Autor |
zlosliwi sasiedzi |
Ketchup
Użytkownik
Postów: 245
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 18-07-2006 13:40 |
|
|
Jestem ciekaw jak reagujecie na sasiadow ktorzy mowia:
Ze samochod za glosno chodzi??
Ze za glosno odpala rano (i ich biedne uszka bola od chalsu)
Ze parking pod blokiem to nie warsztat.
A tak wogóle to mozna parkowac dwa bloki dalej.
Strasza policja i straza miejska
i bym mogl wymieniac tak jescze przez kilka minut
Czy ktos z Was mial juz wezwana policje, podczas naprawy prosiaczka???
Pozdrawiam 924 78rMaciek -Ketchup |
|
Autor |
RE: zlosliwi sasiedzi |
Zwierz
Użytkownik
Postów: 586
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 02.02.06 |
Dodane dnia 18-07-2006 13:56 |
|
|
jak nie jest w godz. 22-6 to niech sie pierd.... jak sie rarząco zakłuca spokuj nie w ciszy nocnej to mogą sie pały przyczepić ale porsche to nie jest dragster na hamowni więc pał to chyba nie masz sie co bać. Kiedyś straż miejska mocno szukała dymu i czpeili sie mnie że zmieniam olej w seicento na ulicy a nie na posesji i wogóle czy to warsztat i tak dalej, to ja im mówie że nie robie na posesji bo potrzebuje równy teren a nie jest to warsztat tylko zmieniam olej mojej dziwczynie (znaczy w jej samochodzie), dalej gadka: a jak zostawie plamy ? to mówie że posprzątam, no to że im sie skończyły argumenty chyba to powiedzieli że jutro przyjadą sprawdzić czy nie ma plam to mówi że proszę bardzo. Jak odjeahcli to włąśnie mi sie przewróciła bańka z olejem, coś tam podsypałem i olałem.... pies z kulawą nogą się nie czepił
PORSCHE 924 '81 2.0, targa, szary, (poTOMowy), żółte tablice (pojazd zabytkowy) |
|
Autor |
RE: zlosliwi sasiedzi |
juras
Użytkownik
Postów: 2409
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 18-07-2006 14:42 |
|
|
No ilość decybeli z wydechu jest chyba określona w przepisach (?). Ja mam dosyć głośny. Moi sąsiedzi jeszcze nic nie mówili ale może to być dosyć upierdliwe jeśli 100 razy sprawdzasz czy dobrze wchodzi na obroty, regulujesz i tak w kółko... Ja staram się odjeżdżać trochę dalej jeśli planuję robienie długo hałasu a przy okazji można sprawdzać na drodze jak jeździ.
|
|
Autor |
RE: zlosliwi sasiedzi |
Wojciek
Użytkownik
Postów: 324
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 18-07-2006 21:11 |
|
|
A ja mam najcichszy samochód na ulicy. Nie wiem jak to możliwe, ale tak właśnie jest. Szum alternatora jest głośniejszy niż wydech. Jeżdże, można by rzec, "arystokratycznie" |
|
Autor |
RE: zlosliwi sasiedzi |
Abelard
Użytkownik
Postów: 997
Miejscowość: DK
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 18-07-2006 22:44 |
|
|
Mnie sie sasiedzi nie czepiaja. Jeden mechanik odkad kupilem porschawe( ta druga 924) zawsze odpowiada mi dzien dobry i chyba mnie bardziej polubil...nie wiem. Drugi natomiast raz na jakis czas zada to samo pytanie : "Jak szybko pojedzie?" i patrzy sie przez plot i chyba podziwia. Zero skarg, moze dlatego ze przejezdzam autkiem jakies 80km miesiecznie i wiekszosc nie pod domem, tu prowadze prace porzadkowe
Już nie zbieram na 968 CS
www.instagram.com/p968cs
968CS 92'
944 84'
924 80'
924 89' składak targa
"Standing in line is easy, finding your way isn't." |
|
Autor |
RE: zlosliwi sasiedzi |
tomaszek355
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: kraków
Data rejestracji: 25.02.06 |
Dodane dnia 19-07-2006 16:18 |
|
|
ja tez mam ten sasm problem z sasiadem czepia sie wydechu.
aktualnie bez 924 ale są myśli nad 924 ponownie lub 944 |
|
Autor |
RE: zlosliwi sasiedzi |
sliwa
Użytkownik
Postów: 637
Miejscowość: Pruszków
Data rejestracji: 14.06.06 |
Dodane dnia 20-07-2006 08:47 |
|
|
u mnie zero czepiania sie i aż sam sie dziwie bo jest dość głośny a jak w zime maluchem jeździłem (jest o wiele cichszy) to co chwilę ktoś wyskakiwał... może to dla tego że nie wyjeżdzałem z mojej ulicy
Było: 924 '82 ('78)
Jest: skundlone 944, niski mały wóz, wysoki mały wóz i miks duroplastu z rdzą |
|
Autor |
RE: zlosliwi sasiedzi |
tkacki
Użytkownik
Postów: 372
Miejscowość: Piaseczno
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 20-07-2006 09:02 |
|
|
A ja myślałem, że tylko ja mam upierd... sąsiadów. Moi czepiaja się czego innego, ale gdyby mi "weszli" na auto to bym chyba nie wyrobił....
Mam kolegę, który sprzedał mi kilka niezawodnych tekstów na sąsiadów. Np: kiedy sąsiadka się przyp... warto powiedzieć "Przepraszam bardzo, ale Pani jest tak brzydka, że nie jestem w stanie z Panią rozmawiać ani an Panią patrzeć. Przykro mi. Nie mogę.". Podobno działa. Wypróbuję jak przyjdzie na to czas.
CP9A/4G63
We are not what we own. |
|