924.pl
Nawigacja
Strona Główna
Newsy
Artykuły
Galeria
Forum
Komentarze
Download
Linki
Kontakt
Szukaj
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Zobacz Temat
924.pl | Klub 924.pl | Hyde Park
Autor czym moga skonczyc sie wyscigi...
michal928
Użytkownik



Postów: 3379
Miejscowość: Raszyn
Data rejestracji: 20.10.06
Dodane dnia 21-11-2006 02:00
Obejrzyjcie... - w kwestii naszych wyscigow mi dalo sporo do myslenia...
http://www.autokrata.pl/ogien/549/najwieksze_wypadki/

Edytowane przez michal928 dnia 21-11-2006 02:01
31356497
Autor RE: czym moga skonczyc sie wyscigi...
Zwierz
Użytkownik



Postów: 586
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 02.02.06
Dodane dnia 21-11-2006 19:28
w naszych wyścigach to namnie grozi, za małe prędkości przede wszystkim, poza tym mynie jeździlmy w tyle samochodów na torze i tak zbici


PORSCHE 924 '81 2.0, targa, szary, (poTOMowy), żółte tablice (pojazd zabytkowy)
2849325
Autor RE: czym moga skonczyc sie wyscigi...
Damian
Użytkownik



Postów: 856
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 01.02.06
Dodane dnia 21-11-2006 20:25
i nie mamy tyle paliwa w zbiornikach smiley
Damian
Autor RE: czym moga skonczyc sie wyscigi...
Abelard
Użytkownik



Postów: 997
Miejscowość: DK
Data rejestracji: 01.02.06
Dodane dnia 22-11-2006 17:05
obejrzalem wszystkie filmiki o wypadkach jakie byly na tej stronce, przekonywujace, ale chyba sie nie zniechece smiley i widze ze nawet dobrze ze zawsze mam malo paliwa smiley


Już nie zbieram na 968 CS
www.instagram.com/p968cs

968CS 92'

944 84'
924 80'
924 89' składak targa


"Standing in line is easy, finding your way isn't."
Autor RE: czym moga skonczyc sie wyscigi...
Kaczik
Użytkownik



Postów: 236
Miejscowość: Pruszcz Gdanski
Data rejestracji: 16.04.06
Dodane dnia 22-11-2006 17:58
a ktos wspominal o torze? smiley W sumie zawsze takie filmy mnie ruszaly ale jakos slepo wierze w swoje mozliwosci prowadzenia (2 stluczki w ciagu 5 lat) czasami jest "Goraco" ale zawsze jakos udaje sie wybrnac z sytuacji, gorzej gdy zawiedzie ktos inny i nie ma drogi ucieczki. Wyobrazacie sobie zderzenie czolowe Poloneza z Mercedesem 308D ? Zginela moja ciocia a z busa 4 osoby wyladowaly w szpitalu w tym kierowca i zmiennik w stanie ciezkim. (wyrwalo fotele z podlogi) A wszystko przez takiego Imbecyla ktory wyprzedzal prawa strona i konczyl mu sie pas...


Tylna szyba, zderzaki USA, obrysowki... i mile wspomnienia... To wszystko co mi pozostalo... Woz niestety sprzedany, ale bedzie nastepny Prosiak...
6532024
Autor RE: czym moga skonczyc sie wyscigi...
Damian
Użytkownik



Postów: 856
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 01.02.06
Dodane dnia 23-11-2006 19:58
Kaczik napisał/a:
A wszystko przez takiego Imbecyla ktory wyprzedzal prawa strona i konczyl mu sie pas...


Jakoś nie bardzo widzę to zdarzenie smiley Ten z prawego pasa zepchnął jadącego lewym pasem na czołówkę? smiley smiley

Dlatego jeżdżąc samochodem potrzeba jednej bardzo ważnej rzeczy - koncentracji.
Często widzę jak w poprzedzającym aucie kierowca rozmawia sobie z pasażerami, odwracając przy tym głowę w ich kierunku, tak jakby oni rozpoznawali słowa wyłącznie z ruchu warg...
Do tego komóreczka, radyjko, nawigacja i milion innych duperel i mamy kierowcę, który ostatnią rzeczą jaką ma w głowie to skupienie na jeździe.
Omijać takich szerokim łukiem - bo są potencjalnym zagrożeniem. Nie ci co "zap...dalają na złamanie karku", bo można zap...dalać, ale trzeba być na tym maksymalnie skoncentrowanym, zdecydowanym i czytelnym (kierunkowskazy!) dla innych użytkowników drogi. Wszystko.

Jeżdżę 10 lat, miałem 1 stłuczkę. I to z własnej, nieprzymuszonej winy - wjechałem w dupę "rozkojarzonego" w skodzie fabii, który właśnie na środku drogi postanowił gwałtownie się zatrzymać by skręcić w prawo... Psy mu nawet nie zechcieli wcisnąć "współwiny"... bo to ja nie zachowałem należytego odstępu. smiley Miałem do tego nie rozgrzane brembo i pierwszy dzień na wąziutkich zimówkach (a było sucho i ciepławo). W normalnych ciepłych hamulach i letnich kapciach bym się pewnie zatrzymał, przed fabią a nie w niej smiley

Mimo, że jeżdżę codziennie i dość dużo to wciąż uważam siebie za niedoświadczonego kierowcę, a do tego jeżdżę stanowczo za szybko, ale przynajmniej zawsze jestem skupiony na jeździe i obserwacji drogi i jej otoczenia... Pewnie tylko dlatego jeszcze się nie zabiłem smiley smiley

PS. 1
Z mojej stłuczki wyciągnąłem jeden bardzo ważny wniosek - skoda fabia, nawet z dodatkowym przetłoczeniem tylnej klapy z każdej strony wygląda jak kupa smiley

PS. 2
Nie wiem co mnie natchnęło do napisania tego posta. Jak mi przejdzie nastrój melancholijny to go pewno wykasuję smiley

PS. 3
Kilka lat temu widziałem przechodnia, którego chwilę wcześniej potrąciła osobówka jadąca ~100km/h... Wbił się przez przednią szybę do kabiny... widok... masakra... Czaszka zmiażdżona oderwany bark i ręka... pisać dalej?
Uważajcie na pieszych. Wiem, że nie mają prawa przebywać na drodze, ale wyrzuty sumienia zostają pewnie do końca życia...
Damian