Autor |
Desperacka prośba o pomoc. |
ml
Użytkownik
Postów: 87
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.12.07 |
Dodane dnia 09-03-2009 21:25 |
|
|
Witam,
No i stało się. Dotknął mnie znany problem naszych poczciwych samochodów - nie zapala... mało tego nie zapala z premedytacją!
Zaczynając jednak od początku. Pewnego dnia, było to na początku zimy, wieczorem chciałem odwiedź znajomego do domu. Wsiadam do samochodu, zakręcam rozrusznikiem, zaskakuje a następnie słyszę eksplozję. Otwieram maskę a moim oczom ukazuje się wyrwana z mięsem osłona filtra powietrza i zerwana gumowa rura do dolotu. Miałem wcześniej problemy z odpalaniem, działaniem silnika itp. różni magicy zaglądali, przestawiali, ustawiali i nic, tylko coraz gorzej. Wiec postanowiłem wsiąść sprawy w swoje ręce...
Próbowałem już chyba wszystkiego.
Ustawiłem zawory ponownie bo któryś z specjalistów poustawiał źle - ustawiłem książkowo 0.1 ssący, 0.4 wydechowy. Ustawiłem ponownie zapłon. Miałem problem z iskrą. Zmieniłem palec, kopułkę, zmieniłem moduł zapłonu bo stary okazał się uszkodzony - iskra ujawiła się mym oczom po kilku dniach mordęgi. Uszczelniłem dolot.
Raz udało mi się odpalić. Po uszczelnieniu dolotu. Działał kilka dni, następnie ni stąd ni z owąd przestał. Stało się to podczas ustawiania kąta zapłonu i mieszanki na ciepłym silniku. Regulowałem skład mieszanki na k-jetcie i wtedy prawdopodobnie się zalał i już nie odpalił ponownie. Po kilku dniach miało się okazać że nie tylko z tego powodu... Stwierdziłem mianowicie, że benzyna w ogóle nie dochodzi do k-jeta. Odkryłem to po sprawdzeniu świec, iskry i paru innych elementów. Odkręciłem rurkę odpowiedzialną za dostarczenie paliwa do k-jeta i nic, było sucho. Padło na mnie blade przerażenie, że ja tu drugi dzień szukam, sprawdzam, mierzę a może benzyny niema w baku. Była. Całkiem sporo. Problem leżał zgoła w innym miejscu. W samochodzie mam instalację gazową, która z resztą też nie działa, ale przez chwilę pomyślałem że to może być coś związanego z elektryką, posprawdzałem kable. Faktycznie miałem problem z tym że jakiś super-spec-gazwonik upieprzył kable nożem do masła i poskręcał je kombinerkami izolując taśmą. Kabelek nie stykał i pompa nie pompowała benzyny do wtrysku. Już pompuje. Ale teraz ten kurwa-jet nie podaje jej do wtryskiwaczy. Regulowałem, ustawiałem, kręciłem i nic. Wtrysk leży na szmatce i nawet kropelki nie popuści... czasem ale bardzo nieregularnie zdarza się że tryśnie obficie gdy "tależ" w k-jetr17;cie jest maksymalnie podniesiony (podpieram go aby był w tej pozycji) .
Co robić by te bydle ruszyło? Proszę was o pomysły bo mi się skończyły.
Edytowane przez ml dnia 09-03-2009 21:26 |
|
Autor |
RE: Desperacka prośba o pomoc. |
michal928
Użytkownik
Postów: 3379
Miejscowość: Raszyn
Data rejestracji: 20.10.06 |
Dodane dnia 09-03-2009 21:34 |
|
|
Efekty zalozenia gazu. Jesli pompa paliwowa zaczela podawac paliwo, jest w ukladzie cisnienie i pompa podaje odpowiednia ilosc paliwa to prawdopodobnie uwalony k-jet, zapieczone wtryski i skopany regulator warm-up. Wszystkie te rzeczy przerabialem jak auto chodzilo na gazie.
924 `76, 928 S `83 MANUAL, 931 S2 `81 (turbo), Boxster 2,5 `98, 924 '85 - bedzie kiedyś wydmucha, Boxster S `00, Boxster 2,7 `04, 931 S1 `79, 924 `78 ex Ciachowóz, 996 C4 Cabrio `00, Boxster 2,7 `01, 944 Turbo `86, 996 Turbo `03, 944 S2 `87, Boxster `98
Naprawa Porsche i nie tylko - mechanika, elektryka, modyfikacje... zapraszam (508 11 55 54) www.porschepana.pl |
|
Autor |
RE: Desperacka prośba o pomoc. |
ml
Użytkownik
Postów: 87
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.12.07 |
Dodane dnia 09-03-2009 21:41 |
|
|
Mam drugi k-jet. Zamontuje. Po czym poznać że wtryski są zapieczone? Warm-up da się jakoś sprawdzić, czy tylko wymienić?
