924.pl
Nawigacja
Strona Główna
Newsy
Artykuły
Galeria
Forum
Komentarze
Download
Linki
Kontakt
Szukaj
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Zobacz Temat
924.pl | Klub 924.pl | Hyde Park
Strona 2 z 2 < 1 2
Autor RE: Agresja na drodze...
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 12-12-2013 00:41
Muszę wierzyć słowu pisanemu bo świadkiem nie byłem, ponadto nigdy nie poprzestawaj na jednym artykule tylko czytaj możliwie wszystko na każdy temat zanim wydasz "salomonowy" wyrok.

1.Ten pajac w BMW został namierzony przez m.in.internautów, więc dostał zapewne urzędowe wezwanie na Policję i w tym sensie było to jego zgłoszenie dobrowolne:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15108367,Internauci_na_tropie__Agresywny_kierowca_bmw_namierzony.html

2. Komentarz jednego z miejscowych na:
http://www.mmsilesia.pl/467351/2013/12/9/dranstwo-na-drogach-kierowca-bmw-atakuje-mezczyzne-przy-silesii-wideo?category=news

"Prawdopodobnie przy zjeździe z Chorzowskiej przypadkowo zajechałem Panu z BMW drogę"

Jeżeli poszkodowany kierowca faktycznie "zajechał drogę" szlachcicowi w BMW, to znaczy, że szlachcic w BMW najprawdopodobniej nie ustąpił/próbował wymusić pierwszeństwo. Z filmiku wynika, że poszkodowany kierowca jechał główną jezdnią DTŚ i chciał zjechać na SCC. Kierowcy jadący górną częścią Chorzowskiej (od skrzyżowania ze Ściegiennego) mają znak "ustąp pierwszeństwa".


3. Kwestia "gestu":
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-odnalazl-sie-agresywny-kierowca-bmw-zglosil-sie-na-policje,nId,1073329

W rozmowie z serwisem katowice.naszemiasto.pl poszkodowany kierowca opowiedział, że prawdopodobnie wymusił pierwszeństwo na kierującym bmw. Zjechał w zjazd i podniósł lewą rękę w geście przeprosin. Wtedy czarne bmw zajechało mu drogę. Z samochodu wyskoczył młody mężczyzna.

Więc w świetle tych wielu wypowiedzi chyba wszystko jest jasne.

Edytowane przez konto_usuniete dnia 12-12-2013 01:47
Autor RE: Agresja na drodze...
Lajka
Użytkownik

Postów: 1284
Miejscowość: Jakieś takieś
Data rejestracji: 13.07.08
Dodane dnia 12-12-2013 08:41
Mammoth napisał/a:
madmax332 napisał/a:
No bez jaj - zajeżdża Ci ktoś drogę to "startujesz z łapami" czy dzwonisz na policję i zgłaszasz co trzeba ? Obie strony następnie dochodzą swoich spraw w sądzie i zapada wyrok. Zapada na podstawie jakichś ustaleń a nie "widzimisię" ofiary lub sprawcy. ...


Sytuację należy wyjaśnić "od ręki". Nie wiem czy orientujesz się jak działa u nas policja itp. organizacje, ale oczekiwać latami na orzeczenie w oczywistej sprawie.. strata czasu.

Pamiętaj też że wszystko zależy od zaistniałej sytuacji. Wszelkiego rodzaju wymuszenia pierwszeństwa czy podobne zdarzenia to niestety standard na naszych drogach. Jeśli jednak przez tego typu sytuację będzie groziło niebezpieczeństwo Tobie czy Twojej rodzinie.. wtedy nie będziesz myślał o sądach czy innych bzdurach. Może to i mało popularne podejście, ale zbyt wiele osób zginęło lub odniosło poważne obrażenia przez taką właśnie ignorancję. Wymusił pierwszeństwo i pojechał dalej. A ten z tyłu? To już jego problem. Mógł się domyślać jakie manewry ktoś przed nim będzie wykonywał..


Nie sądziłem że coś takiego przeczytam.
Szczerze, pieprzysz jak potłuczony.

