Postów: 975 Miejscowość: Moss-Norwegia Data rejestracji: 07.08.07
Dodane dnia 05-03-2009 20:48
Podjechalem o 7 pod prace zaparkowalem autko na chonorowym widocznym miejscu....
przerwa na sniadanie tak okolo 11
siadam przy stole zaczyna sie gadka i wpada jeden sprzedawca daf-uw z tekstem - kurna cos ci sie dzieje z porsche taaaaka plama spod auta kolorowa ze na caly parking - topnieje snieg i mokro wiec mogla poleciec ale mysla wyciekuw paliwa oleju nie mialem kurna cos walnelo puscilo i znowy robota bedzie....
nerwuwka do 15:30 ledwo co sie moge skoncentrowac nad praca ale konec dnia lece do auta a tu kurna tecza na parkingu jade na kanal wchoddze pod auto a tu plejem zaciapany caly spod.. no super mysle lampla swiece i szukam wycieku ale nie widze nic na silniku wiec szukam dalej patrze s pod spodu na komore w czesci gdzie siedzi akumulator a tam oleju jak cholera.. i nagle nerwy puscily jak zmienialem olej zostalo mi ciut ponad litr wiec wlalem go w litrowa urzywna butelke po oleju i wlozylem na lezaco obok akumulatora i tak od lata sobie tam lezal az jakims cudem nakretka puscila i z litra zostala 50-atka plama na caly parking i zaoliona wneka na aku podwozie i niepotrzebne nerwy..
i po co ja go z soba wozilem jak i tak nie zuzylem ----
Postów: 1072 Miejscowość: Bydgoszcz Data rejestracji: 06.07.06
Dodane dnia 06-03-2009 22:42
to podobnie jak u mnie, puściła mi opaska od rury chłodnica - silnik, 4 litry płynu poszły na śnieg, miałem stres, że coś poważnego się stało, a tu tylko opaska za 3.50 ...
Jest MB i BMW
Był PickUp
Była Corca
Była Ascona
Było wozidło MB w168
Była wygoda - BMW E38
Była przygoda - 944s2