Edytowane przez ml dnia 10-03-2009 01:08 |
|
Autor |
RE: Desperacka prośba o pomoc. |
pedro
Użytkownik
Postów: 827
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 23.07.07 |
Dodane dnia 10-03-2009 20:08 |
|
|
...no to zaczęły się problemy z ustawieniem gazu Miałem kiedyś lanosa na gazie tam to się działo aż maska była pogięta
RAFAŁ
924/76 EU czerwony-sprzedany
944/83 EU srebrny był,został czerwony (sprzedany)
944/86 US czarny był (w częściach)
944/84 UK złoty był...
944/82 EU czerwony był się spalił ( 13.04.2011)
944/84 EU biały był przed czerwonym(sprzedany)
MB R107 450 sl jest... |
|
Autor |
RE: Desperacka prośba o pomoc. |
ElastiC
Użytkownik
Postów: 855
Miejscowość: Katowice
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 10-03-2009 20:34 |
|
|
Ja jezdze na gazie i nic takiego mi sie nie dzieje. Pali na benzynie na dotyk. Wracajac do problemow - to nie gaz jest winny, tylko ludzie i niedzialajaca pompa. Pytanie jest takie - jak regulowales mieszanke? Moze sruba regulacujna poszla ci max daleko i dlatego dopiero przy pelnym otwarciu KJet puszcza ci benzyne? Moze jakis syf sie dostal do wtryskiwaczy?
Dopoki nie poleci benzyna z wtryskow, to KJeta i wszystkich komponentow lepiej nie ruszaj
|
|
Autor |
RE: Desperacka prośba o pomoc. |
michal928
Użytkownik
Postów: 3379
Miejscowość: Raszyn
Data rejestracji: 20.10.06 |
Dodane dnia 10-03-2009 22:12 |
|
|
Po pierwsze - jak sie uchyli klape k-jeta na maxa to paliwo leci ze wszystkich wtryskiwaczy czy tylko np z dwoch? Czy kapie, leci strumieniem czy jest rozpylane? U mnie wtryskiwacze zapiekaly sie w taki sposob, ze po wyjeciu go z gniazda lekko tylko sikal. Wystarczylo kilka razy uderzyc nim o glowice i zaczynal pracowac. Caly uklad przy wychylaniu klapy k-jeta powinien wydawac piszczacy dzwiek.
924 `76, 928 S `83 MANUAL, 931 S2 `81 (turbo), Boxster 2,5 `98, 924 '85 - bedzie kiedyś wydmucha, Boxster S `00, Boxster 2,7 `04, 931 S1 `79, 924 `78 ex Ciachowóz, 996 C4 Cabrio `00, Boxster 2,7 `01, 944 Turbo `86, 996 Turbo `03, 944 S2 `87, Boxster `98
Naprawa Porsche i nie tylko - mechanika, elektryka, modyfikacje... zapraszam (508 11 55 54) www.porschepana.pl |
|
Autor |
RE: Desperacka prośba o pomoc. |
ml
Użytkownik
Postów: 87
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.12.07 |
Dodane dnia 11-03-2009 14:05 |
|
|
michal928 - muszę wyjąc je wszystkie sprawdzałem tylko z jednego i to delikatnie sika, nie rozpyla. Metodę na uderzenie w głowicę przetestuje
ElastiC - regulowałem przez śrubę na k-jetcie przy rozdzielaczach benzyny. Ustawiałem w połowie wkręconą i kilka innych kombinacji nic to nie zmienia. |
|
Autor |
RE: Desperacka prośba o pomoc. |
ml
Użytkownik
Postów: 87
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.12.07 |
Dodane dnia 27-03-2009 08:27 |
|
|
Ufff... odpaliłem, to nie był problem z wtryskiem, ani z niczym mechanicznym. Wywaliłem wszystkie patenty pseudo-elektryków ( łącznie z kosatkami od żyrandoli itp :/ )
Wymieniłem przy okazji świece, kopułkę i palec. Mam do was pytanie jakie napięcie macie na cewce bo u mnie dziwnie wychodzi że jest 7V a powinno zdaje się być 12. Zauważyłem że od niej odchodzi jakiś kabel który mi może podkradać napięcie, gdyż jak go odepnę to samochód działa ok, a na cewce jest 12V...
Mam jedynie problem z benzyną, gdyż za ostro grzebałem przy wtrysku i rozregulowałem go kompletnie. Jak mam wysokie obroty to jest ok tylko jak spada do niskich to nie zatrzymuje się przy 1000-900 obr. tylko wali do zera i gaśnie,a el myślę że sobie z tym poradzę.
Dziękuję Wam za pomoc. |
|