Autor |
Zblokowane przednie koła 924 |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 12-03-2009 11:54 |
|
|
Witam was koledzy niestety dzisiaj moje autko uległo poważnej awarii zablokowane są oba przednie koła wygląda na to że coś nie tak jest z serwem gdzieś nie odpuściło ciśnienia z przodu pomoc potrzebna w zdiagnozowaniu i powiedzcie co mam rozebrać żeby znaleźć przyczynę. Auto niestety nie dojedzie do mechanika ani do warsztatu bo nie da się z miejsca ruszyć nawet.
Będę wdzięczny za wszelkie rady odnośnie naprawy.
|
|
Autor |
RE: Zblokowane przednie koła 924 |
chipis
Użytkownik
Postów: 273
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 21.02.09 |
Dodane dnia 12-03-2009 12:01 |
|
|
Mozliwe że jeśli nie jeździłeś autkiem w zimę to zaciski trzeba przeczyścić. Proponuje zdjąć koła i klocki poluzować i powoli dojechać do Warsztatu, ewentualnie kupić jakich odrdzewiacz, zdjąć klocki i przeczyścić tłoczki, żeby odchodziły klocki ładnie. Jeśli to nie pomoże to znaczy, że już grubsza sprawa z serwem. Ale jednorazowe poluzowanie klocków powinno pozwolić dojechać do warsztatu nie używając hamulcy (hamowanie silnikiem i ręczny w ostateczności)
|
|
Autor |
RE: Zblokowane przednie koła 924 |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 12-03-2009 12:10 |
|
|
To tak jeszcze dodam że zblokowały się w czasie jazdy odrazu siwy dym myślałem że się zaraz auto zapali, ale dotarłem na parking przed blokiem. Ruszyć można tylko na bardzo wysokich obrotach podejrzewam serwo bo oba przednie koła się zblokowały.
|
|
Autor |
RE: Zblokowane przednie koła 924 |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 12-03-2009 16:12 |
|
|
Ja Ci nie podpowiem nic, ale na pewno nie jedź bez hamulców. Silnik i ręczny
nie wystarczą.
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: Zblokowane przednie koła 924 |
chipis
Użytkownik
Postów: 273
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 21.02.09 |
Dodane dnia 12-03-2009 17:17 |
|
|
To spróbuj zrobić tak jak Ci pisałem. A co do jechania bez hamulcy, to miałem na myśli tak na jedynce bardzo powoli się toczyć, żeby zaoszczędzić na lawecie i dojechać do warsztatu. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa, bo jak będziesz jechał niecałe 10 km/h to w razie czego ręczny Cię zatrzyma.
Kiedyś znajomy miał podobna sytuację w seicu, podjechałem, poluzowaliśmy klocki, trochę przeczyściliśmy tłoczki i potem działało bez zarzutu. A dym mógł się pojawić przez to, że jakiś płyn (woda, płyn jakiś z chłodnicy albo hamulcowy niedajboże) sie wylał na rozgrzane hamulce i się zapiekły
Edytowane przez chipis dnia 12-03-2009 17:26 |
|
Autor |
RE: Zblokowane przednie koła 924 |
pilatus
Administrator
Postów: 1733
Miejscowość: Cze-wa/Piaseczno
Data rejestracji: 28.01.06 |
Dodane dnia 12-03-2009 17:51 |
|
|
Miałem podobnie jak Ty - od czasu do czasu blokowały mi się hamulce. W moim przypadku była to wina regulacji skoku pedału hamulca, ale o tym później.
Czy próbowałeś zgasić silnik i pozwolić podciśnieniu z serwa spokojnie "zejść"? Problem polega na tym, że podciśnienie z kolektora ssącego które spomaga naszą nogę gdy naciskasz pedał hamulca potrafi (w specyficznych warunkach) przezwyciężyć siłę sprężyny w pompie, nawet po zdjęciu nogi z pedału. Wtedy masz samopodtrzymujący się (w stanie hamowania) układ.
