia 04-09-2018 21:12 |
|
|
Nastrojowo....
944 '87 2,5 targa
924/944/968 Papa Smerf
Mercedes 190E 2,6 Sportline
awatar wspomnienia odległe!!!!!!
Jedna Złota Łopata |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 24-11-2018 22:17 |
|
|
Dziś był ten dzień!
Dzień wymiany akumulatora. To już prawdziwa żonglerka.
Ostatnio podmieniałem go na aku wyciągniete z 986. Teraz ten z 986 się shibernował. Dobrze, że mogłem z 206 podrzucić. Vip3r - znowu muszę Ci podziękować za lwiątko!
Dzień wymiany kół. Takich znajomych jakoś...
felgi to model z boxstera 987. Wymagają 5mm dystansów na przód.
Wyglądają obłędnie! Co nie?
(mam jeszcze 2 kpl, jakby kto się chciał przekonać )/
Pierwszy raz jechałem na 17" w 944. Naprawdę, szok.
Komfort nieco traci względem 15" czy 16", ale coś jakby szybciej się jedzie I ten wygląd? Mniam!
Z rozpędu...
Dzień pucowania.
Przynajmniej nadal mogę utrzymywać, że ja aut nie myję.
To myjnia myje
944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try. |
|
Autor |
RE: Wirus frajdy - epizod 1 - szarak :) |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 07-06-2020 15:27 |
|
|
Vivat El Constructore!!!
Robert, muszę Cię ucałować przy najbliższej okazji
944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try.
simprez dodał/a następującą grafikę:
|
|