Autor |
Porsche w zimie |
BT
Użytkownik
Postów: 95
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 20.11.11 |
Dodane dnia 27-11-2011 21:10 |
|
|
Jesli ten temat byl wczesniej przerabiany, to przepraszam i prosze o skierowanie na wlasciwy watek.
Poniewaz mojego prosiaka mam dopiero od niecalego roku, to jeszcze nie doswiadczylem z nim pelni zimy. Ciekaw jestem Waszych doswiadczen i rad odnosnie (nie)uzywania auta zima.
Jesli jezdzicie swoimi porszakami, to w jaki sposob przygotowujecie auta do tego trudnego sezonu (kola zimowe, zabezpieczenia przed sola, itp) i z jakimi zniszczeniami liczycie sie na wiosne? Co sie wtedy najczesciej psuje w pelnooletnich samochodoach (odpowiedz oczekiwana: WSZYSTKO!:lol?
Forumowiczow niejezdzacych prosiem zima chetnie podpytam o zabezpieczenie autka: akumulator (wyjmowac/ladowac?), silnik (odpalac co jakis czas?), kola (dopompowywac/przetaczac/zdejmowac?), cala reszta..?
Pozdrawiam i z gory dziekuje.
964 C2 1:54,332
996 turbo X50
997 GT3 Club Sport 1:47,905 |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
Andrew
Użytkownik
Postów: 1464
Miejscowość: Niegowonice, woj. śląskie, blisko Łazy
Data rejestracji: 30.10.09 |
Dodane dnia 27-11-2011 21:26 |
|
|
Podstawowe pytanie: Czy chcesz używać auto zimą, czy nie? Bo z pytania to nie wynika.
Jeśli tylko okazyjnie to podstawą, są opony.
Druga sprawa to jeśli się da, unikać soli.
Unikać odpalania silnika na mrozie poniżej -10, jeśli masz olej mineralny lub półsyntetyk 10W i wyżej.
Zabezpieczyć uszczelki silikonem przed przymarznięciem - zwłaszcza klaposzyba.
Jeśli dobrze odpala na zimnym, to nie trzeba wyjmować akumulatora.
Andrew
924S US '87 2.5 M44.07
944 '88 LY7U
Był Boxster '97 2.5 M96.20 L92U
Był 944 '88 2.7 M44.11 LY7U M220 |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
Andrew
Użytkownik
Postów: 1464
Miejscowość: Niegowonice, woj. śląskie, blisko Łazy
Data rejestracji: 30.10.09 |
Dodane dnia 27-11-2011 21:29 |
|
|
Podstawa, którą trzeba zrobić zimą, to znaleźć pusty, równy i zaśnieżony parking i pobawić się tylnym napędem.
Andrew
924S US '87 2.5 M44.07
944 '88 LY7U
Był Boxster '97 2.5 M96.20 L92U
Był 944 '88 2.7 M44.11 LY7U M220 |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
wit007
Użytkownik
Postów: 2479
Miejscowość: Gdynia/Warszawa
Data rejestracji: 12.02.11 |
Dodane dnia 27-11-2011 22:19 |
|
|
Napęd jest 4x4 w tym przypadku A opony są i myślę że wystarczą na niejedną zimę jeszcze. Uszczelki oczywiście przesmarować. Jeśli chcesz regularnie jeździć to z aku nic bym nie robił. Jeśli ma stać to może na stałe podłączyć do inteligentnej ładowarki (C-Tek, Bosch). Odpalać np. raz na miesiąc i pojeździć.
Witek
jest: 997 '09 Tor Poznań 1:55,203
było: 964 '91 TP 2:03, 944 '85 TP 2:08, 924 '85, 996 '02
www.komunikado.pl agencja public relations |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
BT
Użytkownik
Postów: 95
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 20.11.11 |
Dodane dnia 27-11-2011 22:36 |
|
|
Super. Z przyjemnoscia przetestuje trzymanie na zasniezonym, duzym parkingu. Oby tylko nie mial zasniezonych kraweznikow na srodku...
964 C2 1:54,332
996 turbo X50
997 GT3 Club Sport 1:47,905 |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 28-11-2011 11:38 |
|
|
Ja jeździłem dwie zimy - było fantastycznie! Auto jeździło w moich rękach pierwsze
zimy w naszym kraju. Każdej wiosny było widać nowe zniszczenia - oczywiście w miejscach
które były naprawiane, ale jednak co zimę pojawiało się coś więcej. Tej zimy
postanowiłem odpalać auto co jakiś czas i jeździć po garażu (mam taką możliwość).
Ponieważ będę jeździł co 2 tyg, to nie odłączam akumulatora (tylko u mnie brak
alarmu itp.). O opony się nie martwię, bo założyłem stare zimówki, choć semi też już
się nie nadają i nie ma co o nie dbać.
W skrócie. Zima to świetna zabawa Porsche i każdemu właścicielowi to polecam.