U mnie receptą było zgaszenie silnika i oczekanie około 1 min. - jak się stanęło obok auta to było słychać jak puszczają zaciski. Można też przyspieszyć sprawę poprzez odłączenie, na chwilę, przewodu podciśnienia od serwa (od strony serwa, nie od strony kolektora, bo wtedy masz po drodze zawór jednokierunkowy).
Jak powyższe nie przyniesie efektu to możliwe, że zatarła Ci się pompa hamulcowa.
Jeśli miałem rację z tym "samopodtrzymującym serwem" to daj znać - napiszę co było przyczyną u mnie i co z tym zrobiłem.
pzdr
jacek(pilatus)
Edytowane przez pilatus dnia 12-03-2009 18:48 |
|
Autor |
RE: Zblokowane przednie koła 924 |
pedro
Użytkownik
Postów: 827
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 23.07.07 |
Dodane dnia 12-03-2009 21:26 |
|
|
Miałem podobną sytuacje w moim pierwszym aucie 126p pedał hamulca za mocno naciskał na pompę hamulcową która się blokowała i zaciskała szczęki. Hamulce po kilku km tak się nagrzewały że wszystko zaczynało się dymić. Pamiętam była to udręka nie mogłem znależć przyczyny tego, rozbierałem i składałem bez skutku.Okazało się że poprzedni właściciel chcąc poprawić skuteczność hamowania ( przed sprzedażą auta ) przedłużył sobie o 5 mm drążęk pomiędzy pedałem hamulca a pompą. Co dziwne awaria wyszło dopiero po kilku miesięcach eksploatawania . Przełóż sobie teraz to na prosiaka i może masz przyczynę
RAFAŁ
924/76 EU czerwony-sprzedany
944/83 EU srebrny był,został czerwony (sprzedany)
944/86 US czarny był (w częściach)
944/84 UK złoty był...
944/82 EU czerwony był się spalił ( 13.04.2011)
944/84 EU biały był przed czerwonym(sprzedany)
MB R107 450 sl jest... |
|
Autor |
RE: Zblokowane przednie koła 924 |
Marko84s
Użytkownik
Postów: 425
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.01.09 |
Dodane dnia 13-03-2009 00:52 |
|
|
No więc dodam jeszcze kolejne moje obserwacje.
-faktycznie auto po zgaszeniu silnika odpuszczało hamulce
-pedał hamulca jest bardzo twardy
-kiedy hamulce trzymają samoczynnie zapalają się światła hamowania pomimo że pedał nie jest wciśnięty
nie miałem czasu jeszcze na sprawdzenie tego przewodu podciśnienia pewnie dopiero w weekend tam zajrzę, ale wygląda na to że to będzie to samo co u ciebie Pilatus
|
|
Autor |
RE: Zblokowane przednie koła 924 |
pilatus
Administrator
Postów: 1733
Miejscowość: Cze-wa/Piaseczno
Data rejestracji: 28.01.06 |
Dodane dnia 13-03-2009 13:37 |
|
|
No to u mnie była to kwestia regulacji. Z pewnych względów zależało mi, żeby hamulce "brały" od samej góry - czyli żeby już przy delikatnym wciśnięciu pedału hamulca zaczynały hamować. Da się to wyregulować zmieniając długość elementu, który łączy pedał hamulca z pompą. Robi się to poprzez wykręcanie tego popychacza. Jak uda Ci się jakoś dostać z oświetleniem pod pedały to zobaczysz o co chodzi. Podpowiadam jedynie, że samoczynne odkręcanie/wkręcanie tego popychacza powinna uniemożliwiać taka blaszana "zawleczka-blokada".
Może jej nie masz i ten popychacz samoczynnie się "wydłużył" od wstrząsów.
Na Twoim miejscu spróbował bym go skrócić, czyli wkręcić.
pzdr
ps. Jak widać po poście Pedro podobne objawy z podobnej przyczyny, wystąpić mogą w każdym samochodzie, choćby w 126p |
|