Szarak Maryjusz napisał/a:
SV po GS 500 hmm.. nauczyć się da jak najbardziej, ale podobnie jak Kiler zwracam uwagę na silne hamowane silnikiem po odjęciu gazu, czy redukcji. Na mokrym można sie smyknąć. Trzeba być ostrożnym i najlepiej nauczyć się międzygazu. Ale przede wszytskim: nie taki diabeł straszny, jak go malują . SV 650 to świetny motor, bezawaryjny i spalanie w granicach rozsądku. SV 1000 stanowczo za dużo pali.

slawek290 napisał/a:
Goldasem 1200 z pneumatycznym zawieszeniem można jeżdzić jak się waży 60 kg i masz 170 cm wzrostu .
Prowadzi się to jak chiński skuterek ważący 50 kg ... ino nie można przechylać na postoju .

slawek290 napisał/a:
Marchewken - Gl 1500 jest dostosowany do przewracania fabrycznie . Gmole z przodu i z tyłu robią swoje . Tu nic nie odbywa się siłowo . Jak się przewróci to odwracasz się do niego tyłem Chwytasz za rączki i podnosisz (Podobno ) Mnie tam się jeszcze nie zdarzyło go podnosić , bo się nie przewrócił .

Dziadek da radę

http://www.youtube.com/watch?v=tlFY91626u0

Kobita też 4.0
http://www.youtube.com/watch?v=mSQhQWT7pNQ[/quote]

no to zniszczyleś moje argumenty, teraz to mi wręcz wstyd będzie że jeżdzę czymś co waży mniej niż 350 kg, chyba sie do klubu kolarskiego zapisze z 230 kg mojego sprzęta

---

Ogólnie przez jakiś czas zajmowałem sie handlem i naprawą motocykli. Z tej okazji przeszło przez moje ręce sporo różnych sprzętów i wyrobilem sobie jednoznacznie opinie na temat różnych gatunków;
Scigi : jezeli ktoś twierdzi że w Polsce mozna jeździć ścigaczem to albo nie boi sie śmierci albo ma marne umiejetnosci jako motocyklista i nie wykorzystuje nawet 50% potencjału maszyny. 90% ścigaczowców to mistrzowie prostej a po pierwszym ciasnym winklu snują opowieści że opony za twarde, że droga za krzywa ... To sa sprzety dla ludzi którzy na prawdę potrafia jeździć i maja do tego drogi. W Polsce brak jednego i drugiego.
Choppery cruisery: Sprzety głównie do wyglądania i pierdzenia niż do jazdy - duze cieżkie, ze słabymi własciwościami jezdnymi, a nader irytujące jest ze wszystkie shadowy virażki i intrudery są "indywidualizowane" przez obwieszanie ich tymi samychi chinskimi lampkami z allegro. Jak dla mnie to taki folklor
A co lubie: turystyczne enduraki i supermoto. To sa sprzęty ktore w polskich realiach sprawdzają sie znakomicie. Pozwalaja na bezbieczną wygodna jazde a jak trzeba to mozna dolożyć chłopaczkowi na cbrce tak że z wrażenia mu adidasy pospadają.

porsche89 napisał/a:
No popatrzcie ilu nas zaczynalo na moto.
Ja zacząłem przygodę od motorynki dwubiegowej biegi przy kierownicy w roku 1980 potem były:
WSK 125 59'
Podkowa 100 39'
Victoria 200 37'
Junak MO10 56'
BMW R 35 57'

marchewa napisał:
Choppery cruisery: Sprzety głównie do wyglądania i pierdzenia niż do jazdy - duze cieżkie, ze słabymi własciwościami jezdnymi, a nader irytujące jest ze wszystkie shadowy virażki i intrudery są "indywidualizowane" przez obwieszanie ich tymi samychi chinskimi lampkami z allegro. Jak dla mnie to taki folklor

marchewa napisał:A co lubie: turystyczne enduraki i supermoto. To sa sprzęty ktore w polskich realiach sprawdzają sie znakomicie. Pozwalaja na bezbieczną wygodna jazde a jak trzeba to mozna dolożyć chłopaczkowi na cbrce tak że z wrażenia mu adidasy pospadają.

marchewa napisał/a:
Scigi : jezeli ktoś twierdzi że w Polsce mozna jeździć ścigaczem to albo nie boi sie śmierci albo ma marne umiejetnosci jako motocyklista i nie wykorzystuje nawet 50% potencjału maszyny. 90% ścigaczowców to mistrzowie prostej a po pierwszym ciasnym winklu snują opowieści że opony za twarde, że droga za krzywa ... To sa sprzety dla ludzi którzy na prawdę potrafia jeździć i maja do tego drogi. W Polsce brak jednego i drugiego.
Choppery cruisery: Sprzety głównie do wyglądania i pierdzenia niż do jazdy - duze cieżkie, ze słabymi własciwościami jezdnymi, a nader irytujące jest ze wszystkie shadowy virażki i intrudery są "indywidualizowane" przez obwieszanie ich tymi samychi chinskimi lampkami z allegro. Jak dla mnie to taki folklor
A co lubie: turystyczne enduraki i supermoto. To sa sprzęty ktore w polskich realiach sprawdzają sie znakomicie. Pozwalaja na bezbieczną wygodna jazde a jak trzeba to mozna dolożyć chłopaczkowi na cbrce tak że z wrażenia mu adidasy pospadają

porsche89 napisał/a:
@Sławek290:
Z tego co pamiętam Podkowa miała pojemność 98 cc jak prawie wszystkie motocykle z lat 30- ych.