Autor |
Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 05-02-2010 12:33 |
|
|
Witam jako że mam chwilę czasu postanowiłem napisać jak to się stało że interesuję się Porsche 924/44.
Zacznę od tego że jestem pasjonatem klasycznych samochodów, ale nie bez przesady bo interesują mnie głównie Niemieckie auta z lat 1970 - 1995 chociaż nie gardzę też autami włoskimi może niektórzy mnie tu zlinczują, ale najpiękniejsze auto jakie kiedykolwiek powstało według mnie powstało właśnie we Włoszech i jest to Ferrari Testarossa. W każdym razie żadne nowe samochody nie wywołują we mnie takich emocji jak klasyki.
Jeśli chodzi o Porsche to zaczęło się od tego
[img]http://img7.imageshack.us/img7/6215/nfs944.png[/img]
NFS 5 pokazał mi 944-ę która odrazu przypadła mi do gustu jak również klasyczne 911-ki. Zaczęła się fascynacja modelem 944 jeszcze wtedy nie wiedziałem że istnieje jego lepsza wersja czyli 924 . Niestety młody wiek i brak środków nie pozwalały nawet myśleć o takim aucie do kupienia.
Kiedy nadszedł czas około 2003r uzbierałem trochę kasy zrobiłem prawko i zacząłem szukać jakiegoś wozu dla siebie miałem wtedy 3tys zł co pozwalało na zakup jedynie Poloneza w niezłym stanie. Traf chciał że rubryka Polonez i Porsche w gazecie jest bardzo blisko siebie i tam właśnie ujrzałem po raz pierwszy szukając auta Porsche 924 pamiętam do dziś był to rok 2003 lub 04 to auto miało gaz było z 78r i kosztowało jedynie 4700 zł. 924 spodobało mi się na tyle że przez głowę przemknęła myśl a może by tak zaryzykować? Niestety ostre bombardowanie ze strony rodziny i znajomych wiadomo drogie części i t.p. przestawiło mnie zpowrotem na Poloneza i kupiłem Caro z 93r (też klasyk ).
W między czasie trafiłem na forum Porsche Club i tak pielęgnowałem swoje zainteresowanie modelami 924/44 przez jakiś czas nawet trochę o nich zapomniałem wstyd się przyznać.
Potem przyszła lepsza praca więcej kasy trochę i kupiłem zielone BMW E-36 Coupe które jak dla mnie jest jednym z najładniejszych z wszystkich serii 3 oczywiście zaraz po E-30 które obecnie posiadam.
E-36 jeździłem 4 lata niestety musiałem sprzedać z powodów finansowych, ale że życie pustki nie lubi odrazu kupiłem o połowę tańsze E-30 trochę przez przypadek bo jeździłem po Warszawie w pracy i zauważyłem ją stała z karteczkami na sprzedaż zadzwoniłem cena była dobra stan auta mi odpowiadał i tak stałem się jego właścicielem.
Napiszę jakie auta do tej pory miałem
Polonez Caro 93r
BMW E-36 Coupe 93r
Polonez Caro+ z silnikiem 1,4 Rovera 97r
BMW E-30 - mam do tej pory
Fiat Cinqucento 700 ccm 95r - mam do tej pory
Porsche 924 78r
No właśnie jak to się stało że kupiłem Porsche
Jakoś od pewnego czasu znowu miałem za dużo pieniędzy i za mało aut (924 było moim 4 autem posiadanym jednocześnie miałem BMW E-36 E30 Poloneza Caro+ i 924) przeglądałem allegro w poszukiwaniu 944 lub 924 do niedużego remontu jako że jestem mechanikiem chciałem trochę sobie w tym aucie podłubać. Wkońcu trafiłem na 924 ładne żółte z kończącym się OC od studenta. Było wystawione za 3200zł po negocjacjach zszedłem na 1900zł i tak stałem się posiadaczem 924 resztę historii już znacie nie dałem rady naprawić auta za dużo było blacharki do roboty zwłaszcza w górnej części czyli targa i przednie słupki oraz podszybia auto obecnie stoi u porsza który chce z niego zrobić auto na puchar 924.pl
Obecnie planuję kupić 924S lub Turbo chociaż nie powiem kusi mnie również 944 ze starą dechą z 924 zobaczymy co wygra na to jednak potrzeba trochę czasu bo obecnie wszystkie wydatki idą na wesele które mam 13 czerwca tego roku.
