Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
pigglecat
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 30.09.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 13:21 |
|
|
Nie, nie - to jest licznik w kilometrach. On nie przekłamuje prędkości, tylko nie może się zdecydować. Wygląda to tak, ze kiedy jadę ze stała prędkością wskazówka pulsuje między np. 80 a 100 km/h. Zauważyłem, że im szybciej jadę tym mniejszy jest ten zakres - czyli przy 120 wskazówka trzyma się przy 120, ale i tak ma drgawki.
Zawleczki w nakrętkach są. W poniedziałek rozkręcę to koło i zbadam nature tego zjawiska. Ech... człowiek się uczy całe życie |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 18-10-2008 13:29 |
|
|
A zawleczka w nakrętce jest?
o kurde tez pierwsze o czym pomyslalem to wlasnie o pinie zabezpieczajacym.
PS pigglecat: zmien mechanika...
PS2: tez mialem problem z "drgawkami" wskazowki predkosciomierza i obrotomierza...
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944.
Edytowane przez przemek84 dnia 18-10-2008 13:30 |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 18-10-2008 13:33 |
|
|
Żółte zegary chyba były we wczesnych wersjach 944. Przynajmniej ja często je tam
spotykałem.
Co do prędkościomierza, to też mam takie latanie wskazówki, ale tylko do około 40stu
na godzinę. Chyba jest to w miarę normalne i akceptowalne. Może u Ciebie ktoś
coś skopał z mocowaniem jakiejś linki?
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 14:41 |
|
|
pigglecat napisał/a:
Nie, nie - to jest licznik w kilometrach. On nie przekłamuje prędkości, tylko nie może się zdecydować. Wygląda to tak, ze kiedy jadę ze stała prędkością wskazówka pulsuje między np. 80 a 100 km/h. Zauważyłem, że im szybciej jadę tym mniejszy jest ten zakres - czyli przy 120 wskazówka trzyma się przy 120, ale i tak ma drgawki.
miałem coś takiego w jakimś samochodzie licznik po prostu przejroczył swój maksymalny przebieg
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 14:42 |
|
|
Qbak napisał/a:
Żółte zegary chyba były we wczesnych wersjach 944. Przynajmniej ja często je tam
spotykałem.
racja 944 miały zółte skale
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 14:44 |
|
|
przemek84 napisał/a: tez mialem problem z "drgawkami" wskazowki predkosciomierza i obrotomierza...
ale to raczej nie mogła być taka sama przyczyna bo te zegary działają na 2 różne sposoby
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 18-10-2008 14:53 |
|
|
nie wiem nie interesowalem sie tym,tzn wiem jak naprawic zliczanie przebiegu na zegarze ale nie wiem co jest z ta strzalka tzn nawet sie nie interesowalem jak to naprawic,mam dodatkowe zegary wiec poprostu wymienilem,jak nowe padna to zaczne sie martwic . - to odnosnie predkosciomierza z obrotomierzem nie mam kompletnie pojecia co jest grane i tez tak jak z predkosciomierzem...mialem nowy to wymienilem i o starym na chwile zapominam .
PS hades: kiedy pobijesz Igora w ilosci postow?
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 15:04 |
|
|
przemek84 napisał/a:kiedy pobijesz Igora w ilosci postow? nie mam aż takich ambicji dojdę do 924 postów i zakładam nowy profil 308
napisałem 3 posty zamiast jednego bo cytowałem a mam kaca i nie chciało mi się tego składać do jednej odpowiedzi -leń
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 15:27 |
|
|
hades307 napisał/a:
mam kaca i nie chciało mi się tego składać do jednej odpowiedzi -leń
Co Ty tak chlejesz..wczoraj/przedwczoraj też pisałeś, że Ci się nie chce edytować, bo masz kaca:/ Ja wypiję 20 browarów i problemów z edycją nie mam |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 16:56 |
|
|
koledze z pracy syn się urodził piliśmy do 7 rano wróciłem do domu o 12
a przedwczoraj był mecz
a po za tym leń jestem
20 browców -ale pojemność
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side
Edytowane przez hades307 dnia 18-10-2008 16:58 |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 18-10-2008 17:22 |
|
|
z tymi 20 piwami to byla pewnie przenosnia bo cos czuje ze nie da rady tyle wypic...
moze jakis koniec OT hmm ?
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 17:39 |
|
|
Przy skaczącej wskazówce może pomóc..przesmarowanie olejem linki..Chyba że ktoś próbował cofać licznik (tylko po co?:/) i coś popierniczył przy składaniu lub poprostu zaglądał i źle złożył
ps.
Przemek 20 to wcale nie jest tak dużo ale ciii:X |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 18-10-2008 19:26 |
|
|
jak już pisałem miałem kiedyś podobny "problem" z prędkościomierzem i wydaje mi się że stare liczniki mechaniczne po prostu się zużywają po pewnym przebiegu taki jest tego efekt
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
piterson
Użytkownik
Postów: 3497
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 02.02.06 |
Dodane dnia 19-10-2008 20:24 |
|
|
Ja przejechałem S2 w 3 lata trochę ponad 20 tys km - w tym ok. 25 imprez gdzie auto było dobrze 'upalane'
Jedyna awaria jak mi przychodzi na myśl to zerwana guma tarczy sprzęgła (ale to zaraz po zakupie i blisko domu - dało się dojechać).