Natomiast ja w tym roku postaram się spasować, bo nie chcę przyśpieszać terminu
remontu blacharskiego... choć bardzo bym chciał szaleć całą zimę 924.
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
Pumba
Użytkownik
Postów: 2950
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 06.12.09 |
Dodane dnia 28-11-2011 11:51 |
|
|
Nie dasz rady utrzymać Prosiaka w garażu
Spadnie pierwszy śnieg i zobaczysz
Ja najbardziej lubię, jak pierwszy śnieg spadnie około 22.00. I od razu musi zacząć grubo sypać. Żeby mi Panowie w pługach i piaskarkach nie zaczęli psuć zabawy.
Wtedy od 23 do drugiej nad ranem można się bawić
Już się doczekać nie mogę
|
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
ciachu
Administrator
Postów: 4157
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 29.01.06 |
Dodane dnia 28-11-2011 14:16 |
|
|
Tak, pamiętam te czasy jak jeździłem porschakiem w zimie.. pierwsze spotkania na Pl. Bankowym, przejazd na tereny parkingów przemysłowych, bączki, szaleństwo (patrz jedne z pierwszych galerii), pojeżdżawki Pilatusa w Słomczynie i wiele innych miłych spotkań.
Tylny napęd, pierwsze auto, świeży kierowca, to kusiło.
Niestety po kilku latach przyszło mi za te zabawy zapłacić słoną cenę - dwukrotnie robiłem remont blacharski podwozia, stan był opłakany.
Jednych dotyka to mniej, drugich, tych z bardziej wysłużonymi autami, więcej i częściej. Ale choćby dotyczyło to nowej 911-ki mam wrażenie, że ta cała solanka wchodząca przez najmniejsze szczeliny w profile zamknięte prędzej czy później zbierze swoje żniwo.
Dlatego wyrosłem z kręcenia bączków na śniegu, latania bokiem przy 20km/h - fakt zabawa przednia, ale po jazdach na asfalcie z dużą prędkością jakoś mniej dają frajdy niż kiedyś.
Co nie zmienia faktu, że chętnie bym sobie czasem poszalał, ale szkoda jednak porschaków na ten syf, co innego w Norwegii po leśnych drogach.. tam tylko śnieg=woda.. ale nie żyję w Norwegii.
Więc w moim przypadku, porschaki siedzą sobie pod pierzyną w tą brzydką polską zimę i czekają na zimowe, ale suche dni. I nawet jak asfalt nie jest czarny, a biały, wypalony przez tony soli przemysłowej, jakoś tak lżej na sercu, że nie dostaje się g... w nadkola i w inne delikatne miejsca.
Dlatego życzę sobie tej brei w mieście jak najmniej.
924.pl
951 '88
928 GT '90
996 4S '02
ex: 924'78, 928S2'86, 944'86 |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
BT
Użytkownik
Postów: 95
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 20.11.11 |
Dodane dnia 29-11-2011 13:08 |
|
|
Wyglada na to, ze beztrosko mozna sobie szalec po sniegu w pierwszym dniu opadow (przed sluzbami porzadkowymi) oraz w odludnych miejscach, gdzie piaskarki nie jezdza.
Rozumiem, ze zabawa na sniegu jest fajna, ale wczesniej czy pozniej placi sie za nia pracami blacharskimi. Z jednej strony (tej logicznej) przekonuje mnie jazda co kilka tygodni po zadaszonym parkingu, gdzie mozna rozruszac auto bez narazania na sol, bloto i mroz. Z drugiej strony (tej emocjonalnej) mam wrazenie, ze ciezko bedzie cala zime przejezdzic dostawczakiem dieslem patrzac, jak pieknie slisko jest na dworze...
964 C2 1:54,332
996 turbo X50
997 GT3 Club Sport 1:47,905 |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 29-11-2011 15:23 |
|
|
Niby racja, co to za poślizg przy 20km/h, ale ile się można nauczyć kontrolowania auta!
Ile razy można to bezpiecznie powtórzyć bez strat w ogumieniu czy innych ważnych
elementach auta. No i nie trzeba czekać na te 4 zloty w sezonie, tylko na wieczór
codziennie Ja bardzo polecam taką naukę z bezpiecznych miejscu. Jeżeli macie
jakiś typ (parking pod supermarketem, gdzieś pod firmą logistyczną) to polecam
przejechać się tam teraz jak nie ma śniegu i zapamiętać gdzie są "pułapki", które
mogłyby zepsuć cała zabawę.
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: Porsche w zimie |
juras
Użytkownik
Postów: 2409
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 29-11-2011 15:52 |
|
|
Co do akumulatora to ja mam zamiar go trzymać w zimie w domu nie w aucie jednak (Mój plan jest by nie jeździć w zimę).
2.5 turbo, 2.5 N/A, 2.0 turbo, 2.0 N/A, 0.8 CDI, 0.600 |
|