Nie zapomnę tego fajnego uczucia kiedy otwierałem garaż a w nim stało auto z znaczkiem Porsche na masce wtedy już wiedziałem że muszę jeszcze kiedyś mieć taki wóz i napewno tak będzie. Szkoda że tak mało jest żółtych 924 bo bardzo mi ten kolor przypadł do gustu.
Żałuję trochę że na forum 924.pl trafiłem dopiero po zakupie 924 bo może udało by się lepsze auto kupić i miał bym je do tej pory. Na forum skierował mnie chyba Igor na forum PCP polecając was jako ekspertów od tego auta. Od tamtego czasu na PCP zaglądam bardzo rzadko tu jest dużo lepszy klimat.
Mam nadzieję że będą jeszcze jakieś wersy w tej historii która wciąż jeszcze się tworzy |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Pumba
Użytkownik
Postów: 2950
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 06.12.09 |
Dodane dnia 05-02-2010 18:40 |
|
|
Marko84s napisał/a:
NFS 5 pokazał mi 944-ę która odrazu przypadła mi do gustu jak również klasyczne 911-ki.
No tak, najlepszy z Need For Speedów Ja po nim też wiedziałem, jakie będę kiedyś miał auto. '79 3.3 Porsche 911 (930) Turbo W grze nie należało nią przekraczać 260km/h, bo szalała tak, że nie dało się jeździć. A auto rozpędzało się po tunningu do ponad 300km/h Eh, szkoda, że takich gier już nie robią.
PS. Marko, można coś dopisywać w Twojej historii, czy to taki Twój wątek refleksyjny?
|
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 06-02-2010 01:01 |
|
|
Można dopisywać bez obaw . W zasadzie to spodziewałem się nawet jakiejś dyskusji a tu prawie cisza. Swoją drogą mnie też się ta 911ka z 79r podobała to auto było jak dziki mustang jak się rozpędzało |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
igor
Użytkownik
Postów: 3897
Miejscowość: waw / lbn
Data rejestracji: 15.11.06 |
Dodane dnia 06-02-2010 01:46 |
|
|
Marko... no ładnie Poloneza zamiast Porsche....
ogólnie fajnie jak już piszesz w tym wątku to jakbyś skrótowo napisał w jednym poście, co dokładnie zrobiłeś w żółtym, ile wpakowałeś, w którym momencie wyczaiłeś jakie są blachy i jak / komu sprzedałeś.... wiem że miałeś swój temat, ale tutaj tak skrótowo przynajmniej..
Na tym forum swego czasu był gostek Mojojojo (z yt.pl) i też miał 924, dłubał dłubał i się poddał...
chodzi o to, że to są dwa przykłady na to, że mimo szczerych chęci kupując 'złomowate' Porsche to naprawdę się nie opłaca i o wiele taniej jest doinwestować na początek i kupić coś dobrego (oczywiście najpierw poszukać dobrze) - pamiętasz co mówiłem o żółtym?
Szkoda że Twoje pierwsze spotkanie (jakże wyczekiwane) z Porsche tak się skończyło... mam nadzieję, że kolejne już będzie bezproblemowe!!
Fajna historia, tak się przypomina troszkę NFS u mnie... wtedy miałem tak, że kupiliśmy 924 i nam je ukradli, potem znaleźliśmy je z padniętym silnikiem i w ogóle nie miałem kasy na remont... samochód stał u kolegi na podwórku a ja jeszcze jako młodziak grałem w NFSa... i wyobrażałem że to czarne 944 turbo to... 924... chyba jako jedyny wolałem w tej grze widzieć 924 niż 944...
