| Logowanie |  |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
| Autor |
Artykuł o 924/944 - znalazlem w necie |
KRAZ
Użytkownik
Postów: 532
Miejscowość:
Data rejestracji: 10.05.06 |
| Dodane dnia 13-12-2010 15:28 |
|
|
http://www.anonse.pl/motoryzacja/artykuly/porsche-924--944_75.art
.
Edytowane przez ciachu dnia 13-12-2010 17:10 |
 
|
| Autor |
RE: znalazlem w necie |
Pumba
Użytkownik
Postów: 2950
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 06.12.09 |
| Dodane dnia 13-12-2010 16:40 |
|
|
Ile zdjęć z imprez 924 
|
|
| Autor |
RE: znalazlem w necie |
ciachu
Administrator
Postów: 4157
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 29.01.06 |
| Dodane dnia 13-12-2010 16:59 |
|
|
No to skopiujmy dla potomnych! Oni wzięli nasze zdjęcia ze zlotów, my wklejamy tekst 
Perełki Anonsów r11; Porsche 924/944
Szybszy Garbus?
Nie tym razem!
Są takie samochody, które wpisują się na stałe w historię motoryzacji. Niektóre osiągają to oszałamiającymi liniami nadwozia, inne niesamowitymi rozwiązaniami technicznymi, chociaż zazwyczaj te cechy chodzą w parze. Mam na myśli samochody z plakatów, którymi obwieszane są pokoje nastolatków. Ferrari F40, Lamborghini Countach czy rajdowa Lancia Delta HF Integrale miały linie nadwozia nie do pomylenia z innymi. Założę się, że każdy pasjonat motoryzacji, niezależnie od wieku, pozna te samochody z daleka. Ba, co niektórzy są w stanie poznać je nawet po samym dźwięku. Jednym z takich aut jest kultowe Porsche 911, pomimo tego, że niektórzy nazywają je podrasowanym Garbusem. Jednak niepowtarzalna sylwetka, unikalna konstrukcja z silnikiem umieszczonym z tyłu i jego rasowy klang sprawiły, że 911 obrosła legendą. Takie zawsze były Porsche i nikt nie wyobrażał sobie, że kiedykolwiek będzie inaczej.
Czarna owca?
Możecie więc wyobrazić sobie zamieszanie które powstało w 1975 roku, kiedy Porsche zaprezentowało model zupełnie inny od dotychczasowych. Zgrabne coupe oznaczone cyframi 924 z zewnątrz sprawiało świetne wrażenie r11; długa maska, krótki tył oraz reflektory typu pop-up (czyli chowane w linię nadwozia) były bardzo na czasie. Po zagłębieniu się w specyfikację Porsche 924techniczną wielbiciele Porsche dostawali palpitacji serca - silnik był umieszczony z przodu! Jednak prawdziwy cios miał dopiero nadejść. Okazało się, że Porsche projektowało ten samochód dla Volkswagena, który w ostatniej chwili wycofał się z projektu. Został tylko sportowy samochód bez znaczka na masce. W takiej sytuacji wydaje się oczywiste, że Porsche przyczepił swój i skierował auto do produkcji. Niestety ten ruch pociągnął za sobą olbrzymie oburzenie rznawcówr1; motoryzacji. Uznano mieszanie części z VW do modelu Porsche za świętokradztwo. Kamieniem w bucie miłośników marki był silnik. Dwulitrowa jednostka o mocy 125 koni wywodziła się w prostej linii z Volkswagena LT, czyli pierwszej ciężarówki tego producenta. Nienajlepsza rekomendacjar30; Jednak spójrzmy na to z drugiej strony. Krytycy modelu 924 chyba zapomnieli, że pierwsze Porsche, czyli 356, również było zbudowane z części VW. Mimo to, 356 jest uważana za kwintesencję wizji założyciela firmy, Ferdinanda Porsche. Wobec tego, czy głosy zarzucające modelowi 924 brak przynależności do rodziny rprawdziwychr1; Porsche powinno się traktować poważnie?
Lepiej niż w 911?
