Autor |
Włącznik kierunkowskazów.... |
Pumba
Użytkownik
Postów: 2950
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 06.12.09 |
Dodane dnia 24-06-2010 20:14 |
|
|
Jak to zwykle bywa, podczas dobierania się do czegoś pierwszy raz, trzeba najpierw zdemontować nawet to, czego nie należy ruszać. Ja przy dobieraniu się do prędkościomierza rozebrałem (i to też nie całkiem chcący) włącznik kierunkowskazów.
Złożyć do kupy - złożyłem. Działać - działają. Ino się nie wyłączają po wyprostowaniu kół. Głównym podejrzanym jest:
[img]http://images46.fotosik.pl/307/ef65f5f788846a0amed.jpg[/img]
Przy zdejmowaniu wziął się i wypadł z miejsca, w którym był oryginalnie...
Dziś spędziłem 2 godziny oglądając włącznik i kombinując "co autor miał na myśli?" Niby wiem, jak powinno być, ale nie pasuje...
Już mi się nie chce kombinować, jakby ktoś miał podobny problem, poradził sobie i umiał napisać, byłbym wdzięczny... Jak nie, kupię nowe.
|
|
Autor |
RE: Włącznik kierunkowskazów.... |
troll oslo
Użytkownik
Postów: 975
Miejscowość: Moss-Norwegia
Data rejestracji: 07.08.07 |
Dodane dnia 24-06-2010 20:45 |
|
|
Od golfa moge miec jesli nie kupisz mozesz prubowac szczepic - inne wtyczki w golfie
A- oczywiscie za darmo
Edytowane przez troll oslo dnia 24-06-2010 20:46 |
|
Autor |
RE: Włącznik kierunkowskazów.... |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 24-06-2010 21:12 |
|
|
Po co wymieniać Ja tak mam w s-ce i sobie to cenię
Człowiek zawsze jest wtedy świadom tego co robi
944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try. |
|
Autor |
RE: Włącznik kierunkowskazów.... |
Misiek
Użytkownik
Postów: 3476
Miejscowość: Jelenia Góra
Data rejestracji: 16.05.07 |
Dodane dnia 24-06-2010 21:46 |
|
|
Skoro działało wcześniej to po ponownym złożeniu też powinno
Daj jakąś fotkę w zbliżeniu jak to poskładałeś bo jak klikniesz tą to się otwiera jakieś badziewie i nie ma zbliżenia.
Jeśli ci kierunki nie odskakują to na pewno coś źle złożyłeś bo ten biały plasticzek powinien je wyłączyć - współpracuje z takim plastikiem wystającym z kierownicy. Miałem z tym zabawę u siebie ale fotek nie posiadam.
Musisz popatrzeć czy dobrze poskładałeś w środku są takie bolce połączeniowe ze sprężynkami - chociaż jak kierunki działają to powinno być ok. Sprawdź czy masz kierownice założoną może w tym jest problem Na pewno nie kupowałbym nowych przełączników tylko posiedział nad tymi co masz, chyba że coś zgubiłeś.
było:
924 Turbo (931'82) - Ihasa green metallic niestety ... Odjechało w świat ;-(
924'81 - Alpinweiss - ponoć gdzieś jeździ koło Wrocławia
924'77 - RHD - Poszło na części
Lista turbo prosiąt w PL
Mapa Polskich Transaxli |
|
Autor |
RE: Włącznik kierunkowskazów.... |
pit
Użytkownik
Postów: 333
Miejscowość:
Data rejestracji: 26.03.08 |
Dodane dnia 25-06-2010 00:37 |
|
|
Pumba z tego co pamiętam to ten plastikowy dynks trzyma tylko sprężynkę w ustalonej pozycji,za "odskakiwanie przełącznika kierunków generalnie odpowiada taki pierścień z zębem pod kierownicą,który to obracając się wraz z nią odpycha zapadki pod tą srebrną blacha na zdjęciu.Jeżeli działało ci to wcześniej a teraz po złożeniu nie to powinieneś zwrócić uwage na dystans pomiędzy przełącznikiem zespolonym kierunkowskazów a kierownica.Jezeli dystans ten będzie zbyt duży wtedy blaszka pod kierownicą nie spotka się z zapadkami z przełącznika i zwyczajnie nie zadziała.Przełączk i kierownica muszą sie niemal stykac.Co więcej podczas montażu należy zwrócić uwagę aby "zębem" kierownicy nie wyłamać zapadek przełącznika.Jednym słowem nic na siłe,koła na wprost ,kierownica w pozomie.Pzdr i powodzenia.
ps.zamiast dynksa dla ustabilizowania spręzynki możesz zastosowac malutkiego wkręta ,ale takiego naprawdę mikro.Odwiercić otworek wiertwłkiem 1 żeby póżniej plastik nie pękł przy wkęcaniu.Takie małe wkręciki możesz wymontować z jakiejs starej zepsutej elektroniki,zabawek ,radyjek itp.
|
|
Autor |
RE: Włącznik kierunkowskazów.... |
Pumba
Użytkownik
Postów: 2950
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 06.12.09 |
Dodane dnia 25-06-2010 06:44 |
|
|
To zdjęcie, które wstawiłem, nie przedstawia mojego elementu, wyszperałem je w sieci, żeby zobaczyć mniej-więcej, jak to było złożone...
Ja właśnie myślałem, że biały plastik współgra z zębem na kierownicy, jak pisze Misiek. Kierownicę założyłem dobrze, wydaje mi się jednak, że przed tym, jak plastik wypadł, był u mnie inaczej... Sprawdzę w wolnej chwili 'hipotezę' Pita.
Troll Oslo - chyba nie będę kombinował z elementami, które wymagają przeróbek, ale dzięki za propozycję
|
|
Autor |
RE: Włącznik kierunkowskazów.... |
Pumba
Użytkownik
Postów: 2950
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 06.12.09 |
Dodane dnia 27-06-2010 18:59 |
|
|
Okej, jako że w końcu doszedłem do tego, co i jak ma być, to opiszę zjawisko, może kiedyś komuś się przyda.
Tak, jak podejrzewałem (a Misiek podpowiadał), Plastikowy 'dyngs' odpowiadał za wyłączanie kierunkowskazów. U mnie, po umieszczeniu go na miejscu, latał we wszystkich kierunkach, zamiast poruszać się ruchem posuwisto-zwrotnym w prowadnicy. Po upewnieniu się, że 'dyngs' znalazł się w odpowiednim miejscu, wniosek był tylko jeden - musi brakuje jakiegoś elementu. A dokładnie blaszki, pełniącej rolę zarówno 'prowadnicy', jak i sprężynki.
Co najgorsze, nie wiem, kiedy i jak mi to wypadło, a rozbierałem, po tym, jak spitoliła mi sprężynka trzymająca te wystające bolce, ostrożnie...
Blaszka została dorobiona poprzez wyprostowanie i rozklepanie drucika ze sprężyny.
|
|