Autor |
RE: humor |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 29-10-2008 16:45 |
|
|
o w pyte to jest "dobre" !! ajjjj .
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: humor |
Bilek
Użytkownik
Postów: 224
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 13.06.06 |
Dodane dnia 30-10-2008 11:27 |
|
|
Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U Hanki".
Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta - jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent.
Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi
do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie mogę
tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziękował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie... proszę...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala. Ten
przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny.
Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi:
- Wypijesz - całej wsi opowiem... .
Porsche 924 '82 zabytek
Porsche 944 '83 zbytek |
|
Autor |
RE: humor |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 30-10-2008 22:28 |
|
|
Nie wiem czy temat właściwy.. Nawet nie wiem jaki komentarz do tego by pasował.. Napewno ciekawy pomysł..
http://www.youtube.com/watch?feature=related&v=4B2e0SCugKg
Może ktoś wie gdzie szukać tak "garażowane" Porsche? |
|
Autor |
RE: humor |
Adam
Użytkownik
Postów: 200
Miejscowość: Olsztyn
Data rejestracji: 02.06.07 |
Dodane dnia 30-10-2008 23:03 |
|
|
Czytałem gdzieś kiedyś o tym pogrzebie...
...
---924 LeMans |
|
Autor |
RE: humor |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 31-10-2008 11:19 |
|
|
Jak zacząłem oglądać, to liczyłem że się udało i tak go zabezpieczyli, że po tym
okresie będzie chociaż wyglądał jakby stał w szopie czy coś. Chyba nie mieli
pojęcia, że tyle wody się dostanie do tego grobowca. Jednym słowem, albo dwoma:
szkoda auta...
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: humor |
topcio1
Użytkownik
Postów: 150
Miejscowość: Lublin
Data rejestracji: 23.01.08 |
Dodane dnia 31-10-2008 14:24 |
|
|
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko.
Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować. Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
r6; No to ile dziś zrobił pan transakcji? r6; pyta sprzedawcę.
r6; Jedną, szefie.
r6; Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia!
Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
r6; Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
r6; Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
r6; No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
r6; Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
r6; Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
r6; I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
r6; Nie. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
********************
Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka
przedstawia nowego ucznia amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii. Lekcja sie zaczyna. Nauczycielka mowi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie czyje to
słowa: "Dajcie mi wolność albo smierć"?
W klasie cisza jak makiem zasial, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
"Patrick Henry 1775. W Filadelfii."
- Bardzo dobrze Suzuki.
Nauczycielka spogląda na uczniów z wyrzutem i mówi:
- Wstydźcie się. Suzuki jest japończykiem i zna amerykańską
historię lepiej od Was!
W klasie zapadła cisza i nagle słychać czyjś glośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę pieprzony japończyku.
- Kto to powiedział? - krzyknęła nauczycielka na co Suzuki podniósł
rękę i bez czekania wyrecytował: "Generał McArthur 1942 w Guadalcanal oraz Lee Iacocca 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze."
W klasie zrobiło sie jeszcze ciszej i tylko dało się usłyszeć cichy szept:
"Rzygać mi się chce..."
- Kto to byl? - wrzasnęła nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiedział:
"George Bush senior do japońskiego premiera Tanaki w 1991 podczas
obiadu."
Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstał i powiedział kwaśno:
- Obciągnij mi druta!
Na to nauczycielka zrezygnowanym tonem
- To już koniec. Kto tym razem?
- Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie Owalnym w Białym Domu - odparł Suzuki bez drgnienia oka
Na to inny uczeń wstał i krzyknął
- Suzuki to kupa gówna!
Na co Suzuki:
- Valentino Rossi w Rio na Grand-Prix Brazylii w 2002 roku
Klasa już calkowicie popada w histerię, nauczycielka mdleje gdy
otwieraja sie drzwi i wchodzi dyrektor
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.
Edytowane przez topcio1 dnia 31-10-2008 14:53 |
|
Autor |
RE: humor |
ciachu
Administrator
Postów: 4157
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 29.01.06 |
Dodane dnia 31-10-2008 16:24 |
|
|
Opowiedziałem, a ten ostatni przeczytałem bo inaczej się nie da, połowie firmy, do teraz zbieram niektórych z podłogi
924.pl
951 '88
928 GT '90
996 4S '02
ex: 924'78, 928S2'86, 944'86
Edytowane przez ciachu dnia 31-10-2008 16:38 |
|
Autor |
RE: humor |
topcio1
Użytkownik
Postów: 150
Miejscowość: Lublin
Data rejestracji: 23.01.08 |
Dodane dnia 31-10-2008 16:47 |
|
|
przyczepa http://www.smog.pl/wideo/21403/nie_ciagnij_przyczepy_gratem/ |
|
Autor |
RE: humor |
topcio1
Użytkownik
Postów: 150
Miejscowość: Lublin
Data rejestracji: 23.01.08 |
Dodane dnia 31-10-2008 17:06 |
|
|
Domek w Bieszczadach.
12 sierpnia
Przeprowadziliśmy sie do naszego nowego domu w Bieszczadach. Boże jak tu
pięknie!
Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę sie doczekać,
kiedy pokryją sie
śniegiem.
14 października
Bieszczady sa najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły
kolory - tonacje
pomarańczowe i czerwone.
Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie
wspaniale! Jestem
pewien, ze to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi.Tutaj jest jak w raju.
Boże, jak mi sie tu
podoba!
11 listopada
Wkrótce zaczyna sie sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może
chcieć zabić cos
tak wspaniałego, jak jeleń! Mam nadzieje, ze wreszcie spadnie śnieg.