924S LeMans Targa '88
924S LeMans Targa '88 - projekt
ex 924S Targa US '87
ex 924S Targa '86
ex 924 '76
Edytowane przez igor dnia 06-02-2010 01:57 |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 06-02-2010 02:30 |
|
|
igor napisał/a:
..kupując 'złomowate' Porsche to naprawdę się nie opłaca..
Co rozumiesz poprzez stwierdzenie "nie opłaca"? Nie warto ratować aut zniszczonych?
Bzdura.. Prawda jest taka, że ludzi zachęca niska cena. Do tego informacje, że to jest Audi/VW i objawia się wizja taniego Porsche, które jest na wyciągnięcie ręki. Niestety z takim nastawieniem człowiek może się zderzyć z nie tak przyjazną rzeczywistością. W innym temacie mówiłem.. jest to Twoja pasja? Lubisz dłubać przy aucie i nie boisz się wybrudzić? Masz warunki do wszelkich napraw? Bierz śmiało bez względu na stan. Ale jeśli masz dwie lewe ręce do mechaniki, brak możliwości/umiejętności.. szukaj auta w jak najlepszym stanie, bo się można zrazić do tego auta.
Marko84s.. z NFS PU chyba większość ludzi z forum miało styczność. Ciekawe jak wiele osób zwróciło uwagę na 44 i zakupiło je po spotkaniu z grą.
Porsche 924 78' (...)
Porsche 924 78' (już nie ma)
"W Porsche psują się tylko dwie rzeczy: świece lub coś innego" |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
igor
Użytkownik
Postów: 3897
Miejscowość: waw / lbn
Data rejestracji: 15.11.06 |
Dodane dnia 06-02-2010 07:39 |
|
|
chodzi o troszkę co innego... nie opłaca się finansowo - w auto w kiepskim stanie blacharsko-technicznym możesz wpakować więcej kasy, niż w kupienie takiego samego auta w stanie idealnym...
jak lubisz dłubać to super. ale to znaczy że się troszkę chociażby na tym znasz... i musisz umieć ocenić, na co się porywasz.
mówiłem tylko o tym. opłaca się ratować zniszczone auta, pod warunkiem że masz na to warunki..
924S LeMans Targa '88
924S LeMans Targa '88 - projekt
ex 924S Targa US '87
ex 924S Targa '86
ex 924 '76
Edytowane przez igor dnia 06-02-2010 07:41 |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 06-02-2010 16:16 |
|
|
Więc opiszę dokładniej zakup 924 i co potem się działo.
Historia dość ciekawa więc umówiłem się na oglądanie na rano następnego dnia po kontakcie ze sprzedającym jako druga osoba chętna do kupna. Nagle o 8mej rano dzwoni właściciel z informacją nie może odpalić auta ani na benzynie ani na gazie i że nie mam po co jechać. Zapytałem czy mimo wszystko mogę go zobaczyć wkońcu miałem do niego może ze 7 kilometrów zgodził się i powiedział że tamten drugi kupiec też przyjedzie. No to ruszam w miejsce gdzie auto odmówiło posłuszeństwa. Kiedy dotarłem był już ten drugi chętny do kupienia przyjechało ich dwóch mercedesem sprinterem wyposażonym jak warsztat auto było na blachach GD to chyba aż z Gdańska. Coś tam przy aucie dłubali a ja czekałem na werdykt, podłubali z pół godziny i stwierdzili że wracają bo nawet nie można silnika posłuchać odpalonego a w ciemno nie chcieli chyba brać. No to zabrałem się ja za niego szybka diagnoza pompa paliwa nie pompuje, albo zepsuta albo nie ma napięcia. Postanowiliśmy z właściciele że pchamy auto na stację benzynową ze 400m było bo gazu zabrakło w aucie najprawdopodobniej. Dopchaliśmy na orlen zatankował go za 20zł gazem i auto odpaliło bez problemu. Potem wiadomo negocjacje cena spadła z 3200zł do 1900zł i na drugi dzień przyjechałem go zabrać. No i wtedy się zaczęło parkuję pod blokiem przybiega grupka dzieciaków i pytają czy to naprawdę jest Porsche jaki ma silnik jak szybko jeździ potem jeszcze kilku sąsiadów i jakiś młody chłopak z podobnymi pytaniami. Odrazu wiedziałem że jeśli ktoś chce się wyróżniać to żółte Porsche jest do tego idealne zawsze lubiłem auta inne niż wszystkie.