A może jednak główną rwadąr1; jest nie sam silnik, ale jego umieszczenie? Na szczęście inżynierowie z Zuffenhausen nie poszli na łatwiznę i zamiast klasycznego układu napędowego zastosowali trans-axle, czyli skrzynię Porsche 924biegów umieszczoną z tyłu, pod bagażnikiem. Rozwiązanie takie pomogło uzyskać rozkład mas bardzo bliski ideałowi, czyli po 50% na każdą oś. Przekłada się to na bardzo dobre zachowanie na drodze, a brak tendencji do pod- czy nadsterowności był miłą odmianą po niesamowicie nerwowych wczesnych 911. Dodatkowo niska cena pomogła w zdobyciu wielu klientów. Fani naprawdę niesłusznie oskarżali 924 o brudzenie czystej jak łza sportowej krwi marki. Tym bardziej, że rozwój szedł w dobrym kierunkur30;
Lifting oraz nowy, szerszy brat
Tym, czego od początku brakowało 924, była moc. W 1978 roku ukazało się lekarstwo na tą chorobę r11; 924 Turbo. 170 koni w połączeniu z lekkim nadwoziem i zmodyfikowanym zawieszeniem sprawiały, że jazda tą wersją sprawiała sporą frajdę. Ale to nie wszystko. Już pracowano nad następcą, modelem 944. Wizualnie różnił się niewiele, głównie szerszymi błotnikami z tyłu. Za to mechanicznie rozpoczęto rewolucję. Czterocylindrowy silnik miał teraz 2,5 litra pojemności i Porsche 944był jakby połową V8 z modelu 928. Legitymował się mocą 163 rączych koni. Zawieszenie zostało po kilku zmianach przejęte z 924 Turbo. W takiej formie 944 ujrzało w 1982 roku światło dzienne. Co ciekawe, jego poprzednik sprzedawał się na tyle dobrze, że kontynuowano jego produkcję przez następne 6 lat! Jednak po drodze, a dokładnie w 1985 roku zaistniał duży problem. Otóż Volkswagen wycofał się z produkcji silników, które były montowane w 924. W siedzibie Porsche potraktowano to jako dobry pretekst do małego liftingu rodziny 924/944. Do 924 wstawiono silnik 2,5 z mocniejszego brata. Trochę obawiając się wewnętrznej konkurencji, zmniejszono jego moc do 150 koni. Przy okazji zapożyczono zawieszenie od wersji Turbo. Żeby zmiana nie przeszła bez echa, do nazwy modelu dodano literę S.
Więcej mocy!
Zmian nie uniknął także model 944, jednak te ograniczyły się raczej do wnętrza. Zupełnie zmieniono deskę rozdzielczą, która na początku była bliźniacza do tej z 924. Popracowano także nad układem trans-axle, który potrafił być źródłem uciążliwych hałasów i drgań. W tym samym roku Porsche pokazało światu to, na co wszyscy czekali Porsche 944- model doładowany turbosprężarką. 944 Turbo oferowało 220 koni, wzmocnioną skrzynię biegów oraz lekko zmodyfikowana aerodynamikę. Śledząc późniejszą historię różnych wersji, można dojść do wniosku, że w Porsche na moc walczyły dwa obozy r11; doładowany i wolnossący. W związku z tym w odpowiedzi na Turbo w roku 1987 przedstawiono wersję 944 S, z nowo opracowanym silnikiem wolnossącym, osiągającym 190KM. Odpowiedź była natychmiastowa r11; rok później pokazał się 944 Turbo S, o mocy 247 koni. Po kolejnym roku nadeszła kontra - w 1989 roku zaprezentowano ówczesny szczyt techniki r11; Porsche 944 S2, z trzylitrowym silnikiem legitymującym się 210 końmi! W tamtych czasach był to największy czterocylindrowy silnik na świecie. Ale to nie wszystko. W 1990 roku inżynierowie Porsche zaczęli prace nad 944 S3, jednak wprowadzili tyle zmian, że zdecydowano się zmianę nazwy na 968.
Porsche = drogo? Niekoniecznie.
Porsche 924 to idealne auto do rozpoczęcia przygody z tą marką. Nie jest wprawdzie bardzo szybkie, ale magia marki jest wyraźnie wyczuwalna. Za dobrze zachowanym egzemplarzem odwraca się dzisiaj więcej głów niż na nową 911. Co ciekawe, geny VW też tutaj widać. Głównie podczas eksploatacji, kiedy okazuje się, że 924 niekoniecznie musi być droższe w utrzymaniu od Golfa czy Audi 80. To świetna wiadomość zwłaszcza dla młodych ludzi, którzy zawsze marzyli o Porsche. Schody zaczynają się dopiero przy 924 S oraz przy 944. Tutaj części już nie pokrywają się z autami z koncernu VW, ale mimo to są dosyć przystępne cenowo. Powiedzmy, że są na poziomie sportowego auta japońskiego. Pracująca osoba, która nie ma na utrzymaniu rodziny, spokojnie poradzi sobie z utrzymaniem w dobrym stanie takiego Porsche. Ceny zakupu też nie straszą. Już za 4tyś zł można kupić 924,Porsche 944 jednak trzeba brać pod uwagę, że będzie to raczej model do renowacji. A renowacja taka, jeśli jest zrobiona profesjonalnie i na oryginalnych częściach, potrafi kosztować 10, a nawet 20 tys. zł. Lepiej jest kupić egzemplarz droższy, ale w lepszym stanie. To samo dotyczy modelu 944, chociaż tutaj ceny zaczynają się od około 7 tyś. złotych. Mając odłożone około 15 tyś. zł możemy już zacząć szukać ciekawszych wersji, np. 924 S albo 944 po 1985 roku. Czasem za tą kwotę trafiają się także 944 Turbo, jednak szczerze odradzam ich kupno. Turbo mają znacząco inną konstrukcję od swoich wolnossących pobratymców, a ceny części potrafią w błyskawicznym tempie ogołocić konto w banku. Bez odpowiedniego zaplecza lepiej do nich nie podchodzić. Ale zapewniam was, że nie ma co rozpaczać. Tańsze wersje jeżdżą niewiele gorzej, a radość z harmonijnego pokonywania zakrętów jest taka sama, a może nawet większa, z racji mniejszej masy.