2 grudnia
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem sie i wszystko było
przykryte białą kołdrą.
Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej! Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy
śnieg ze schodów i
odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną
(wygrałem), a potem
przyjechał pług śnieżny, zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu musieliśmy
odśnieżyć drogę
dojazdowa. Kocham Bieszczady!
12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Jest pięknie! Pług śnieżny znowu powtórzył
dowcip z droga
dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.
19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę
dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony
odśnieżaniem.
Pieprzony pług śnieżny.
22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam
w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuz za
rogiem, dopóki nie
odśnieża drogi dojazdowej. Skurwysyn!
25 grudnia
Wesołych Pierdolonych Świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś
wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego... przysięgam - zabije!!
Nie rozumiem,
dlaczego nie posypia
drogi solą, żeby rozpuściła to gówno.
27 grudnia
Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknelem nosa,
z wyjątkiem
odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług.
Nigdzie nie mógł dojechać.
Samochód jest pogrzebany pod góra białego gówna. Meteorolog znowu
zapowiadają dwadzieścia piec
centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych
śniegu?
28 grudnia
Meteorolog sie mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów
tego białego
kurestwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata! Pług śnieżny ugrzązł w zaspie
a ten : cenzura : przyszedł
pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy
odgarniałem to gówno z
mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnia rozpierdoliłem o jego zakuty łeb.
4 stycznia
Wreszcie wydostałem sie z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia
i kiedy wracałem,
pod samochód wpadł mi pierdolony jeleń i całkiem go rozjebal. Narobił szkód
na trzy tysiące.
Powinni powystrzelać te skurwysynskie jelenie. ze tez myśliwi nie rozwalili
wszystkich w
sezonie!
3 maja
Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał
od tej jebanej
soli, która posypują drogi...
18 maja
Przeprowadziłem sie z powrotem do miasta. Nie mogę sobie wyobrazić, jak
ktoś kto ma odrobinę
zdrowego rozsądku może zamieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach???
|
|
Autor |
RE: humor |
topcio1
Użytkownik
Postów: 150
Miejscowość: Lublin
Data rejestracji: 23.01.08 |
Dodane dnia 31-10-2008 17:08 |
|
|
to jeszcze jest "ostre"
Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał aż żona wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam zrobić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz wszedł do agencji. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i mówi:
- Trzymaj pan ją!
Facet do taksówkarza:
- Ale to nie jest moja żona!
- Wiem, k...a, to moja! Teraz idę po pańską ;-d
|
|
Autor |
RE: humor |
Marta
Użytkownik
Postów: 1010
Miejscowość:
Data rejestracji: 27.06.06 |
Dodane dnia 06-11-2008 22:38 |
|
|
Porady internautów
- Problem z gumą! Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie trzyma się ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!
- Musi u nasady takim zipem spiąć.
- Albo cybancik na śrubkę.
- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.
- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.
- Na lewą stronę?
- Nie, do góry nogami.
- To może niech założy sobie tez na jajka.
- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.
- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku na supeł zawiąże.
- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.
- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie
- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to łańcuchy.
- A z kolei mój chłopak używa rozmiaru xl i jeszcze jest za ciasna wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!
- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się wkłada członka. Chyba.
- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.
- Mój facet ma odwrotny problem. Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.
- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu? |
|
Autor |
RE: humor |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 13-11-2008 17:40 |
|
|
http://rallyonline.pl/index.php?modex=pnews&s=19522
944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try. |
|
Autor |
RE: humor |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 13-11-2008 19:46 |
|
|
dobra, dobre,
tylko trzeba taki sprzęt mieć...
co tam sprzęt, ważniejsze są
umiejętności żeby tak pojechać
Chętnie bym na prawym usiadł
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: humor |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 13-11-2008 21:35 |
|
|
mi by starczyło w bagażniku
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: humor |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 13-11-2008 22:11 |
|
|
a tu tak z innej beczki
http://www.livevideo.com/media/playvideo_fs.aspx?fs=1&cid=F4B5854611D141AFA19359F36DCDC74F
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: humor |
Mammoth
Użytkownik
Postów: 1843
Miejscowość: woj. lubelskie
Data rejestracji: 13.03.08 |
Dodane dnia 13-11-2008 22:37 |
|
|
hahaha..Dobre! Nie ma to jak niemiecka solidność i precyzja. A masz coś takiego z 924?
Edytowane przez Mammoth dnia 13-11-2008 23:05 |
|
Autor |
RE: humor |
Apa13
Użytkownik
Postów: 397
Miejscowość: Warszawa/Ciechanów
Data rejestracji: 20.01.08 |
Dodane dnia 14-11-2008 11:22 |
|
|
http://www.tvn24.pl/0,1572823,0,1,bojka-w-ukrainskim-parlamencie,wiadomosc.html
zapraszam do filmu
Artur 944 '83 |
|
Autor |
RE: humor |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 14-11-2008 20:12 |
|
|
Mammoth napisał/a: A masz coś takiego z 924?
jak chcesz to mogę nakręcić w garażu u ojca
będzie taki hadrcore że enerdowcom wąsy opadną
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: humor |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 14-11-2008 21:44 |
|
|
http://nasza-klasa.pl/profile/19467107
fake or not?
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: humor |
redon16
Użytkownik
Postów: 316
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 28.05.08 |
Dodane dnia 14-11-2008 23:15 |
|
|
Ja pierdziu.. nie niestety to może być prawda. ( biedactwo..)
Czyż to nie jest "przerost formy nad treścią" w najczystszej postaci..
924 80' Black Pearl |
|