tak oto wyglądało moje cudo
[img]http://img8.imageshack.us/img8/6686/dscn2280.jpg[/img]
A teraz co zrobiłem i ile wydałem
Na początek nowa instalacja elektryczna pompy paliwowej bo okazało się że przekaźnik padł a było tam tyle patentów że wolałem to zrobić od nowa i auto zaczęło śmigać na benzynie
Niestety szybko okazało się że ma dziurę w zbiorniku paliwa drugi dobry kupiłem u michała928 za chyba 200zł
kupiłem też u niego fotele przednie i kilka drobiazgów za około 700zł
żacząłem auto rozbierać żeby ocenić w jakim stanie są blachy na początku było nawet super podłogo w świetnym stanie i zakonserwowana niestety okazało się że dach jest w takim stanie że trzeba cały wymienić były też dziury w podszybiu pod akumulatorem i od strony kierowcy ostro też dostał o rdzy przedni nosek.
Do wymiany było też około 70% tapicerki której nie dało się już uratować przypomnę przemalowana na żółto.
W skrzyni biegów były problemy z drugim biegiem czasem zgrzytał i przy drążku ktoś coś spawał.
Do wymiany były tylne amortyzatory które też kupiłem u michała928 za 50zł
Jak się okazało auto wymaga rozebrania do gołego robienia blachy od zera i nowego lakieru.
Jako że sam tego nie zrobię podliczyłem koszty i wyszło około 15tys zł co przy cenach ładnych egzemplarzy z Niemiec oznaczało że to się nie opłacało. Ktoś powie że można by było i za 7 tys zrobić może i tak ale chciałem to zrobić bardzo solidnie żeby minimum 15 lat wytrzymało.
Do tego doszło jeszcze to że jak gadałem kiedyś z michałem928 to stwierdził że na remont silnika w swoim turbo wydał około 5tys zł jak podliczyliśmy koszty remontu silnika w zwykłym 924 kwota wychodzi bardzo podobna. W duszy stwierdziłem sobie że już wolę wydać to 5 tys na turbo lub na Skę no i poddałem się
Auto stoi teraz u Porsza który ma w planach przygotować je do startu w pucharze 924.pl więc jeszcze może trochę auto pożyje lub zostanie dawcą części.
Ja obecnie szukam ładnej 924 Turbo lub 924S ale narazie moje wydatki idą na wesele więc zakup auta będzie pewnie dopiero na wiosnę lub zimę 2011 roku chyba że uda się jakoś więcej gotówki zarobić.
Zachowałem sobie kilka części z tego żółtego mianowicie fotele które miałem od Michała i tylną klapę z wtopionym w napisem PORSCHE i spojlerem z 944. |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
grafffik
Użytkownik
Postów: 329
Miejscowość: Warsaw
Data rejestracji: 11.08.09 |
Dodane dnia 07-02-2010 02:21 |
|
|
szybko sie poddales ci powiem. ja od poczatku 2010r. na 944 poswieciłem juz ponad 3tys miłość do marki nie zna granic. !!
no ale mam nadzieje ze nas nie zawiedziesz.. i nie kupisz passata w dieslu !!!
Edytowane przez grafffik dnia 07-02-2010 02:22 |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
igor
Użytkownik
Postów: 3897
Miejscowość: waw / lbn
Data rejestracji: 15.11.06 |
Dodane dnia 07-02-2010 02:38 |
|
|
czy się poddał? wiesz - każdy ma inną sytuację... każdy też w jakiś sposób kalkuluje... odradzaliśmy Markowi te żółte, bo drogo go może wynieść. po przekalkulowaniu kosztów po prostu faktycznie stwierdził, że nie ma sensu i za tą samą kasę lepiej sobie kupi inne auto...
według mnie to bardziej zdrowy rozsądek niż 'poddanie się'
924S LeMans Targa '88
924S LeMans Targa '88 - projekt
ex 924S Targa US '87
ex 924S Targa '86
ex 924 '76 |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 07-02-2010 02:57 |
|
|
Może i nie wydałem dużo, ale fakt że było to niecałe 10% koniecznych jeszcze wydatków dawał do myślenia, a ja nie chciałem też zrażać się przez ten nieudany zakup do 924. Cała sprawa nie poszła jednak na marne bo utwierdziłem się w przekonaniu że takie auto mieć muszę.