Zatem życzę Tobie bądź twojej rodzinie (np. żonie, ojcu w podeszłym wieku) byś wpadł/wpadli na takiego furiata na drodzę i dostali po mordzie.
Ciekaw jestem czy też im powiesz, dobrze się stało - trzeba takie sytuacje wyjaśniać od razu.smiley

Kolejny bohater zza klawiatury się nam odezwał...
Autor RE: Agresja na drodze...
Mammoth
Użytkownik



Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08
Dodane dnia 12-12-2013 10:25
A ja w przeciwieństwie do Ciebie nie życzę nikomu ani jednej ani drugiej sytuacji.

Z resztą.. nigdzie nie powiedziałem, że kogokolwiek należy pobić. Czasem krótka wymiana zdań twarzą w twarz potrafi bardziej trafić do danej osoby niż sąd czy policja.

Człowiek z BMW zrobił jak zrobił.. Nie mam pojęcia jak wyglądało to z jego punktu widzenia, ale sądząc po reakcji było to dosyć nieprzyjemne przeżycie.

Co do samego nagrania.. Mam nadzieję, że mając w pamięci sceny z tego filmu jakaś osoba spojrzy jednak w lusterka zamiast wymuszać pierwszeństwo. Takie coś dłużej zostaje w pamięci nić np 50zł mandat czy pouczenie.

Na koniec.. Jak już mówiłem wcześniej - zbyt wiele osób straciło zdrowie/życie ratując się przed zajeżdżającym drogę pojazdem, którego kierowca ignorując zdarzenie beztrosko jechał dalej. Nie spotkałeś się / nie słyszałeś o takim zdarzeniu? Widocznie miałeś szczęście. Niestety niektórzy go nie mieli.

Pozdrawiam


Porsche 924 78' (...)
Porsche 924 78' (już nie ma)

"W Porsche psują się tylko dwie rzeczy: świece lub coś innego"
Autor RE: Agresja na drodze...
ciachu
Administrator



Postów: 4157
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 29.01.06
Dodane dnia 12-12-2013 10:36
Panowie, chciałbym zwrócić uwagę, że nie widzieliśmy niestety pierwszej części filmu, wymuszenie pierwszeństwa mogło być karygodne, ale równie dobrze mogło być taką marginalną sprawą, gdzie okazałoby się, że w ciągu dnia wielokrotnie sami wymuszamy tak pierwszeństwo np. przy zwykłej zmianie pasa.
Z całą pewnością możemy jednak ocenić czyny z drugiej części filmu. One nie pozostawiają złudzeń.
Tak na marginesie, jestem ciekaw, co on tam wyciągał z tego bagażnika przy pierwszym zatrzymaniu.


924.pl
951 '88
928 GT '90
996 4S '02
ex: 924'78, 928S2'86, 944'86
6925558 www.924.pl
Autor RE: Agresja na drodze...
Krokodyl
Użytkownik



Postów: 157
Miejscowość: Wierzbno, the Gate of Mordor
Data rejestracji: 14.07.12
Dodane dnia 12-12-2013 10:41
Mammoth napisał/a:
tona napisał/a:
...chcial przeprosic opuszczajac szybe- za co przeprosic?..


Za wymuszenie pierwszeństwa / zajechanie drogi. Następnie wykonał jakiś gest ręką w kierunku człowieka z BMW - a tego reakcja jest widoczna na filmie.

Najpierw typ zajeżdża drogę a następnie robi z siebie ofiarę. Do tego zasłania się dziećmi. Doprowadził do niebezpiecznej sytuacji i spotkał się z reakcją innego użytkownika drogi. Dostał pstryczka w ucho, prawie się rozpłakał i zadzwonił na policję. Prawdziwy bohater. Zwycięzca.

Jestem ciekawy czy ten film zostałby upubliczniony jeśli kierowca BMW nie uniknąłby zderzenia lub próbując go uniknąć poszedłby na czołówkę z innym autem albo strzelił w drzewo.


Czy my ogladalismy ten sam film ?

http://youtu.be/GjIEMU5X-Bc?t=17s

Przeciez wyraznie widac jak gosc w Beemie wbija w ostatniej chwili na zjezdzie do Silesii lamiac ciagla linie i waląc po wyspie smiley

i jesli to bylby ja i jechalbym z dzieckiem to bym gnoja zatlukl na miejscu albo przejechal dwa razy na 1 i dwa na wstecznym, bo jesli taki syn widzial ze w srodku siedzi dzieciak powinien byl odpuscic nawet jesli byl podkurzony choc ewidentnie to byl przypal z jego strony - sa pewne zasady wiec Mammoth to nie jest poczatek polemiki z Toba ale ogarnij temat

ps1. to jest typowa akcja ciuli przy zjezdzie do Silesii, wiem bo mam rodzine w Kato i znam rejon

ps2. nie nalezy brac powaznie slow o rozjezdzaniu przeze mnie: agresja slowna daje ulgę przy wkrętce - właśnie zdalem sobie sprawe ze ostatnio narasta: agresja forumowa

peace from Kroko smiley


944 88

Edytowane przez Krokodyl dnia 12-12-2013 10:57
Autor RE: Agresja na drodze...
Pirx
Użytkownik