Geniusze marketingu
Ciekawy jest fakt, że Porsche potrafi przekuć rzekome porażki w sukces. Na przykład podczas debiutu pierwszego SUVr17;a, nazwanego Cayenne, wszyscy przepowiadali, że model ten przyniesie milionowe straty. Okazało się, że sprzedano ich więcej niż wszystkich 911 od początku produkcji. Niedawno, przy wprowadzaniu na rynek czterodrzwiowej limuzyny słychać było podobne głosy. Założę się, że ten model również będzie hitem. Kiedy debiutowało 924 mówiono, że tanie Porsche z silnikiem z przodu nigdy się nie przyjmie, że będzie porażką, gwoździem do trumny i tym podobne. Tymczasem nie tylko model ten sprzedawał się rewelacyjnie, ale teraz, po latach, nadal napędza marce klientów. Dużo obecnych właścicieli lśniących i pachnących nowością 911 zaczynało swoją przygodę właśnie od 924 lub 944. Prawda jest bowiem taka, że kto raz poczuje magię Porsche, ten nie chce z niej rezygnować. Może was też zarazi ta motoryzacyjna legenda?
Samuel Steinborn
s.steinborn@anonse.pl
Zdjęcia użyte do artykułu:
924.pl
951 '88
928 GT '90
996 4S '02
ex: 924'78, 928S2'86, 944'86
ciachu dodał/a następującą grafikę:
Edytowane przez ciachu dnia 13-12-2010 17:09 |
 
|
| Autor |
RE: Artykuł o 924/944 - znalazlem w necie |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
| Dodane dnia 13-12-2010 19:42 |
|
|
Zdjęcia oczywiście ze zlotu w Poznaniu w 2009, który był także jedną z eliminacji
Pucharu 924.pl  Artykuł właściwie ok, nie można się za bardzo przyczepić 
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
| Autor |
RE: Artykuł o 924/944 - znalazlem w necie |
PIeszczoH
Użytkownik
Postów: 4951
Miejscowość: Piaseczno
Data rejestracji: 07.04.06 |
| Dodane dnia 13-12-2010 20:36 |
|
|
"Co ciekawe, jego poprzednik sprzedawał się na tyle dobrze, że kontynuowano jego produkcję przez następne 6 lat! Jednak po drodze, a dokładnie w 1985 roku zaistniał duży problem. Otóż Volkswagen wycofał się z produkcji silników, które były montowane w 924."
Ja się czepię, bo według niemców, to Porsche miało podpisany niekorzystny kontrakt na produkcję tych silników 2,0 i tylko dlatego produkowano 924, 2,0 tak długo, bo silnik 2,5 testowano już około 79r w nadwoziu 924.
SPRZEDAM:
ORYGINALNE ZESTAWY FILTRÓW 924S/944/S/S2/968
http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=11740
Przewody Paliwa:
http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=9843#post_149432
Tarcza sprzęgła 924S/944/S2 http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=6169#post_93610
rurka do nagrzewnicy 944: http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=6127
element wybieraka przy skrzyni http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=5936
tłoki 2,7 http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=5970
stab 20mm http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=5239#post_78519
Rolka napinająca rozrządu 24s/44 http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=6291
KUPIĘ:
mocowania/uchwyty spoilera przód 944/944S http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=11&thread_id=6186
ZAMIENIĘ - BŁOTNIKI 944 I EU na BŁOTNIKI 944 I US
Szukam:
http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=17&thread_id=6071#post_92228
SZUKAM ZDROWEGO 924S - może mieć korbę co wyszła bokiem, albo być niekompletna, ważne żeby buda była prosta bez tony szpachli i korozji.
__________________________
Porsche 924S '86 3,0 210PS
Jeep Grand Cherokee 2001 V8 - sprzedany
Honda Accord Aerodeck '89 - sprzedana
Garbus '60 - skończył w rękach Porsza
__________________________
Porsche 924 - Nothing even come close |
|
|
|
|