Passata nie kupię bo dupowóz już mam i jest nim niebieskie fiacisko CC i bardzo go lubię |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
drwal
Administrator
Postów: 3945
Miejscowość: Opole
Data rejestracji: 03.02.06 |
Dodane dnia 07-02-2010 03:13 |
|
|
odnosnie złomka:
samemu blachharke mozna zrobic + malowanie u kogos = 3-4tys, bo w tylu da się zmiescic, silnik 1500zł, zawieszenie konwersja na 5 odrazu = 1000-2000zł, wnętrze wybebeszyc, kupic 2 kubly = 1500zł, kompletny dansk 1000zł, wiec ok 10 tys i złomek robi się bardzo fajny
Jest: 924S '86, 928 '79, 928S '80, 928 S3 '86
Było: 924 '77, 924 '77, 924 '77, 924 '80, 931 '80, 924 '83, 924 '84, 944 '83, 944 '84, 924 '85, 944 '85 , 928 S4 '87 |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 07-02-2010 03:47 |
|
|
Marko84s wybacz, ale ta logika jest trochę pokrętna. Tak jak mówisz.. Kilkanaście tysięcy kosztowałoby Ciebie zrobienie 924 na ideał, którego jesteś pewny w 100% ale lepszym rozwiązaniem jest kupić za te naście tysięcy niewiadomą skarbonkę?
Druga sprawa.. Błędem jest słuchanie jakichś doradców.. Jak zaczną Ci podliczać co masz zrobić i ile kasy na to pójdzie.. to faktycznie można się załamać. Tak samo z zakupem auta.. jeśli zacznie Ci ktoś marudzić na każdy nawet drobny element, to słuchając takiego doradcy NIGDY nic nie kupisz.
Swoją drogą jestem bardzo ciekawy cóż to za auto kupisz na zachodzie w takich pieniądzach żeby przez kolejne 15lat nie przejmować się blacharką. No cóż..powodzenia.
ps.
Mówisz że remont silnika 924 to wydatek bliski 5tyś. Mógłbyś rozwinąć ten temat?
Porsche 924 78' (...)
Porsche 924 78' (już nie ma)
"W Porsche psują się tylko dwie rzeczy: świece lub coś innego" |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
igor
Użytkownik
Postów: 3897
Miejscowość: waw / lbn
Data rejestracji: 15.11.06 |
Dodane dnia 07-02-2010 12:03 |
|
|
odnośnie remontu silnika, spytaj ile Qbak wydał u siebie... kupując używkę nigdy nie wiesz co siedzi w środku...
odnośnie blacharki i lakieru - nie wiem gdzie i jakich macie magików, jak się pytałem to praktycznie nikt w praktyce nie mógł kogoś z czystym sumieniem polecić. ale jeśli załatwicie mi kogoś, kto za 4k polakieruje mi porządnie auto (wraz z rozbrojeniem i uzbrojeniem) to przyjadę choćby na drugi koniec Polski i jeszcze postawię dobrego whiskacza w podzięce (stoi u mnie taki litr black labela na specjalną okazję )... chodzi mi o takie malowanie, co nic nie wyjdzie po dwóch / trzech latach.
do tego dochodzi zawias, skrzynia i reszta... za te pieniądze naprawdę można mieć fajne auto, co tam nikt wcześniej nie rzeźbił i co nie jest po 10 dzwonach z każdej strony...
jakby Wasza ideologia się sprawdzała, to znaczyłoby, że nie ma fajnych aut, tylko ile byś nie wydał i tak musisz wsadzić te 10/15k w remont. a chodzą przecież autka fajne, ciekawe, z ładną historia za te 10/15k...
dlatego, że tak powiem, stanę w obronie Marko...
