Autor |
lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
ad44m
Użytkownik
Postów: 36
Miejscowość:
Data rejestracji: 30.03.18 |
Dodane dnia 03-04-2018 13:06 |
|
|
Cześć,
Rozważam ponowne polakierowanie przodu 944T. Samochód jest w tzw. nominale lakierniczym (posiada fabryczną powłokę lakierniczą), nie mniej przedni zderzak, nosek i przednia część błotników ma wiele ubytków od kamieni.
Teoretycznie można by bawić się w uzupełnianie tych miejsc zaprawkowo. Pewnie nie zastanawiałbym się nad tym, gdyby rzecz dotyczyła innego auta ale w przypadku tego egzemplarza zależy mi w miarę możliwości na utrzymaniu oryginalnego stanu a jednak lakierowanie całego przodu będzie już zdecydowaną ingerencją w to co wyszło z fabryki. Pytanie czy samochód na tym zyska czy straci
Edytowane przez ad44m dnia 03-04-2018 13:06 |
|
Autor |
RE: lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
adamrn
Użytkownik
Postów: 627
Miejscowość: Mazury
Data rejestracji: 03.11.16 |
Dodane dnia 03-04-2018 14:37 |
|
|
Wiesz można długo dywagować lecz na koniec i tak stwierdzisz że lepiej polakierować cały element niż kombinować dziwne rozwiązania które mogą być kosztowne a nie osiągniesz zadowalającego efektu....
944 2,5 (1987 US)
Mercedes SLK
Porsche Macan |
|
Autor |
RE: lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
tsubasa
Użytkownik
Postów: 1647
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 16.10.16 |
Dodane dnia 03-04-2018 14:42 |
|
|
jak jesteś purysta to każ zeszlifować lakier i pomalować na "fabrykę"
Cayenne Classic 955| 987S| 928S
www.pasjaporsche.pl |
|
Autor |
RE: lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
szczurek
Użytkownik
Postów: 1506
Miejscowość: Rowy
Data rejestracji: 25.04.07 |
Dodane dnia 03-04-2018 19:47 |
|
|
tsubasa napisał/a:
jak jesteś purysta to każ zeszlifować lakier i pomalować na "fabrykę"
Ale to już oszustwo... no chyba że o tym powiesz...
944 '87 2,5 targa
924/944/968 Papa Smerf
Mercedes 190E 2,6 Sportline
awatar wspomnienia odległe!!!!!!
Jedna Złota Łopata |
|
Autor |
RE: lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
tsubasa
Użytkownik
Postów: 1647
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 16.10.16 |
Dodane dnia 03-04-2018 20:04 |
|
|
szczurek napisał/a:
tsubasa napisał/a:
jak jesteś purysta to każ zeszlifować lakier i pomalować na "fabrykę"
Ale to już oszustwo... no chyba że o tym powiesz...
jasne.. a wszystkie 911 które są zdzierane do gołej blachy przy remoncie są "oszustwami"
Cayenne Classic 955| 987S| 928S
www.pasjaporsche.pl |
|
Autor |
RE: lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
adamrn
Użytkownik
Postów: 627
Miejscowość: Mazury
Data rejestracji: 03.11.16 |
Dodane dnia 03-04-2018 20:31 |
|
|
Ja darłem do blachy i nie żałuję, teraz jestem zadowolony ;-)
944 2,5 (1987 US)
Mercedes SLK
Porsche Macan |
|
Autor |
RE: lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
Lajka
Użytkownik
Postów: 1284
Miejscowość: Jakieś takieś
Data rejestracji: 13.07.08 |
Dodane dnia 03-04-2018 21:29 |
|
|
tsubasa napisał/a:
szczurek napisał/a:
tsubasa napisał/a:
jak jesteś purysta to każ zeszlifować lakier i pomalować na "fabrykę"
Ale to już oszustwo... no chyba że o tym powiesz...
jasne.. a wszystkie 911 które są zdzierane do gołej blachy przy remoncie są "oszustwami"
poniekąd są, w 911 masz ocynk...do gołej blachy go usuwasz...
Prawdziwy nick -> Łajka |
|
Autor |
RE: lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
szczurek
Użytkownik
Postów: 1506
Miejscowość: Rowy
Data rejestracji: 25.04.07 |
Dodane dnia 03-04-2018 21:43 |
|
|
Fabryczna grubość lakieru nie równa się oryginalnemu lakierowi, bez względu na markę i model. Trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia aby fachowiec nie zauważył które elementy były malowane i nie mówię tu o kolorze a raczej o fakturze lakieru bezbarwnego. Czy lepszy jest oryginalny styrany lakier czy nowy ładniutki? Jedni wolą taki a inni śmaki, ja osobiście wolałbym nowy.
944 '87 2,5 targa
924/944/968 Papa Smerf
Mercedes 190E 2,6 Sportline
awatar wspomnienia odległe!!!!!!
Jedna Złota Łopata |
|
Autor |
RE: lakierowanie ubytków lakieru a wartość auta |
szczurek
Użytkownik
Postów: 1506
Miejscowość: Rowy
Data rejestracji: 25.04.07 |
Dodane dnia 03-04-2018 21:43 |
|
|
Fabryczna grubość lakieru nie równa się oryginalnemu lakierowi, bez względu na markę i model. Trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia aby fachowiec nie zauważył które elementy były malowane i nie mówię tu o kolorze a raczej o fakturze lakieru bezbarwnego. Czy lepszy jest oryginalny styrany lakier czy nowy ładniutki? Jedni wolą taki a inni śmaki, ja osobiście wolałbym nowy.
944 '87 2,5 targa
924/944/968 Papa Smerf
Mercedes 190E 2,6 Sportline
awatar wspomnienia odległe!!!!!!
Jedna Złota Łopata |
|