Autor |
RE: ICH RUFE NACH HILFE!!! Jeden gar nie pali |
pilatus
Administrator
Postów: 1733
Miejscowość: Cze-wa/Piaseczno
Data rejestracji: 28.01.06 |
Dodane dnia 16-09-2009 19:15 |
|
|
oops - nie doczytałem o tym sprawdzaniu kompresji |
|
Autor |
RE: ICH RUFE NACH HILFE!!! Jeden gar nie pali |
ElastiC
Użytkownik
Postów: 855
Miejscowość: Katowice
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 17-09-2009 19:11 |
|
|
Dzieki Mammoth za przebiegle wnikliwa analize
Wynik pomiaru komprechy to rowne 10 (instrukcja zaklada zakres 8-11 jako prawidlowy). Ja z mechanikiem podobnie jak wy myslimy o lewym powietrzu przy kolektorze - jutro rozbieram.
Co do wtryskow jeszcze - nie wyciagalem ich coprawda, wiec pytanie skad wiem, ze to nie wlasnie one? Po przelaczeniu na gaz sytuacja jest identyczna, ale paliwo przez wtryskiwacze nie leci wogole, bo pompa jest odcieta. Gaz jest doprowadzony mikserem przed sama przepustnica.
Jak to napisalem, to jestem coraz bardziej pewny, ze to wlasnie kolektor, bo przeciez gaz wlatuje do cylindrow w postaci mieszanki, wiec jesli przy pierwszym ssie lewe powietrze, to sklad jest cholernie ubogi w paliwo
Widze, ze temat rozbudzil w was tak samo jak w nas apetyt na detektywa silnikowego hehe
|
|
Autor |
RE: ICH RUFE NACH HILFE!!! Jeden gar nie pali |
pilatus
Administrator
Postów: 1733
Miejscowość: Cze-wa/Piaseczno
Data rejestracji: 28.01.06 |
Dodane dnia 17-09-2009 19:52 |
|
|
ElastiC napisał/a:
Mam jeszcze uszczelniacze wtryskow, ale sprawdzalismy detektorem lewego powietrza i nie wciaga nigdzie - wymienie je na wszelki wypadek.
Założyłem więc, że jesteś pewny oringów wtrysku. To była by pierwsza rzecz jaką bym sprawdzał, bo miałem z tym problemy już wielokrotnie i zawsze objawy takie jak napisałeś. Potrafił nawet jechać kilka km. dobrze, a potem kilka minut bez jednego cylindra i znów bobrze.
No chyba, że okaże się, że lewe powietrze bierze jakoś uszczelką - tego jeszcze nie przerabiałem .
pzdr |
|
Autor |
RE: ICH RUFE NACH HILFE!!! Jeden gar nie pali |
ElastiC
Użytkownik
Postów: 855
Miejscowość: Katowice
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 20-09-2009 09:34 |
|
|
Wiec tak Panowie....
Wymienilem uszczelke dolotu (dzieki Filip) i uszczelniacze wtryskiwaczy i teraz tak... chodzil normalnie, przejechalem kawalek z warsztatu do domu i... dupa.
Znowu to samo :/ - a co zrobiles Pilatus z tymi uszczelniaczami?
Moge wymienic jeszcze raz oczywiscie hmmmm
Taki objaw calkowicie eliminuje uszczelke glowicy jako podejrzanego.
Edytowane przez ElastiC dnia 20-09-2009 09:36 |
|
Autor |
RE: ICH RUFE NACH HILFE!!! Jeden gar nie pali |
ElastiC
Użytkownik
Postów: 855
Miejscowość: Katowice
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 25-09-2009 18:40 |
|
|
PROBLEM ROZWIAZANY!!! (toasty, alkohol, dziwki itd)
Kilku z Was podalo prawidlowe rozwiazanie, ale moj mozg uparcie to odrzucal, a moj mechanik w zasadzie przygladal sie co robie i sam dzisiaj mnie przeprosil, ze nie mial czasu podejsc na dluzsza chwile - tez to chcial sprawdzic
Okazalo sie, ze padniety byl jednak wtrysk. Dla mnie calkowicie niezrozumiale bylo dlaczego taka sama sytuacja byla na gazie skoro pompa byla odlaczona. Jednak kazdy z nas wie, ze uklad paliwa caly czas jest pod cisnieniem, wiec nawet po przelaczeniu na gaz ukazaly nam sie piekne krople benzyny lejace sie do sloika, a zatem i do gara. Takiej kropli silnik nie mial prawa spalic.
Oczywiscie zachowanie na benzynie definitywnie wskazywalo na wtrysk, jednak instalacja gazowa troche mnie zmylila.
Tak, czy siak czekam na wtrysk (juz zamowiony), a poki co jezdze na gazie z zaslepionym gniazdem wtrysku i zaspawanymi zwlokami wtryskiwacza.
Alleluja i do Czestochowy do Matki Boskiej Porszennej
Oczywiscie jako kibic :/
Edytowane przez ElastiC dnia 25-09-2009 18:41 |
|