Swoją drogą jestem bardzo ciekawy cóż to za auto kupisz na zachodzie w takich pieniądzach żeby przez kolejne 15lat nie przejmować się blacharką. No cóż..powodzenia.
jest różnica między 15 latami (nota bene chyba na palcach jednej ręki mógłbym wyliczyć osoby z forum, które przez tyle czasu mają to samo auto) i remontem za jakieś 3/4 lata (kiedy przyjdzie na to czas) a autem, w którym już teraz z każdego możliwego miejsca wychodzi albo rdza albo szpachla...
Druga sprawa.. Błędem jest słuchanie jakichś doradców.. Jak zaczną Ci podliczać co masz zrobić i ile kasy na to pójdzie.. to faktycznie można się załamać. Tak samo z zakupem auta.. jeśli zacznie Ci ktoś marudzić na każdy nawet drobny element, to słuchając takiego doradcy NIGDY nic nie kupisz.
błędem jest niesłuchanie takich osób jak Michal928, którzy wiedzą z czym to się naprawdę je, potrafią kalkulować i przemówią do rozsądku zapaleńcowi, który z własnej głupoty i nieznajomości tematu może wpaść w finansowa studnię bez dna...
924S LeMans Targa '88
924S LeMans Targa '88 - projekt
ex 924S Targa US '87
ex 924S Targa '86
ex 924 '76
Edytowane przez igor dnia 07-02-2010 12:38 |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 07-02-2010 12:54 |
|
|
No więc odnośnie malowania mówiłem że chciałem dobrze to zrobić i miał się tym zająć warsztat Opla po oględzinach malowanie i blacharka wycenili na 9 tys zł z autem już rozebranym i bez uzbrajania. Do tego miałem wnętrze którego trzeba było dokupić około 60% wydatek około 2tys zł i długie poszukiwania żeby to w jednym kolorze było. Do tego silnik w zasadzie sprawny ale jak już i tak był by wyjęty z auta to wypadało by go zrobić tak jak gadałem z Michałem około 4tys zł. Do tego skrzynię też wypadało by zrobić bo już lekko kulała + wymiana sprzęgła kolejne 4tys zł.
Dodatkowo okazało się że auto ma w papierach 82r a z winu wynika że to 78r. Dodatkowo auto posiadało sporo patentów poprzedniego właściciela zwłaszcza w elektryce to też trzeba by porobić.
Razem wydatek około 18tys zł no i zostaje ten bubel w papierach jeszcze.
Do tego doszło jeszcze wesele którego w planach jeszcze przy zakupie auta nie było więc musiałem odpuścić.
Zwłaszcza że za te 18tys zł w Niemczech czy Szwajcarii kupię auto z ładną blachą i oryginalnym nie zniszczonym wnętrzem, a jak się coś zepsuje to się na bieżąco naprawi i tak jednorazowo nie da po kieszeni. |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
drwal
Administrator
Postów: 3945
Miejscowość: Opole
Data rejestracji: 03.02.06 |
Dodane dnia 07-02-2010 13:51 |
|
|
igor: za bardzo panikujsze i przesadzasz,
ale ja już się nauczyłem, żeby paści nie ratować za duzo mialem róznych aut w roznym stanie i jak to moja była dyrektorka mówiła: "biedny traci dwa razy", czy jakoś tak
Jest: 924S '86, 928 '79, 928S '80, 928 S3 '86
Było: 924 '77, 924 '77, 924 '77, 924 '80, 931 '80, 924 '83, 924 '84, 944 '83, 944 '84, 924 '85, 944 '85 , 928 S4 '87 |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 07-02-2010 14:11 |
|
|
Marko84s o widzisz.. przez noc udało się obniżyć koszt remontu sprawnego silnika z 5 do 4tysi. Mógłbyś konkretnie napisać co i ile kosztuje? Oczywiście jeśli nie jest to problemem.. jak już wspomniałeś o sprzęgle za 4tysie.. też prosiłbym o rozwinięcie tematu (co, gdzie i za ile).