Postów: 1146
Miejscowość: prawie Wroclaw
Data rejestracji: 20.02.11
Dodane dnia 12-12-2013 10:44
Dlatego w takiej sytuacji gdy udalo sie uniknac kolizji obydwaj kierowcy powinni sobie grzecnie odmachnac i pojechac dalej cieszac sie zyciem.


pozdrawiam,
Paweł

928S Gemballa 1983
Ducati Monster S2R 2008
___________________________
były:
986 Boxster 1997
928S4 1987 "Smok"
31100 akustyk.pl
Autor RE: Agresja na drodze...
macieJP
Użytkownik



Postów: 274
Miejscowość: Warszawa/Piaseczno
Data rejestracji: 01.06.10
Dodane dnia 12-12-2013 12:46
Koledzy. Ja myślę, że na naszych drogach jest cała masa chamstwa, agresywnych kierowców itd. itp. Sądzę, że bez względu na to co się tam stało, trzeba mówić o dużym szczęściu, że nie doszło do poważnego wypadku (z udziałem dzieci btw).
Analizowanie takich sytuacji nie ma najmniejszego sensu gdy nie znamy wszystkich okoliczności zdarzenia. To co nie ulega najmniejszej wątpliwości to to, że zachowanie kierowcy BMW było karygodne.
Łatwo jest oceniać to, co ktoś zdecydował się wrzucić do sieci (taka forma zemsty). Zadajmy sobie jednak pytanie czy MY zawsze jesteśmy tacy mili, uprzejmi, spokojni, nieagresywni itd.? Statystycznie na pewno nie. Ja czasami zatrąbię, powiem sobie coś pod nosem, zamacham grabami w geście "no co jest!" Jeżdżę na co dzień w warszawskich korkach i nie da się w ogóle nie denerwować.
Generalnie sądzę, że w Polsce jest masa bohaterów, rajdowców, egoistów i swoistych rasistów na drogach. Przecież Ci z Wawy wszędzie czują się jak u siebie, Ci z Krakowa się wloką, Ci z Poznania się pchają, Ci z Torunia nie potrafią i można by jeszcze tak długo. Każdy ma przypiętą łatę do... tablic rejestracyjnych. Mój Ojciec mieszka w Wawie, a blachy ma z Warmii (bo taniej). Czy to szufladkuje go jako "wsioka", który nie potrafi jeździć po mieście?
To jest temat rzeka. Jednak zanim ocenimy innych zastanówmy się, czy sami nigdy nie zrobiliśmy nic głupiego, karygodnego, nie zwymyślaliśmy kogoś?
Ja nie usprawiedliwiam zachowania nikogo w tej konkretnej sytuacji, ale czy to jest jedyna jaka się ostatnio zdarzyła?
Ja od czasu jak mi maskę zerwało ma autostradzie też jeżdżę z kamerą. Materiału z zachowań innych kierowców miałbym na pełnometrażówkę chyba. I nie wysyłam do sieci, nie bawię się w to. Nie mam na to czasu. I w ogóle Balcerowicz musi odejść, Tusk kłamie, Kaczyński jest za krótki, policja nic nie robi, podatki są za wysokie, kierowcy są do niczego, to jest nienormalny kraj, a polacy są największymi marudami świata smiley


1. było 924 2.0 - Brudas aka Zielony, chociaż po umyciu okazał się szary - na niechodzie - nie wiem gdzie teraz jest
2. było x2 924 2.0 1979 - Demon - spełniłem nim marzenie, bo jeździ smiley - przechrzczony na Bumerang jak do mnie wrócił - finalnie trafił do Sławka
3. było 924s soft turbo 1987 - ochrzczone jako turbafka - mogłoby do mnie wrócić - nie wiem gdzie teraz jest
Strona 2 z 2 < 1 2