Urwane mocowanie wydechu (poprzedni właściciel założył jakieś badziewne gumki).
No jeszcze jedna delikatnie zgięta felga (jakiś wystający beton schowany w trawie w Ułężu).
Hmm może jeszcze poluzowana śruba od dolnego mocowania żółtego KONI.
Więcej awarii nie pamiętam
W sumie całkowicie bezawaryjne auto - pewnie też przez niski przebieg (aktualnie niecałe 95 tys). |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 19-10-2008 20:30 |
|
|
piterson napisał/a:
Więcej awarii nie pamiętam
.
za te i za wszystkie bardzo żałuję i postaram się bardziej dbać o niego
a Was koledzy proszę o rozgrzeszenie
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
juha
Użytkownik
Postów: 246
Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 19-10-2008 22:36 |
|
|
Porsche 924S z 1987 roku, przebieg po zakupie 180000 km, przy sprzedaży 270000 km, czyli średnio 18000 km rocznie. W tym czasie następujące awarie:
- łożyska obu kół przednich (po prostu mocno wyły);
- łożysko koła tylnego + piasta (rozleciało się ale auto w pełni załadowane przejechało na nim ponad 1000 km, wynikiem czego była także konieczność wymiany piasty);
- ukręcona półoś napędowa (podczas zawodów w Lublinie);
- wymiana linki prędkościomierza z pancerzem;
- naprawa alternatora;
- naprawa rozrusznika;
a tak poza tym kilka drobnych elektrycznych oraz normalne użytkowe: amortyzatory, klocki, tarcze, itp.
Porsche 928S z 1981 roku, użytkowane na razie przez 4 lata (z czego tak naprawdę 3), w chwili zakupu miał 215000 (trochę mało prawdopodobne jak na tak stary samochód), do teraz przejechałem nim 23000 km. No i oczywiście dotychczasowe awarie:
- jak chyba w większości 928 kilka poważnych awarii elektrycznych (prawe przednie światło, przekaźnik świateł, sterownik klimatyzacji, centralny wyświetlacz deski rozdzielczej, centralny zamek) oraz kilka drobnych;
- wymiana łożyska w przednim kole;
- wymiana synchronizatorów (1,2,3 biegu) w skrzyni biegów (już zakupiony z tą dolegliwością ale naprawa dopiero w 2007 - wcześnie po prostu nie redukowałem biegów )
No i Porsche 924 z 1978 roku; użytkowany przez 2 lata, przebieg nieznany (licznik od początku nie działał), a awarii nawet nie będę wymieniał, bo zepsuło się dotychczas chyba wszystko co mogło i jest to jak na razie najbardziej awaryjne auto jakie kiedykolwiek miałem - niestety
a tak BTW to chyba najdłuższy post jaki w życiu napisałem
1981 928S - Tor Poznań 2:04,866 (2012),
1978 924 - Tor Poznań 2:09,516 (2011),
www.aerotech.beep.pl
Edytowane przez juha dnia 19-10-2008 22:38 |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
miniver
Użytkownik
Postów: 767
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 07.04.07 |
Dodane dnia 19-10-2008 23:52 |
|
|
juha napisał/a:
zepsuło się dotychczas chyba wszystko co mogło
Tak Ci się tylko wydaje
A ja muszę przyznać, że poważne awarie jak dotąd wynikały z ludzkiej głupoty (czyjejś lub częściej mojej):
- sprzęgło: krótko po wymianie kompletu sprzęgło zniknęło... powód: polscy 'specjaliści' od porsche źle zamontowali łożysko oporowe, przez co wypinało się z widełek
- latem przegrzałem silnik przez awarię wiatraka, której nie zauważyłem - wiatrak włączał się na pierwszych kilka cyklów, a później się poddawał.. teraz wciąż walczę z konsekwencjami.
Reszta to drobnostki - alternator i inne problemy z elektryką..
Don't panic! |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
Adam
Użytkownik
Postów: 200
Miejscowość: Olsztyn
Data rejestracji: 02.06.07 |
Dodane dnia 20-10-2008 07:55 |
|
|
Widzę, że nie wypadam najlepiej... przejechałem w tym roku około 1500 km, a co do najpoważniejszej usterki to zepsuł mi się włącznik świateł, którego zresztą nie mam czasu naprawić ...
...
---924 LeMans |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
ali
Użytkownik
Postów: 219
Miejscowość: Weissach(D)/Tychy(PL)
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 20-10-2008 08:54 |
|
|
u mnie jak 200km, slowniewiescie, bylo w tym sezonie to bedzie git, ale na wiosne ruszam z kopyta.Plusem tego sezonu bylo, ze nie zdazylo sie nic zepsuc
"Ostatnim wyprodukowanym samochodem bedzie PORSCHE" (Ferry Porsche)
924 2.0 '77 było
C124 300E '90
W209 CLK200 '05 |
|
Autor |
RE: roczne przebiegi i najpowazniejsza awaria |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 20-10-2008 08:57 |
|
|
"- wymiana synchronizatorów (1,2,3 biegu) w skrzyni biegów w 928S"
o w morde to musialo byc kosztowne grrrr .
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|