Porsche 924 78' (...)
Porsche 924 78' (już nie ma)
"W Porsche psują się tylko dwie rzeczy: świece lub coś innego" |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 08-02-2010 00:49 |
|
|
4tys to koszt samych części do wymiany a 1000zł liczone było na robociznę silnika.
Dobre sprzęgło do 924 Sachsa kosztuje 1700zł plus koszt wymiany do tego miałem skrzynię do naprawy co napewno mniej niż 1000zł nie kosztuje z robocizną. Zapomniałem jeszcze dodać o amorach do wymiany kolejne 1000zł . |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 08-02-2010 02:39 |
|
|
Hmmm.. Musiałem Ciebie z kimś pomylić.. Wydawało mi się, że gdzieś mówiłeś, że jesteś mechanikiem..
W każdym razie nie zmienia to faktu iż ceny masz jakieś z kosmosu, zawyżone x2. Sprzęgło Sachs: Tarcza 450zł, Docisk 390zł. łożysko nie wiem.. licząc max 100zł.. mieścimy się w 1000zł z kompletnym sprzęgłem.
Silnik.. panewki absolutny max 400zł. Pierścienie liczmy 350zł max. Uszczelki 320zł (misa, głowica,dolot, wydech, pokrywa zaworów). Nie licząc ewentualnych komplikacji z głowicą.. 1100zł silnik. W sumie silnik + sprzęgło ok 2000zł. Więc jestem ciekawy skąd się wzięło 7tysi za taki komplet. Robiłeś rozeznanie więc myślałem, że powiesz konkretnie co, jak i ile.
Porsche 924 78' (...)
Porsche 924 78' (już nie ma)
"W Porsche psują się tylko dwie rzeczy: świece lub coś innego" |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
drwal
Administrator
Postów: 3945
Miejscowość: Opole
Data rejestracji: 03.02.06 |
Dodane dnia 08-02-2010 08:58 |
|
|
platynowanie sprzęgła, pozłacanie 585 pierścieni, 700zł wymiana skrzyni
Jest: 924S '86, 928 '79, 928S '80, 928 S3 '86
Było: 924 '77, 924 '77, 924 '77, 924 '80, 931 '80, 924 '83, 924 '84, 944 '83, 944 '84, 924 '85, 944 '85 , 928 S4 '87 |
|
Autor |
RE: Historia czemu właśnie Porsche 924/44 by Marko84s |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 08-02-2010 11:56 |
|
|
W katalogu IC wygląda to tak 1000zł tarcza 450zł docisk i 100zł łożysko oporowe.
Mechanikiem jestem ale nie pracuję w zawodzie odkąd miałem szkolne praktyki 5 lat temu do tego nie mam warunków do wyjęcia silnika czy skrzyni garaż mam ciasny i bez kanału.
Pozatym jak by mnie było stać wydać choćby 10tys w tej chwili to bym je na to auto wydał. Niestety wesele za pół roku do tego zmieniałem pracę i trochę kasy mnie to dodatkowo kosztowało.
Obecnie szukam już auta mocniejszego dlatego ma być 924S lub Turbo ewentualnie może skuszę się na 944 w starej desce bo w PL mają nawet dobre ceny.
Co do remontu silnika to były też liczone wszystkie zawory do wymiany + wszystkie szklanki do tego obróbka bloku silnika i nadwymiarowe nowe tłoki co kosztuje trochę więcej do tego jeszcze nie wiadomo jak z wałkiem, ale przy takim remoncie też trzeba by wymienić do tego koszty robocizny za obróbkę głowicy i bloku.
Przypominam że mieszkam w Warszawie gdzie ceny robocizny mechaników nie są małe. Nawet jak sam ten silnik złożę to jest sporo rzeczy których nie da się zrobić samemu w garażu.
Edytowane przez Marko84s dnia 08-02-2010 12:01 |
|